Jasny niefiltrowany pszeniczniak, alk. 5% obj., ekstrakt 12,3%, pasteryzowany, butelka 0,33.
Kolor słomiany, piwo oczywiście mętne.
Piana na początku całkiem okazała, zredukowała się niestety szybko do skromnego dywanika. Słabo jak na pszenicę.
Zapach delikatny, drożdżowy z cytrusami, obok tego coś, co przypomina mi zapach cukierków śmietankowych
Smak przyjemny, dominuje łagodna, bananowo - śmietankowa nuta (aromat nieco podobny do cukierków Werthers original - chyba za dużo słodyczy jem ostatnio ), na zakończenie bardzo delikatna cierpkość i niezbyt nachalna "apteczka" . Bardzo "łagodna" pszenica, ale przy tym na szczęście nie sprawiła wrażenia wodnistej.
Opakowanie to jak dla mnie ekstraklasa - piękna butelka z wytłoczonymi szczytami, etykieta to raczej skromy dodatek do szkła. Na szyjce niewielka "banderolka" zachodząca na kapsel. Sam kapsel to twist-off, bez nadruku jeśli nie liczyć strzałek (z resztą widać na fotce). Plus za podanie kompletu informacji o piwie.
Całkiem fajne piwo, kupione "U Joli" za 4,90.
Kolor słomiany, piwo oczywiście mętne.
Piana na początku całkiem okazała, zredukowała się niestety szybko do skromnego dywanika. Słabo jak na pszenicę.
Zapach delikatny, drożdżowy z cytrusami, obok tego coś, co przypomina mi zapach cukierków śmietankowych
Smak przyjemny, dominuje łagodna, bananowo - śmietankowa nuta (aromat nieco podobny do cukierków Werthers original - chyba za dużo słodyczy jem ostatnio ), na zakończenie bardzo delikatna cierpkość i niezbyt nachalna "apteczka" . Bardzo "łagodna" pszenica, ale przy tym na szczęście nie sprawiła wrażenia wodnistej.
Opakowanie to jak dla mnie ekstraklasa - piękna butelka z wytłoczonymi szczytami, etykieta to raczej skromy dodatek do szkła. Na szyjce niewielka "banderolka" zachodząca na kapsel. Sam kapsel to twist-off, bez nadruku jeśli nie liczyć strzałek (z resztą widać na fotce). Plus za podanie kompletu informacji o piwie.
Całkiem fajne piwo, kupione "U Joli" za 4,90.
Comment