Ottakringer, Gold Fassl Spezial

[sibarh]

Butelka 0,5 litra, alkohol 5,6%, eks. brak
import prywatny,piwo z miasta Wiedeń
Kolor - bladozłocisty, klarowny
Piana - drobnobąblowa, wysoka, średniotrwała, stała 4 minuty
Zapach - chmielowo-słodowy,z nutami owocowymi
Gaz - w normie
Smak - chmielowo(mocny)-słodowy, delikatnie słodkie z aromatem owocowym, na podniebieniu delikatna goryczka
Ocena - dobre piwko . 4
Fotka wkrótce.

[sibarh]

Fotka:

[sibarh]

Właśnie konsumuję ponownie.Do wcześniejszego opisu dodałbym :
Zapach - chmielowo-słodowy,z nutami ziołowo-owocowymi
Smak - chmielowo(mocny)-słodowy, delikatnie słodkie z aromatem ziołowo -owocowym, na podniebieniu delikatna goryczka
Wszystko pozostałe bez zmian.Dobre piwko.Trzeba spróbować.

[Dreamer]

zaw. alk. 5,6% (ekstr. 12,8%), but. 0,5 l
przywiezione z Austrii

Skoro Sibarh pisze "trzeba spróbować", to znaczy, że trzeba spróbować
W 1967 r. wiedeński browar Ottakringer zdecydował się na wypuszczenie na rynek piw wyższej klasy premium pod nazwą Gold Fassl (popularne kiedyś były licencyjne Fassle m.in. w Polsce - browar Tychy, i na Węgrzech). W niej znajdziemy aktualnie dwa piwa: Spezial i Pils. Testowany Spezial to piwo o charakterze piwa marcowego (nieco więcej alkoholu) bardzo zbliżonego do bawarskich festbierów.
kolor - słoneczno-złoty, połyskliwy, ładny;
piana - dość zwarta i trwała gąbczasto-puchowa, śnieżnobiała pierzynka; aż miło popatrzeć;
nasycenie - mocne;
zapach - bardziej słodowy, choć odrobinka aromatycznego chmielu tu i ówdzie też się pojawia; słodkawy;
smak - dość dobrze zrównoważona kompozycja przywodząca na pamięć jasne monachijskie lagery: początek to smakowita (w tym przypadku bardzo intensywna) chlebowa słodowość (uwielbiam taki chlebek ) z czasem wypierana przez narastającą goryczkę chmielową; przyznam, że goryczki tu niemało, zresztą towarzyszy jej równie zdecydowany świeży, ziołowy aromat chmielowy; w sumie wszystkiego tu dużo - i chlebowej słodowości i ziołowej goryczki - i pewnie dlatego ten Gold Fassl jest taki dobry.

Zdjęcie Sibarha aktualne, nic się nie zmieniło.