Kolejny okaz z gamy piw kupionych podczas letniego przejazdu przez Austrię.
Zawiera zaledwie 4,2% alk, ale określony mianem Vollbier.
Piana tworzy się ładna, wysoka, beżowa. Powoli opada do postaci dywanika.
Kolor bardzo mocnej herbaty - ciemny brąz, klarowne.
Nagazowanie umiarkowane, pasuje do gatunku.
Zapach dosyć intensywny, karmelowy.
W smaku wiele nut przypominających kawę zbożową, taka delikatnie palona karmelowość. Do tego leciutka kwaskowość. Średnio pełne, średnio długi posmak, karmelowy. Goryczka chmielowa słabo wyczuwalna.
Ogólnie jest to dobre piwo, zaskakująco pełne jak na (prawdopodobnie) niezbyt duży ektrakt. Bardziej karmelowe niż palone, ale na pewno nie słodkie - takie ciemniaczki właśnie lubię. Stawiam 4 z małym plusikiem.
Zawiera zaledwie 4,2% alk, ale określony mianem Vollbier.
Piana tworzy się ładna, wysoka, beżowa. Powoli opada do postaci dywanika.
Kolor bardzo mocnej herbaty - ciemny brąz, klarowne.
Nagazowanie umiarkowane, pasuje do gatunku.
Zapach dosyć intensywny, karmelowy.
W smaku wiele nut przypominających kawę zbożową, taka delikatnie palona karmelowość. Do tego leciutka kwaskowość. Średnio pełne, średnio długi posmak, karmelowy. Goryczka chmielowa słabo wyczuwalna.
Ogólnie jest to dobre piwo, zaskakująco pełne jak na (prawdopodobnie) niezbyt duży ektrakt. Bardziej karmelowe niż palone, ale na pewno nie słodkie - takie ciemniaczki właśnie lubię. Stawiam 4 z małym plusikiem.
Comment