De Cazeau, Saison Cazeau (Aux fleurs de Sureau)[a.5%]
Kolor: jasnozłoty, mętny [5]
Piana: wysoka, drobnoziarnista, zbita i biała, taka chmielowa, opada bardzo wolno, firanka wytrzymuje do końca, poza tym brudzi dość mocno szkło [4.5]
Zapach: w podstawie lekki, słodowo-chlebowo-drożdżowy, nieco korzenny, nad tym wszystkim góruje, świeżutki świerkowo-cytrusowy chmiel i faktycznie czarny bez, pare minut po nalaniu czuć wyraźnie pomarańczę i mandarynkę, też trochę trawiastości z chmielu i bzu [5]
Smak: lekki i orzeźwiający, słodowo-chlebowy z bardzo wyraźnym aromatem czarnego bzu, dominuje jednak ostry, cytrusowo-świerkowo-trawiasty chmiel z żywiczno-cytrynową goryczką, po przełknięciu czuć też wyraźną ziemistość; ten choinkowo-cytrusowy chmiel i wodnistość przywodzi mi na myśl Old Golden Hen z kija (bo butelkowe to zupełnie inna bajka)[4.5]
Nasycenie: dosyć wysokie, idealne, piwo jeszcze lepiej orzeźwia [5]
Opakowanie: flaszka Vichy, etykieta zielonkawa z nazwą piwa "Saison Cazeau" napisaną chyba identyczną czcionką jak na okładkach płyt "Czesław Śpiewa", dokoła poza tym są rysunkowe kwiatki Czarnego Bzu, kapsel firmowy [5]
Producent: Brasserie De Cazeau SPRL (Anno 1753), Cazeau, 67, B-7520 Tournay (Temmpleuve); www.brasseriedecazeau.be
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 07.02.2013r. ok. godz. 22:30 w Haarlemie
Partia: 01 07
Data ważności: 06 2014
Soundtrack: "King for a Day, Fool for a Lifetime" by Faith No More
Kolor: jasnozłoty, mętny [5]
Piana: wysoka, drobnoziarnista, zbita i biała, taka chmielowa, opada bardzo wolno, firanka wytrzymuje do końca, poza tym brudzi dość mocno szkło [4.5]
Zapach: w podstawie lekki, słodowo-chlebowo-drożdżowy, nieco korzenny, nad tym wszystkim góruje, świeżutki świerkowo-cytrusowy chmiel i faktycznie czarny bez, pare minut po nalaniu czuć wyraźnie pomarańczę i mandarynkę, też trochę trawiastości z chmielu i bzu [5]
Smak: lekki i orzeźwiający, słodowo-chlebowy z bardzo wyraźnym aromatem czarnego bzu, dominuje jednak ostry, cytrusowo-świerkowo-trawiasty chmiel z żywiczno-cytrynową goryczką, po przełknięciu czuć też wyraźną ziemistość; ten choinkowo-cytrusowy chmiel i wodnistość przywodzi mi na myśl Old Golden Hen z kija (bo butelkowe to zupełnie inna bajka)[4.5]
Nasycenie: dosyć wysokie, idealne, piwo jeszcze lepiej orzeźwia [5]
Opakowanie: flaszka Vichy, etykieta zielonkawa z nazwą piwa "Saison Cazeau" napisaną chyba identyczną czcionką jak na okładkach płyt "Czesław Śpiewa", dokoła poza tym są rysunkowe kwiatki Czarnego Bzu, kapsel firmowy [5]
Producent: Brasserie De Cazeau SPRL (Anno 1753), Cazeau, 67, B-7520 Tournay (Temmpleuve); www.brasseriedecazeau.be
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 07.02.2013r. ok. godz. 22:30 w Haarlemie
Partia: 01 07
Data ważności: 06 2014
Soundtrack: "King for a Day, Fool for a Lifetime" by Faith No More