Bierol to młody (2014) kraftowy browar z Tyrolu.
Piwo uwarzone w kooperacji z tą piekarnią: https://www.therese-moelk.at/
Bo mamy do czynienia z chlebowym ejlem, czyli piwem, gdzie do warzenia dodano chleb.
Z chmieli wybrano Hallertauer Cascade
ekstr. 13,8%
alk. 5,8%
Aromat - przyjemny owocowy kwasek (ale nie typowo cytrusowy), drożdże, słodowo-chlebowe łagodne akcenty
Piana - olbrzymia, na początek sama piana, opada w średnim tempie, nie jest bardzo gęsta, zostawia trwały kożuszek, trochę zostaje na szkle
Barwa - jantarowo-herbaciana, mętna
Wysycenie - żywe, wyraźnie musujące
Smak - rześka, kwaskowa owocowość (świeże śliwki, renklody), tony drożdżowo-słodowe kwaskowe tony chlebowe, leciutkie karmelowe muśnięcie, goryczka dość wyraźna, chmielowe tony nieco cytrusowe. Finisz z wyraźniejszą, długą goryczką
Treściwość - pełne piwo
Piwo, które łączy cechy klasycznego kellera z American Pale Ale. Przed otwarciem oczekiwałem więcej doznań związanych z chlebem. Podczas picia najbardziej intrygująca była jednak kwaskowa, rześka owocowość, sporą rolę odgrywał tu zapewne ten bawarski Cascade, który idealnie sparował się z drożdżowymi kwaskowymi tonami.
Piwo jest, żywe, rześkie. Udany eksperyment.
Piwo uwarzone w kooperacji z tą piekarnią: https://www.therese-moelk.at/
Bo mamy do czynienia z chlebowym ejlem, czyli piwem, gdzie do warzenia dodano chleb.
Z chmieli wybrano Hallertauer Cascade
ekstr. 13,8%
alk. 5,8%
Aromat - przyjemny owocowy kwasek (ale nie typowo cytrusowy), drożdże, słodowo-chlebowe łagodne akcenty
Piana - olbrzymia, na początek sama piana, opada w średnim tempie, nie jest bardzo gęsta, zostawia trwały kożuszek, trochę zostaje na szkle
Barwa - jantarowo-herbaciana, mętna
Wysycenie - żywe, wyraźnie musujące
Smak - rześka, kwaskowa owocowość (świeże śliwki, renklody), tony drożdżowo-słodowe kwaskowe tony chlebowe, leciutkie karmelowe muśnięcie, goryczka dość wyraźna, chmielowe tony nieco cytrusowe. Finisz z wyraźniejszą, długą goryczką
Treściwość - pełne piwo
Piwo, które łączy cechy klasycznego kellera z American Pale Ale. Przed otwarciem oczekiwałem więcej doznań związanych z chlebem. Podczas picia najbardziej intrygująca była jednak kwaskowa, rześka owocowość, sporą rolę odgrywał tu zapewne ten bawarski Cascade, który idealnie sparował się z drożdżowymi kwaskowymi tonami.
Piwo jest, żywe, rześkie. Udany eksperyment.