Caulier, La Cuvee de Rochehaut Ambree

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Borysko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.02
    • 1144

    Caulier, La Cuvee de Rochehaut Ambree

    Piwo mogę degustować dzięki uprzejmości Twilight Alehouse.
    Warzone przez browar Caulier dla Hotelu (grupy hoteli) o nazwie Auberge de la Ferme.
    Butelka z zamknięciem patentowym 0,33l.
    Przy nalewaniu piana nie rośnie zbyt duża i dosyć szybko znika.
    Kolor jak w nazwie, bursztynowy, pomarańczowy. Osad z dna butelki powoduje zmętnienie.
    W zapachu czuć intensywne nuty miodowe. Termin przydatności piwa 08.2014 ale ten mocny miodowy aromat sugeruje solidne utlenienie
    W smaku też wybijają się nuty miodowe. Piwo jest też dosyć słodkie, ale zrównoważone odpowiednią goryczką.
    Cóż, chyba ktoś będzie musiał zrecenzować świeższy egzemplarz, bo mój smakował jak polskie piwo "miodowe" (wzbogacone solidną dawką miodowego aromatu). Sugeruję nie czekać z degustacją bo termin podawany przez producenta jest zdecydowanie zbyt optymistyczny.
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #2
    Mój egzemplarz wciąż leżakuje w Łodzi, więc gdy będę mógł go wypić, będzie zapewne jeszcze bardziej miodowy... Trudno.

    Comment

    • Borysko
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1144

      #3
      Tak się prezentuje
      Attached Files

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #4
        No i też spróbowałem 4 marca 2013 r.

        Piwo zostało kupione we wrześniu 2010 r. na jarmarku wyrobów regionalnych w Brukseli. Kosztowało 3€.

        Opakowanie: Jak na zdjęciu Borysko. Bardzo fajna, pękata buteleczka z zamknięciem pałąkowym. Ciekawa, choć krzywo naklejona etykieta.
        Kolor: Zgodnie z nazwą bursztynowe, z pływającymi dużymi kawałkami drożdży (dodatkowo gruba warstwa osadziła się na dnie butelki).
        Piana: Średnio wysoka, szybko opada do marnych resztek, nie osadza się na ściankach.
        Zapach: Miodek, pomarańcze, biszkopty, wyraźne diacetylowe masło. Rzeczywiście piwo może być utlenione.
        Smak: Na pewno piwo jest bardzo gęste i treściwe. Ma nietypowe smaczki pomarańczowe, ma biszkopty, jest też trochę miodu i wyczuwalny alkohol (w końcu jest go 8%). Goryczki niemal brak.
        Podsumowanie:Piwo ma wady i trochę się utleniło mimo sporej ilości czasu do końca terminu ważności, ale i tak jest treściwe i smaczne. Nie było aż tak "miodowe" jak u Borysko, za to czuło się, że pochodzi z niewielkiego browaru. Nie żałuję zakupu.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X