DB Breweries, Tui East India Pale Ale

[sibarh]

Moje piwo było akurat z browaru Tui
Butelka 0,33 litra beczuszka, alkohol 4 %, eks.brak, kapsel z ptaszkiem
Kolor - ciemnozłocisty, lekko brazowy, klarowny
Piana - drobna, średniowysoka, średniotrwała
Zapach - delikatnie owocowy
Gaz - okey
Smak - lekko winny, lekko owocowy, lekko słodkie, delikatna goryczka,
wytrawne nutki
Wypijalne Ale, ale bez zachwytów

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 1351 (808 opisane na forum ) 708 - nowe na forum (moje)

[sibarh]

Piwo:

[zgroza]

U mnie w puszce, kupione w Drinks of the World w Luzernie. Firma należy pośrednio do Heńka, poprzez joint venture z singapurskim konglomeratem. Jak to jest india pale ale, to ja zjem wytyczne stylu BCJP. Obfita, lagerowa, trwała piana, nagazowanie w normie (tzn. nie przeszkadza, na ale ciut mocne). Kolor wiśniowobrązowy, raczej ciemne, klarowne. W zapachu wyraźne owoce. W smaku aksamitna, wyraźna goryczka i spora owocowość. Dość spory posmak.
Jak na Heńka, cud nad Pacyfikiem. Jak na IPA, kpina. Jak na cream ale czy coś w porządku.

[kishar]

U mnie w puszce, kupione w Drinks of the World w Luzernie. Firma należy pośrednio do Heńka, poprzez joint venture z singapurskim konglomeratem. Jak to jest india pale ale, to ja zjem wytyczne stylu BCJP. Obfita, lagerowa, trwała piana, nagazowanie w normie (tzn. nie przeszkadza, na ale ciut mocne). Kolor wiśniowobrązowy, raczej ciemne, klarowne. W zapachu wyraźne owoce. W smaku aksamitna, wyraźna goryczka i spora owocowość. Dość spory posmak.
Jak na Heńka, cud nad Pacyfikiem. Jak na IPA, kpina. Jak na cream ale czy coś w porządku.

No bo to jest "EAST" India Pale Ale a nie zwykłe India Pale Ale

[zgroza]

Konserwa:

[wrednyhawran]

Piwo kupione w efekcie pełnej poświęceń i cierpienia wyprawy mojej dziewczyny do Gdańskiego Smaku

Kolor: mocna herbata, klarowny.
Piana: zupełnie inna niż ta na zdjęciach zgrozy i sibarha - u mnie niziutka i szybko opadająca. Pozostawiła dosyć grubą otoczkę i kilka wysepek.
Zapach: Przyjemny palony słód z nutą owoców i karmelu.
Smak: Zupełnie nie taki jakiego się spodziewałem. Piwo jest bardzo lekki, jak na IPA to wręcz wodniste, ale być może kluczem jest tu przedrostek EAST - nie wiem, nie znam się. Jeśli by jednak oceniać piwo w oderwaniu od nazewnictwa - jest to bardzo smaczne, lekkie i orzeźwiające piwko. Trochę słodkawe, nieco kwaskowe z lekką długo utrzymującą się goryczką na finiszu.
Nasycenie bardzo wysokie, drobne i szczypiące, ale orzeźwiające.
Opakowanie to mała buteleczka 0,33l bez krawatki, z fajnym kapselkiem. Szata graficzna nieco uległa zmianie, więc poniżej wklejam aktualną fotkę.

Smaczne, egzotyczne piwo. Warte spróbowania.