San Miguel, San Miguel Pale Pilsen

[kloss]

San Miguel Pale Pilsen.320ml alkohol 5%vol.Butelka z nadrukowaną etykietą.Barwa cytrynowa,pianka szybko opada.W smaku lekko kwaskowate ale pozostawia wyrazną gorycz na podniebieniu.Dość bezbarwne,chociaż orzezwiające.Nabyte w Piwach Świata na Polnej.

[Pierre_Dolchee]

Butelka: 320ml
Alkohol: 5%

Typowe piwo dla turystów na ciepłe dni. Piana szybko opadła, nasycenie na początku jest, pózniej brak. Smak cienki. Jakoś nic nie chce sie przebić. Ot, takie sobie.

[kloss]

Załączam archiwalną fotkę

[sibarh]

Foto:

[Twilight_Alehouse]

Przywiezione przez kolegę z Filipin.

Pite 30 marca 2012.

Kolor: Jaśniutkie złoto.
Piana: Chmiel, trochę słodowości, nuty pochodzące z fermentacji surowców niesłodowanych. Ot, klasyczne jasne piwo z ciepłych krajów.
Smak: Spora koncernowa słodowość, przechodząca w jeszcze bardziej koncernową ścierę. Goryczka słabiutka. Bardzo wysokie nagazowanie.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Sibarha.
Uwagi: Cieszę się, że miałem okazję to wypić, bo dochodzi mi do statystyk nowy kraj, całkiem egzotyczny, ale wartości smakowej tu nie było.

[AaLeX]

Dostałem od znajomego jako prezent. Puszka 0,33, 5% alkoholu. Nic specjalnego jednak ciekawe doświadczenie. W smaku delikatny słód, zapach też słodowy. Kolor jasna słomka. Brak goryczki. Takie lekkie, na tamtejsze temperatury. Ciekawe doświadczenie. Zdjęcie z internetu, bo akurat nie mam aparatu pod ręką .

[kloss]

Występuje w butelkach 1 l i 0,33 l, oraz puszkach 0,33 l.
Najpopularniejsze piwo na Filipinach i moim zdaniem najsmaczniejsze z produktów koncernu San Miguel, które dane mi było spożywać. Momentami wydawało się wręcz rewelacyjne, ale należy brać poprawkę na wszechogarniający upał.

[kloss]

A tak się prezentuje w firmowym szkle.

[grzeber]

Najpopularniejsze piwo na Filipinach i moim zdaniem najsmaczniejsze z produktów koncernu San Miguel, które dane mi było spożywać. Momentami wydawało się wręcz rewelacyjne, ale należy brać poprawkę na wszechogarniający upał.

Podpisuję się pod tą opinię oburącz.
Ponadto bardzo mi się podoba ta malowana buteleczka. Praktycznie nie zmieniła się przez ostatnie minimum 70 lat. Nie wyobrażam sobie tego u nas w Polsce.
Poniżej reklama z sierpnia 1948.