Proef, Mikkeller Weizenbock

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19253

    Proef, Mikkeller Weizenbock

    Z racji, że przymierzałem się do uwarzenia jasnej wersji weizenbocka postanowiłem zakupić przedstawiciela wiarygodnego a jednocześnie odjechanego ze swoimi produktami.

    A zatem weizenbock wg. szalonych skandynawów
    8,5 % alko. Skład: woda, słód pszeniczny, chmiel i drożdże

    Barwa złoto-pomarańczowa,prawie klarowna. Tylko pojedyncze drobiny drożdży oderwane z dna butelki
    Piana jak na pszenicę ładna, średnio duża, osadzająca się na szkle. Do końca obecna w ilości zasłaniającej lustro płynu.
    Nasycenie nie przesadzone, nie zalegające. OK.
    Aromat pszeniczny, choć z akcentami fenolowo-estrowymi jak z belga. Przyjemny. Alkohol w tle, ale obecny.
    W smaku gładkość pszenicy, złamana lekką kwasowością. W posmaku czuć sporo słodyczy. Zero goryczy. Ambrozja!
    Czy tak powinien smakować weizenbock? Mnie ta wersja odpowiada, choć czułem więcej belga niż klasycznego weizenbocka.
    Attached Files
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19253

    #2
    Tak tytułem komentarza jasne wheat/weizen bocki spotyka się w różnych krajach, także w Niemczech (Ayinger Weizen Bock, Felsen Weizen Bock), Austrii (Rieder Weissbier Bock) i Czechach (U tří růží Weiss Bock). Ciekawe czy winno się je klasyfikować jako mocne pszenice czy jednak pszeniczne koźlaki.

    Comment

    • pioterb4
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.05
      • 4322

      #3
      Ja uważam, że jako weizenbocki. Jak sam zauważyłeś w Niemczech warzy się jedne i drugie, tylko twórcy BJCP nie zdołali tego spostrzec.

      Comment

      Przetwarzanie...