General Investment, Petra 8%

[grzeber]

Wyprodukowane w The Arab Breweries Co. Ltd. należącym do kompanii General Investment Co. Ltd, Amman, Jordania.

Alk 8%
Ekstrakt brak informacji
Puszka 0,5 l.

Kolor - bursztynowy
Piana - znika zanim się pojawi
Smak - mocno wyczuwalny alkohol, mało goryczki

Nie przepadam za mocnymi piwami, a już na pewno nie w takich temperaturach. Na miejscu przy upale 35 C piwo wyjęte wprost z

lodówki robi się ciepłe zanim zdążyz wypić połowę co sprawia, że ciężko jest dopić do końca ze smakiem.

W Syrii kosztuje tradycyjnie 50 SYP ( ok 1 USD) w Jordani 0,75 JD (też ok 1 USD).

[grzeber]

Bez zdjęcia bym się nie pojawiał :

[kloss]

W smaku czuć jakby sfermentowane jałbka ale delikatnie.Goryczki w zasadzie brak chociaż czasami pojawiają się jakieś cienie.Nie czuć tych 8 procent choć trochę czuć alkohol.
Niestety puszkowe ale "darowanemu koniowi..."

[grzeber]

O ile mi wiadomo to piwo występuje tylko w puszkach 0,5 l. więc "darowany koń" jest jedynym możliwym koniem tej rasy .

[kloss]

O ile mi wiadomo to piwo występuje tylko w puszkach 0,5 l. więc "darowany koń" jest jedynym możliwym koniem tej rasy .

Ale być może są też inne rasy występujące jednak w butelkach.

[beny]

Z całą pewnością była wersja butelkowa - przynajmniej w latach 80-tych - mam etykietę w kolekcji

[Cooper]

piekna podroba graficzna amerykanskiego "Coors Light"

[kloss]

piekna podroba graficzna amerykanskiego "Coors Light"

Ale przynajmniej jakoś smakuje w przeciwieństwie do "Coors Light"

[becik]

W sumie wszystkie Arab/Jordan Breweries pochodzą z General Investment.
Piwo nabyte a raczej wymienione w barze Jordan za puchę Kasztelana
Pite z puszki, przynajmniej zimne było.
W smaku co pamiętam to zbyt duża jak dla mnie słodkawość połączona ze smakiem alkoholowym dośc mocno nagazowane. Pamiętam że na siłę szukałem w smaku goryczki, baaardzo ciężko mi ją było wyczuć. Wypiłem tylko połowę gdyż jak dla mnie za mocne na bliskowschodnie klimaty.
Raczej mi nie podeszło, głównie ze względu, że nie jestem amatorem mocnych piw.
W Polsce zapewne inaczej by smakowało.
Widziane tylko w puszce identycznej jak ta na zdjęciu Grzebera.