Piwo warzone w browarze Trumer Privatbrauerei Josef Sigl dla Kiesbye’s BIERkulturHAUS. Waldbier ("leśne piwo") to wytwarzana od 2011 roku seria piw, do produkcji których wykorzystuje się elementy leśnej flory. Było już piwo z dodatkiem pędów modrzewia czy szyszek jodłowych. Edycja 2014 powstała zaś przy udziale szyszek z czarnej sosny. To mocne piwo, o zawartości alkoholu na poziomie 8,7%. Do chmielenia zastosowano słoweńską Aurorę.
Barwa bursztynowa, wpadająca w nasyconą pomarańczową. Mocno mglista.
Żółtawa piana, o średnich bąbelkach. Redukuje się dość szybko do obrączki wokół szkła i mikroskopijnych wysepek na powierzchni.
Bukiet interesujący, koźlakowo-słodowo-słodki, o nieco syropowym charakterze, z wyraźnymi nutami żywicy i świeżo ściętego drzewa. Na dalszym planie lekka kwaśność.
W smaku owe leśne nuty również obecne w postaci lekko żywicznych i sosnowych aromatów, aczkolwiek poza nimi smak wpisuje się w typowy profil mocnego przyzwoitego koźlaka. Jest nieznacznie zaznaczona goryczka oraz słodka słodowość, z delikatnym alkoholowym wykończeniem i lekkim grzaniem w przełyku.
Zielona butelka 330ml z czarnym kapslem. Etykieta prosta, ekologiczna. Optycznie żaden rarytas.
Ciekawe piwo, o interesujących niuansach. Faktycznie może budzić skojarzenia z leśnymi klimatami. A biorąc pod uwagę woltaż takiemu urobionemu drwalowi też pewnie przykre nie będzie. Jak dla mnie 8,5 w skali 1-10.
Barwa bursztynowa, wpadająca w nasyconą pomarańczową. Mocno mglista.
Żółtawa piana, o średnich bąbelkach. Redukuje się dość szybko do obrączki wokół szkła i mikroskopijnych wysepek na powierzchni.
Bukiet interesujący, koźlakowo-słodowo-słodki, o nieco syropowym charakterze, z wyraźnymi nutami żywicy i świeżo ściętego drzewa. Na dalszym planie lekka kwaśność.
W smaku owe leśne nuty również obecne w postaci lekko żywicznych i sosnowych aromatów, aczkolwiek poza nimi smak wpisuje się w typowy profil mocnego przyzwoitego koźlaka. Jest nieznacznie zaznaczona goryczka oraz słodka słodowość, z delikatnym alkoholowym wykończeniem i lekkim grzaniem w przełyku.
Zielona butelka 330ml z czarnym kapslem. Etykieta prosta, ekologiczna. Optycznie żaden rarytas.
Ciekawe piwo, o interesujących niuansach. Faktycznie może budzić skojarzenia z leśnymi klimatami. A biorąc pod uwagę woltaż takiemu urobionemu drwalowi też pewnie przykre nie będzie. Jak dla mnie 8,5 w skali 1-10.