Belgijskie mocne ale z mikrobrowaru Sainte-Hélène. 7,5% alkoholu, 36 EBU. Refermentowane w butelce, niepasteryzowane i niefiltrowane. Skład: woda, słód jęczmienny, chmiele (Brewers Gold, Perle), drożdże. Pięknie.
Barwa głęboko brązowa, pod światło trochę wiśniowo-miedziana. Nieklarowna.
Żółto-beżowa piana o średniej i drobnej teksturze. Wysoka po nalaniu i trwała. Dość mocno wzorzy się na ściankach.
Złożony, charakterystyczny dla stylu aromat, w tym przypadku z naciskiem na słodową, słodkawą część, o nieco karmelowych i tostowych nutach. Wyczuwalna fenolowa przyprawowość. Do tego suszone owoce - śliwki, figi. W dalszym tle ciepłe odcienie alkoholu.
W smaku, który już nie jest oparty na takiej miękkiej słodyczy i owocowych nastrojach, pojawia się dodatkowo lekka goryczka oraz palone klimaty. Gdzieś właśnie w posmakach pozostaje taka trochę specyficzna spalenizna. No i bardziej wyraźny alkohol.
Nagazowanie jest stosunkowo wysokie. Pasuje.
330ml ze standardową tematycznie kobiecą etykietą. Tym razem w wersji blue, ale równie zmysłowo. Kapsel jednak nie ucieszy kolekcjonerów.
Piwo nieco trąci dysonansem pomiędzy zapachem a smakiem. Ten pierwszy sprawia degustacyjną przyjemność, drugi niepokoi brakiem głębi i specyficznymi posmakami. 7 w skali 1-10. Tylko.
Barwa głęboko brązowa, pod światło trochę wiśniowo-miedziana. Nieklarowna.
Żółto-beżowa piana o średniej i drobnej teksturze. Wysoka po nalaniu i trwała. Dość mocno wzorzy się na ściankach.
Złożony, charakterystyczny dla stylu aromat, w tym przypadku z naciskiem na słodową, słodkawą część, o nieco karmelowych i tostowych nutach. Wyczuwalna fenolowa przyprawowość. Do tego suszone owoce - śliwki, figi. W dalszym tle ciepłe odcienie alkoholu.
W smaku, który już nie jest oparty na takiej miękkiej słodyczy i owocowych nastrojach, pojawia się dodatkowo lekka goryczka oraz palone klimaty. Gdzieś właśnie w posmakach pozostaje taka trochę specyficzna spalenizna. No i bardziej wyraźny alkohol.
Nagazowanie jest stosunkowo wysokie. Pasuje.
330ml ze standardową tematycznie kobiecą etykietą. Tym razem w wersji blue, ale równie zmysłowo. Kapsel jednak nie ucieszy kolekcjonerów.
Piwo nieco trąci dysonansem pomiędzy zapachem a smakiem. Ten pierwszy sprawia degustacyjną przyjemność, drugi niepokoi brakiem głębi i specyficznymi posmakami. 7 w skali 1-10. Tylko.
Comment