Seria single hopów w wersji imperialnej, na tapecie Citra, jedyna wiadomość poza odmianą chmielu to alkohol na poziomie 8,9%
Kolor: Złocisty, ani jasno ani ciemno, po prostu złocisty. Zmętnienie lekkie, równomierne.
Piana: bialutka, drobna, trwała, odznacza szkło po każdym łyku
Zapach: mocno żywiczny, sosnowy z domieszką słodkich tropikalnych owoców. Intensywny.
Smak: Wyraźna, mocna goryczka, spora żywiczność, do tego lekka owocowość i cytrusy. Słodowość mocno schowana, słodycz niewysoka, piwo raczej wytrawne. Alkohol nie wychodzący przed szereg. Wysycenie średnie.
Citra zawsze kojarzyła mi się z fajnymi słodkimi owocami a tutaj żywice grają pierwsze skrzypce. Nie mniej piwo rozbudowane, bardziej w stylu west coast niż w typie Hardcore IPA, Imperium Atakuje itp. Mimo silnej goryczki nie jest przegięte, występuje kontra słodowa i lekki karmel, ale trzymają się po prostu z tyłu. Świetny zapach, świetna prezencja i ciekawy chmielowy smak. Tak właśnie widzę wykonywanie single hopów: na wytrawnie, mocne chmielenie, w pełni ukazując potencjał danego szczepu.
Ostatnio miałem kilka spotkań z IIPA i to było pierwsze od dłuższej chwili które zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Pite dzień po Green Bullet z Green Flash praktycznie miażdżyło konkurenta.
Kolor: Złocisty, ani jasno ani ciemno, po prostu złocisty. Zmętnienie lekkie, równomierne.
Piana: bialutka, drobna, trwała, odznacza szkło po każdym łyku
Zapach: mocno żywiczny, sosnowy z domieszką słodkich tropikalnych owoców. Intensywny.
Smak: Wyraźna, mocna goryczka, spora żywiczność, do tego lekka owocowość i cytrusy. Słodowość mocno schowana, słodycz niewysoka, piwo raczej wytrawne. Alkohol nie wychodzący przed szereg. Wysycenie średnie.
Citra zawsze kojarzyła mi się z fajnymi słodkimi owocami a tutaj żywice grają pierwsze skrzypce. Nie mniej piwo rozbudowane, bardziej w stylu west coast niż w typie Hardcore IPA, Imperium Atakuje itp. Mimo silnej goryczki nie jest przegięte, występuje kontra słodowa i lekki karmel, ale trzymają się po prostu z tyłu. Świetny zapach, świetna prezencja i ciekawy chmielowy smak. Tak właśnie widzę wykonywanie single hopów: na wytrawnie, mocne chmielenie, w pełni ukazując potencjał danego szczepu.
Ostatnio miałem kilka spotkań z IIPA i to było pierwsze od dłuższej chwili które zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Pite dzień po Green Bullet z Green Flash praktycznie miażdżyło konkurenta.
Comment