Piwo pite w Myanmarze. Butelka 0,64l. Moc 7,2%, ekstrakt? Koloru i piany nie oceniam, bo piłem tylko z butelki. Zapach dość mocny, słodowy. Niezbyt ładny, trochę jakby stęchły, słodkawy. Smak słodko słodowy, również kiepski. Goryczki prawie brak. Nuty alkoholowe słabe. Wysycenie niskie, brakuje go. Opakowanie w stylu taniej marketówki. Nie przyciąga, raczej zniechęca. Brzydki kapsel. Piwo na półce nie wygląda zachęcająco. SKOL Super to kiepskie marketowe piwo. Podobnie jak większość Myanmarskich piw mocnych nie wyczuwa się deklarowanego alkoholu. To było chyba najgorszym mocnym piwem w Myanmarze, ale lepszym od kilku wodnistych Lagrów. Zasługuje co najwyżej na 2,5 (1 – 6).
Dagon, Skol Super
Collapse
X