Brau Union, Steffl Marzen [a.5%]
Wypiłem ostatnio sporo ciekawych piw z polskiego craftu, ale w międzyczasie trafiło mi się takie coś. Dziwne, że nikt tego w zamierzchłych czasach nie dodał.
Takie piwo, po którym nieczego się nie spodziewałem. Byłem w Austrii, kupiłem je z sentymentu po starym Stefflu z Van Pura, który był jednym z pierwszych piw pitych w plenerze z kumplem podczas rowerowych wypadów, a tu taka niespodziewajka. Całkiem dobre i bardzo orzeźwiające piwo. Takie coś powinno się nazywać jasne pełne. Co ciekawe, nie znajdziemy na stronie Brau Union o nim wzmianki. W ogóle Steffla na ich stronie nie ma.
Aparycja: słomkowe, krystalicznie klarowne, marcowe powinno być niby ciemniejsze [4]
Piana: wysoka, średnioziarnista, ale dosyć szybko opada [3]
Zapach: piwo ma zaskakująco intensywny, świeży i przyjemny aromat ekstraktu słodowego, chleba, ziarna, orzechów i ziołowo-kwiatowego chmielu, a także odrobiny estrów kwiatowych; coś ostatnio zacząłem się zbytnio jarać takimi lagerkami [4]
Smak: orzeźwiający, czysty, świeży, dosyć wodnisty, ale też lekko słodkawy z nutą ekstraktu i pełny słodu i chleba w podstawie; aromat chmielu leciutki, podobnie jak goryczka, pozostawia długi, zbożowy posmak; przypomina bardziej Kellerbiera, niż marcowe [4]
Treściwość/Faktura: niby wodniste, a wydaje się jednocześnie dosyć treściwe;
Nasycenie: nie za wysokie, ale perliste, musujące, czyni piwo jeszcze bardziej orzeźwiającym [5]
Opakowanie: mała, niepozorna flaszka z ładnym, odkręcanym kapslem i biało-czerwoną etykietą podobną do tej z polskich Steffli, kontretykiety nie ma [4]
Uwarzone przez: Brau Union Österreich AG Brauerei Schwechat, Mautner-Markhof-Straße 11, 2320 Schwechat, Austria;
Zakupione w: gdzieś w Austrii
Cena: ?
Degustowane: 09.03.2017r. ok. godz. 13:30 w Sulejówku
Data ważności: 03.2017
Numer partii: L391G.4 14:43
Soundtrack: "Garlands" by Cocteau Twins (1982)