Pełna nazwa piwa: Mikkeller Koppi Tomahawk x Guji Natural Coffee IPA.
Browar, w którym piwo zostało uwarzone podałem za ratebeer, albowiem etykieta milczy w tej materii.
Ekstrakt: Nie podano. Alkohol: 6,9%.
Kolor: Ciemny bursztyn, pod silne światło widoczne zmętnienie.
Piana: Nie napiszę, że coś pomiędzy białym a beżowym, tylko błysnę i określę kolor jako ecru. W głównej mierze drobnopęcherzykowa, początkowo tworzy gruby kożuch, ale szybko redukuje się niemal do zera.
Zapach: Z butelki jeszcze da się wyczuć żywicę i grejpfrut, lecz po przelaniu do szkła kawa zdecydowanie dominuje. Alkohol wyczuwalny w stopniu minimalnym.
Smak: Kawa, dużo kawy i trochę słodowości, dalej lekki kwasek i przyjemna, tęga chmielowa goryczka. Finisz chmielowy, osnuty szczyptą kawy. Pod koniec konsumpcji wyczuwalne drożdże.
Wysycenie: Niskie.
Opakowanie: Butelka 0,33 l, goły kapsel. Etykieta, jak na Mikkellera, mało „odjechana” - rzekłbym wręcz, że elegancka.
Uwagi: Oj, smakowało!
Browar, w którym piwo zostało uwarzone podałem za ratebeer, albowiem etykieta milczy w tej materii.
Ekstrakt: Nie podano. Alkohol: 6,9%.
Kolor: Ciemny bursztyn, pod silne światło widoczne zmętnienie.
Piana: Nie napiszę, że coś pomiędzy białym a beżowym, tylko błysnę i określę kolor jako ecru. W głównej mierze drobnopęcherzykowa, początkowo tworzy gruby kożuch, ale szybko redukuje się niemal do zera.
Zapach: Z butelki jeszcze da się wyczuć żywicę i grejpfrut, lecz po przelaniu do szkła kawa zdecydowanie dominuje. Alkohol wyczuwalny w stopniu minimalnym.
Smak: Kawa, dużo kawy i trochę słodowości, dalej lekki kwasek i przyjemna, tęga chmielowa goryczka. Finisz chmielowy, osnuty szczyptą kawy. Pod koniec konsumpcji wyczuwalne drożdże.
Wysycenie: Niskie.
Opakowanie: Butelka 0,33 l, goły kapsel. Etykieta, jak na Mikkellera, mało „odjechana” - rzekłbym wręcz, że elegancka.
Uwagi: Oj, smakowało!