Millers, Sando Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Millers, Sando Stout

    alk 8.8%
    brak zawartości ekstraktu

    Browar w miejscowości Meegoda (dawny browar McCallum)

    kolor - nieprzejrzyste i czarne jak myśli tamilskich tygrysów
    piana - brązowa, drobna, zwarta, bardzo mocna, zostaje w szkle nawet po wypiciu piwa
    zapach - dość intensywny, paloność i delikatne owoce
    smak - pełne, treściwe, gęste, fajna paloność, lekka wytrawność złagodzona delikatną kawowo-czekoladową goryczką z nutą owoców. Szok, wszystkie smaki tak świetnie skomponowane, że całość (675ml) zniknęła sam nie wiem kiedy, alkoholu w ogóle nie czuć
    gaz - bez zarzutu
    opakowanie - jak na fotce, podoba mi się

    To piwo rzuciło mnie na kolana, wreszcie przepyszny stout, wreszcie stout, który jest stoutem, a jego spożywanie to istna orgia smaków w ustach. Czysta przyjemność

    Apel: piwowarzy z browarów kontraktowych i mikrobrowarów w naszym kraju, złóżcie się na jakiś czarter do Sri Lanki i nauczcie się warzyć takiego stouta. Bo to obciach, żeby w kraju, gdzie są tylko 3 browary, nie mają własnego słodu, chmielu i tradycji potrafili uwarzyć coś tak przepysznego
    Attached Files
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Przetwarzanie...
X