Van den Bossche, Buffalo Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    Van den Bossche, Buffalo Stout

    Butelka 0,75 litra, alkohol 9 %, eks. brak, zamknięta korkiem
    Kolor - ciemny brąz, klarowny
    Piana - drobna, wysoka i trwała
    Zapach - lekki palony
    Gaz - przy otwarciu szampański strzał, potem ok
    Smak - spore nuty kawowo-czekoladowe zagłuszone jeszcze mocniejszą nutą winno-owocową, średnia słodycz, lekka goryczka
    Wypiłem bez zachwytu

    W moim "zbiorze" piw zagr. nr 4765 - moje 2326 nowe piwo na forum
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    #2
    Foto:
    Attached Files
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

    Comment

    • x57
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2011.05
      • 247

      #3
      Kolor ciemnobrązowy.
      Piana niska ale dość trwała.
      Aromat nikły, winny, lekko palony.
      Smak słodowość, lekka czekolada, owocowość, wyczuwalny alkohol, trochę gryzący, goryczka niska, nagazowanie średnio-wysokie, finisz alkoholowo-czekoladowy.
      Pijalność nie aż taka tragiczna ale maksymalnie średnia.
      Trochę czegoś innego się spodziewałem, jakby zmniejszyć ekstrakt i zwiększyć paloność to może było by nawet ciekawe.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19260

        #4
        Aromat raczej winny. Nie czuć typowych stoutowych nut, ale w smaku pomimo tej winnej, rodzynkowej, rozgrzewającej treści pozostaje na końcu języka gorzka czekolada. Piana spora, gęsta czapa, słabo opadająca. Barwa ciemnobrunatna, z burgundowym rozbłyskiem. Smaczne, choć to tylko belgijski ciemniak, a nie stout

        Comment

        • wrednyhawran
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2010.07
          • 1784

          #5
          Kolor: Ciemny brąz, brunatny, pod swiatło prześwitujący na bordowo, widać również mnóstwo dziwnych farfocli zawieszonych w piwie. niezbyt to ładne. A a już na pewno nie stoutowe.

          Piana: Wysoka, głośno sycząca jak w triplu lub innych belgijskich górniakach. Całkiem fajna, trwała, opadająca do grubej kołderki, ale znów, ni wuja nie stoutowa.

          Zapach: Na pierwszym planie nuty winno-drożdżowo-octowe. Na drugim, dalekim, czekolada.

          Smak: Dziwny. Pierwsze skojarzenie - wino czekoladowe. Spodziewałem się czegoś podchodzącego pod RISa, a otrzymałem mocno wysycone, wiśniowo-czekoladowo-drożdżowe piwo z ewidentnie winnymi posmakami.

          Wysycenie: Bardzo wysokie, syczące, lekko szczypiące. W smaku czuć winną wytrawną pestkowość, oraz taninowość na finiszu. Alkohol wyczuwalny, ale w przyjemnej rozgrzewającej formie. Wychodzi na wierzch dopiero w posmaku.

          Etykieta bardzo ładna, kapesl piękny. Nazwa Stout mocno kontrowersyjna, aczkolwiek przy dopisku belgian już tak nie razi.

          Ciekawe piwo, ale chyba nie moje klimaty.
          Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
          Małe Piwko Blog
          Małe Piwko Blog na facebooku
          Domowy Browar Demon

          Comment

          • DariuszSawicki
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2012.08
            • 2869

            #6
            Opakowanie: Butelka 0.33l, ładna etykieta i śliczny kapsel.
            Piana: Potężna. Dosyć trwała, ale ma grube pęcherzyki. Klasycznego stoutu nie przypomina.
            Wysycenie: Za duże. Piwo uciekało z butelki.
            Zapach: Bardziej Belgian niż klasyczny stout. Ciemne owoce, drożdże, wino i nawet lekki fenol.
            Kolor: Piwo nie jest czarne. Jak brune... no, może trochę ciemniejsze.
            Smak: Tu w końcu jest coś ze stoutu, mianowicie palone słody. Jednak dalej to już sama Belgia: owoce od drożdży ( ciemne śliwki, figi), czekolada ... nawet trochę słodka, delikatna kawa. Są też jakieś gorzkie przyprawy, zioła.
            Uwagi: Piwo deklaruje się jako Belgian Stout. Uważam, że ten drugi człon jest niepotrzebny. To jest wzmocnione brune, albo lżejszy i ciemniejszy quadrupel.
            Piwo z datą do 31.10.2014. Smakowało mi.

            Comment

            • baroN1
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2011.08
              • 181

              #7
              też testowałem to piwo z datą 31.10.2014 i żadnego gushingu nie było Mam jeszcze 6butelek, ale 12 odłożone (do kupna) :d będzie co leżakować

              Comment

              • kenny
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2009.04
                • 712

                #8
                Kolor: Ciemnobrunatny, mętny.

                Piana: Wysoka, początkowo grubopęcherzykowa, szybko opada do niskiej, ale trwałej warstewki. Utrudniała nalewanie, było jej na początku bardzo dużo.

                Zapach: Winny, słodkawy.

                Smak: Słodkawy, czekoladowy, wyraźnie winny. Rozgrzewające, czuć alkohol po przełknięciu. Paloność niska, goryczki brak.


                Wysycenie: Bardzo wysokie, szczypie w język.

                Opakowanie: Ładna etykietka i kapsel. Brak informacji o ekstrakcie.

                Smaczne piwo, ale ze stoutem ma niewiele wspólnego, bardziej przypomina wzmocnionego dubbla. Warka do 31.10.14.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X