Die Weisse, Die Bio Weisse Hell

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    Die Weisse, Die Bio Weisse Hell

    Pszeniczniak w wersji bio i do tego bezglutenowy z najstarszego zabytkowego minibrowaru w Austrii. Zarówno słody pszeniczny i jęczmienny oraz chmiel pochodzą z upraw bio. Piwo ma 5,2% alkoholu.

    Barwa bursztynowo-pomarańczowa. Mętna.
    Biała piana, drobnoteksturowa. Mięsista i trwała, choć stabilizuje się do cienkiego kożuszka obecnego do samego końca. Mocno oblepia szklankę.
    Aromat przesunięty w kierunku estrów. Choć banan przesłonięty jest raczej mocno wanilią i gumą balonową. Do tego słodkie owoce. Po stronie fenoli pieprz i goździki. Wyraźne nuty zbożowe, pszeniczne.
    Po stosunkowo wyrazistym bukiecie smak rozczarowuje. Jest wysoce rozmyty i co ciekawe odwracają się proporcje. Słodkie odcienie jakby gubią się gdzieś i piwo nabiera bardziej fenolowego, przyprawowego charakteru. Mimo wszystko pozostaje nieodparte wrażenie rozwodnienia.
    Nasycenie gazem przeciętne, trochę za niskie jak na styl.
    Butelka 330ml z minimalistyczną etykietą. Kapsel goły. Za estetykę opakowania należy się łomot. Ekologiczny, dębowymi witkami, aż gluten poleci z nosa

    Bardzo przeciętny weissbier. Przyjemnie pachnie, ale rozczarowuje smakiem. Jeśli się toleruje gluten są setki fajniejszych piw pszenicznych. Dla tych bezglutenowych może być zaś taką sobie ciekawostką. Ode mnie 6,5 w skali 1-10.
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Przetwarzanie...
X