Van Steenberge, Piraat Triple Hop

[Petitpierre]

Bo to na dzień dziecka, musi być słodkie. Przynajmniej nie jest ulepek. Nie kryguj się, leć po paletę

[Javox]

Data 05/04/2020

Piana - średnia i opada do cienkiej warstewki.
Lacing - pełne szkło... mięsisty
Barwa - żółty zamglony.
Gaz - norma stylu czyli niemały.
Aromat - brzoskwinia i morelka.
Smak - lekko słodkawe, owocowość w typie brzoskwinia, morelka,lekka pestkowa goryczka.

Oceniłem: Fajne, aż za bardzo

Tonacja kolorystyczna poszła w zielone...

[Lhunbleidd]

Wczoraj podczas mąk Brazylii ze świetnymi Szwajcarami brakło mi pilsów. No to uzupełniłem Piraatem. Razy dwa. Głupi ja. Piwo smakowało, ale dzisiejsze samopoczucie z rana to w zasadzie jakbym wódy się ochlał. Piłem z lodówki i wyjść z podziwu nie mogłem, że tak słabo czuć alkohol...

[rafalek21]

Osobiście tez nie polecam do picia zamiast czegoś lekkiego, a w szczególności na "dobicie". Zimne rzeczywiście lekko się pije, do tego dochodzi jeszcze problem, że jedna mała butelka to za mało, dlatego idzie druga.. i trzecia. Następnego dnia już nie jest tak fajnie. Na szczęście zostały mi jeszcze tylko dwie sztuki - więc w najgorszym przypadku to maksymalnie jeden kac.

[kosher]

Coś w tym jest. Wczoraj piłem także schłodzone prosto z lodówki i też byłem zaskoczony że tak dobrze i szybko wchodzi.
To zdradliwy zawodnik w upały. Dobrze, że miałem tylko jedną sztukę

[Petitpierre]

Najnowsza warka, cena bz. 02/04/21

W zapachu kandyzowana skórka pomarańczy, belgia aż miło. Goździki, kolendra, cytwar, korzennie i słodko. Nuta dolna dzięgiel i kolendra. Goryczka już w połowie smaku, ale nadal słodziaśne jak żelki Haribo, nawet owocaśne. Krótkie trochę, ale bardzo, ale to bardzo lekkie. Ewidentny blond, chmiel jak jeden, to ledwo co wyczuwalny, a co dopiero 3 czy więcej. Można leżakować, bo to rasowa belgia, a chmiel nie ma jak się cofać, bo go nie ma.

[leona]

Mnie ta warka nie wchodzi. Za dużo słodyczy w nosie, mocny ulepek w ustach, brak kontry chmielowej. Czteropak do lochu, a do lodówki ostatni egzemplarz sprzed 2 lat

[Petitpierre]

Ktoś sprawdzał która warka jest teraz w Lidl'u od piątku?

[leona]

Ktoś sprawdzał która warka jest teraz w Lidl'u od piątku?

Moim zdaniem właśnie ta, którą piłeś. Może nie dokładnie ten dzień...

[Petitpierre]

To się nie fatyguję. Jutro do śniadania kupiłem sobie tego czarnego GD, 9000. Jak jakaś marka samochodu

[leona]

Wyjąłem butelkę ze śmietnika , inna warka - 24/06/21

[MarcinKa]

Piwo zakupione w Lidlu. Butelka 0,33l. Moc 10,5%, ekstrakt? Kolor herbaciany, lekko pomarańczowy. Piwo lekko mętne. Piana obfita i niejednorodna, strzępiasta, trwała. Lekko szara. Ciekawie wygląda, bo jak opadła zwarta piana to pozostaje taka ażurowa jak na mydlinach, z wielkimi bąblami. Zapach słodkawy, owocowy, lekko alkoholowy i karmelowy. Trochę belgijski. Smak ciężki, słodowy, suszone owoce, nuta alkoholowa. Wyraźna goryczka, pomieszana z goryczą od alkoholu. Piwo grzejące, lekko oleiste. Wysycenie umiarkowane, może troszkę za mocne. Ładne opakowanie (jak nas foto GaryFishera). Ładna etykieta, a szczególnie kapsel z żaglowcem. Brak tylko zawartości ekstraktu. Dość dobre piwo, ale chyba w ogóle nie ułożone. Przeszkadza słabo przykryty alkohol. Możliwe, że leżakowanie by poprawiło jego walory. Oceniam na 4 (1 – 6).

[Petitpierre]

(data do 23.02.2023), najnowsza warka z zestawu z Lidl'a.

Piana jest, gushing'u brak. Solidnie chmielone, to pierwszy niuch, chmiele korzenne, pikantne, odrobinę owocowości, ale nie tropiki. Jest korzennie, ziemisty charakter, lukrecja. W nucie dolnej więcej belgii, kandyzu, znowu lukrecji. W smaku dość słodko, ale coś nowego, bo na finiszu goryczka chmielowa, przypominająca drapacz/tysiącznik, ziołowa, łodygowa, bardzo a propos, żeby nie wyszedł ulepek, alkohol wyczuwalny na granicy 5-6%-przypomina zapomniane już Palm Speciale. Jest nachmielony ten pirat i jest Belgiem. Aczkolwiek nie ma co trzymać, pić jak najświeższe.

[darekd]

Podobnie jak w ich klasycznej wersji jest teraz ryż w składzie. Dla mnie ten chmiel to świeżo skoszona, soczysta trawa, potem kwaskowe owoce (nie cytrusy). Chmiel nie jest na goryczkę. Zaletą jest, że nie jest krótki (nie ulatnia się zaraz po otwarciu piwa). Pity bezpośrednio przed Piraat klasyczny wydał mi się bardziej korzenny z wyraźniejszą nutą suszonych i kandyzowanych owoców (morela). Tu bardziej biszkopt, lekko zarysowana goryczka z łagodnym chmielowym finiszem. W obu przypadkach dobrze schowane 10,5% alk. Poprawne.

[Petitpierre]

mocno przyprawowy, gałka, imbir, papryczka, wanilia, szałwia, w nucie dolnej ciasto biszkoptowe, w smaku oleiste i piekące, a do tego duża zalegająca goryczka, tropical IPA, ewidentnie im się sypnęło, potężna pijalność, ale piwo nie do starzenia