Hirt, Hirter Morchl

[sibarh]

Butelka 0,5 litra, kapsel firmowy, alkohol 5 %, eks. brak, import prywatny, cena 0,89 euro
Kolor - coca-cola, klarowny
Piana - beżowa, drobnobąblowa, średniowysoka, średniotrwała, kożuszek utrzymał się długo
Zapach - karmelowo-owocowy, wyraźny
Gaz - okey
Smak - karmelowo-palony, nuty karmelowo-słodkie wyraźne, lekko goryczkowo-cierpkie
Dobre ciemne piwo, dla mnie troszkę za słodkie.

W moim "zbiorze" piwo nr. 634 / 456 opisane / 359 - nowe na forum (moje)

[sibarh]

Piwo:

[skitof]

Piwo to w 2010 r. otrzymało srebrny medal w kategorii piw czarnych w stylu niemieckim. Browar z Karyntii chwali się tym zresztą na etykiecie. Jest dobre, ale wśród piw polskich znalazłoby się podobne. Na mój osobisty gust nieco za słodkie. W ogóle ciemne piwa w Austrii to rarytas trudny do dostania. Ze strony internetowej browaru można się jeszcze dowiedzieć, że piwo zostało uwarzone z 12,8 stopniowego ekstraktu i - jak browar zapewnia - nie jest pasteryzowane, ani w żaden inny sposób sztucznie utrwalane. Jest po prostu dwa razy filtrowane.

[Reventador]

Jedno ze smaczniejszych piw jakie miałem okazję wypić podczas mojego niedawnego wypadu do Austrii. W przeciwieństwie do wypowiedzi kolegów, nie wydało mi się jednak aż tak intensywnie słodowe. Bardziej wyczuwalne były dla mnie tu nuty herbaciane czy też ziołowe. Tym niemniej był to z pewnością treściwy, esencjonalny i bardzo smaczny dunkel...

[Gość]

No mnie to piwko jakoś nie porwało. Faktycznie może trochę za słodkie, ale jak dla mnie to przede wszystkim zbyt jednolite w smaku. Nie znalazłem tam nic wyróżniającego, ani takiego co bym zapamiętał na dłużej niż chwilę od wypicia.
Piany prawie w ogóle nie miałem, zapach też dość kiepski, butelka bardzo słaba. Nie polecam...

Po więcej zapraszam tutaj!

Pozdrawiam

[forra6]

Wypite kilka dni temu w Wiedniu, mnie również rozczarowało. W smaku trochę nijakie, bez konkretnej nuty przewodniej, wydawało się nawet nieco wodniste. Również odczułem za to jakieś ziołowe posmaki, mało kawy i paloności. Zdecydowanie gorsze od Pilsa z Hirta, mimo że to dwa całkiem inne piwa. Kupione w markecie Merkury za ok 1euro.

[yaro74]

Parametry piwa bez zmian.
Piana średnio wysoka, drobno i średnio pęcherzykowa, średnio trwała.
Zapach średnio intensywny, karmelowo-słodowy, lekko palony.
Smak: karmelowy, słodkawy, lekko palony. Goryczka jest delikatna. Piwo przeciętne.

[Pancernik]

Piwo jest rubinowobrązowe, klarowne. Tworzy beżową, drobną, wysoką ale niezbyt trwałą pianę.
Pachnie intensywnie, od razu kojarząc się z koźlakiem: słód, suszone śliwki, rodzynki, orzechy, wino. Smakowo... hm, gdyby to był koźlak stwierdziłbym, że mało mięsisty.
W zasadzie można odnaleźć wszystkie smaczki i posmaczki typowo koźlakowe, choć na koniec okazuje się, że to raczej słodowe polotmave.
Być może na tak szeroką paletę zapachowo-smakową wpłynęło parę ładnych tygodni pobytu w garażu...?
Gazu niezbyt dużo, chyba dobrze. Brązowy kapsel piwa, na nim gotycka czcionka, beżowa etykieta, stylizowana na starą, znów gotycka czcionka, krawatka podobnie.
Czasem można wypić takie piwo (przynajmniej ja lubię) ale nie za często...

[Prusak]

To samo piwo z terminem ważności 13.09.2023. Zakupione w Wiedniu.
Kolor tak ciemny, że należy dokładnie przyjrzeć się pod światło, by od spodu dostrzec ciemnorubinowe barwy, bo początkowo, po przelaniu, można odnieść wrażenie, że to schwarzbier. Piana rzeczywiście intensywna, ale szybko opdająca. Nuty słodowe są wyraźnie kontrowane palonymi. Ja bym tu dodał bez wahania po degustacji elementy czekoladowo-kawowe, które cały czas towarzyszą podczas konsumpcji. Goryczka niewielka, aczkolwiek jest i nie da się jej pominąć. Mnie przypadło do gustu, choć więcej niż dwa nie zmógłbym na raz.