Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
Wyświetlenie odpowiedzi
Van Steenberge, Gulden Draak
Collapse
X
-
Piana - większa na początku potem cienka warstewka i średni lejsing.
Barwa - czerwona miedź.
Gaz - nie mały.
Aromat - owocowy alko.
Smak - dość słodkie ale nie od początku tak bardzo. Lepkie. Owocowość z tych ostrzejszych. "Średnie susze" nie za jasne i nie za ciemne. Gorzkawa morelka.
Gaz gryzie w kolaboracji z alko.
Data: 27.01.2017
Comment
-
-
Piana tworzy się wysoka, ale szybko się dziurawi i opada do niepełnej warstewki.
Kolor to jaśniejszy rubinowy, lekko zmętnione.
W zapachu wyraźne owoce, mi przywodzą na myśl głównie morele. Oprócz tego lekkie przyprawy, biszkoptowa słodowość i alko, nie jakoś masakryczne, o szampańsko - owocowym charakterze.
Smak to już trochę bardziej zauważalny alkohol, goryczka również alkoholowa raczej, ale nie źle i tak, nie jest to piwo, które waliłoby spirytem. Początkowo po wzięciu łyka jest owocowa słodycz (znowu morele, może brzoskwinia), po chwili pikantne, korzenne przyprawy a na koniec pozostaje na języku lekko przypiekana słodowa nuta z szampańską owocowością. Pełne, ale z tego co pamiętam to Piraat był słodszy.
Smaczne piwo, leżakowanie powinno mu pomóc ułożyć alkohol.
Comment
-
-
Egzemplarz oczywiście z promocji lidlowej, z datą 27/01/2017.
Absolutnie nie było przegazowane, żadnych problemów przy nalewaniu.
Pianę trudno uznać za imponującą, tym bardziej, że dość szybko opadła.
Za to w aromacie naprawdę ciekawie! Owocowo, przede wszystkim ciemne owoce (wiśnie, śliwki, rodzynki, może też porzeczki), coś z szampana i lekko wyczuwalny alkohol.
W smaku niestety gorzej. To, że piwo będzie przyciężkawe można było przewidzieć. Że będzie słodko też (choć zdecydowanie nie jest to ulepek). Gorzej, że jednak alkohol wyłazi. Może nie w jakiś ordynarny sposób, ale nie wyczuć alko w Draaku byłoby sztuką. Ogólnie pije się nie najgorzej, piwo fajnie rozgrzewa (choć za oknem wciąż ciepło), nie jest jednowymiarowe.
Trzeba też przyznać, że Smok mocarny jest... Taka mała buteleczka, a tak uderza do głowy
Wydaje mi się (mam nadzieję!), że piwo jest zdecydowanie nieułożone, po prostu za młode. I że ma duży potencjał na przyszłość. Może za jakiś rok alkohol się choć trochę schowa...
Zatem jeden GD wypity, a pozostałe trzy (z czteropaka) wędrują na dłużej do piwnicy.
Comment
-
-
PIANA: bardzo szybko opada, lecz pięknie oblepia szkło
KOLOR: ciemny miedziany, mętny
ZAPACH: słodki, szampański, winny, przyprawy korzenne, karmel, alkohol
SMAK: mocno słodkie, karmelowe, ostre - pikantne kto pije ten czuje, korzenna przyprawa, suszone owoce, dziwny jakby "rozpuszczalnikowy" posmak nie przyjemnie mi sie niestety kojarzący, alkohol aż czuć na wątrobie , lekka goryczka, owocowe wino, czerwone owoce, palony smak dymny
WYSYCENIE: wysokie
OPAKOWANIE: bardzo pozytywnie dokładnie jak na zdjęciu powyżej
UWAGI:
Warka: 27/01/2017
Alc. 10.5% Vol.
Jestem zaskoczony i to negatywnie !!!
Szok spodziewałem sie po opisach że będzie lepszy od PIRAATa ale niestety jeżeli PIRAAT mi smakował tak Gulden Draak w ogóle ! Nie wiem może jak poleży to mu się polepszy mam jeszcze butelkę to niech poleżakuje.
Ten "rozpuszczalnikowo-alkoholowy" smak mnie po prostu odrzuca. Tak samo jak PIRAAT trzepie po głowie i po wypiciu 0,33l nieźle wchodzi w głowę i sponiewiera 2 butelki na raz i KO
Szczerze póki co to nie polecam, zobaczymy za rok jak poleży.
W tym starciu PIRAAT rządzi
Pozdrawiam
Comment
-
-
Kolor: Ciemnomiedziany, herbaciany, piękny.
Piana: Dość wysoka i trwała.
Zapach: Słodkawy, lekkie przyprawy.
Smak: Słodki, słodowy, cukrowy, lekki kwasek, niezbyt silna przyprawowość, mocny, gryzący posmak alkoholowy.
Wysycenie: Średnie/wysokie.
Opakowanie: Piękne, szkoda, że nie da się go odkleić bez uszkodzenia
Uwagi: Zakupione w sławetnej lidlowej promocji. Raczej rozczarowujące, smak nie jest specjalnie urozmaicony, dominuje słodycz i potężna alkoholowość. Mam nadzieję, że z czasem się ułoży. Data ważności do 27/01/2017.
Comment
-
-
Piłem do tej pory 3 sztuki z Lidla i w temperaturze pokojowej spokojnie dało się je otworzyć. Dziś ewidentnie chciało wyjść z bączka a miało w tym momencie może z 5 stopni.
W smaku rewelacji nie ma, alkohol nadal mocno wyczuwalny. Trzy sztuki leżące na dnie studni zostawię aż do 2017, wcześniej chyba nie poprawią się diametralnie, więc nie ma co ich ruszać
Comment
-
-
Ostatni Draak z lidlowej promocji (data ważności styczeń 2017), przechowywany przez 2 lata nie do końca prawidłowo, bo w niechłodzonej szafce. Smakowo bardzo dobrze, dominują wyraźne rodzynki, do tego fajny chlebowy posmak, którego nie spotykam często w Draaku. Słodkie, ale bez przesady. Alkohol początkowo zupełnie niewyczuwalny, po ogrzaniu wyczuwalny, ale nie przeszkadza zbytnio. Ogólnie piwo bez zarzutu, spełniło oczekiwania.
Comment
-
-
Obfita, kremowa, drobnopęcherzykowa piana o trwałości. Piwo koloru ciemnej miedzi.
W zapachu ciemne owoce, słodkawe, troszkę szampana, lekko przyprawowy.
W smaku słodki, karmel, rodzynki, alkohol, trochę przypraw.
W aromacie przyjemne, smakowo za dużo słodyczy i alkoholu jak dla mnie, po kilku łykach poddałem się.
Data ważności 21.05.2017.
Comment
-
-
Dzisiaj otworzyłem butelkę z słynnej lidlowej promocji i było przegazowane. Większość czasu trzymane w piwnicy ~20 stopni, ale ostatni miesiąc w lodówce. Po delikatnym otwarciu kapsla pojawił się lekki gushing, ale udało mi się nalać piwo bez problemu.
Alkohol wyczuwalny, lecz nieprzeszkadzający. Piwo słodowe, dość słodkie, deserowe, bez goryczki.
Ogólnie - nie kumam zachwytów. Co najwyżej poprawne.
Najgorsze, że mam jeszcze 8 sztuk a wystarczyłyby z 2 - i szkoda mi na nie miejsca w lodówce.
Comment
-
-
Wczoraj wyciągnąłem z piwnicy ostatnią butelkę z lidlowej promocji (piwo z datą 27/01/2017). Albo to dyspozycja dnia, albo jednak leżakowanie temu piwu posłużyło. Alkohol nadal wyczuwalny, ale w zdecydowanie przyjemny sposób. Zachęcający aromat i piękna, trwała piana.
Przy otwieraniu lekki gushing, wcześniej (a miałem 4-pak) tego w takiej skali nie było. Więc ewidentnie coś się w międzyczasie w butelce zadziało. No, ale to piwo refermentowane.
Comment
-
-
KOLOR: miedziano-czerwony, klarowny.
PIANA: drobnopęcherzykowa, bardzo obfita i trwała.
ZAPACH: owoce (banany, brzoskwinie), trochę suszonych śliwek w połączeniu z karmelem i aromatami ciasteczkowymi i przyprawowymi.
SMAK: od początku czuć słodycz, ciężar i złożoność tego piwa. Dominują smaki ciasteczkowo-chlebowe z lekkim karmelem, do tego estrowa owocowość i przyprawy. Delikatnie drapiący w gardło alkohol, ale nie ordynarny, tylko w miarę ułożony. Pod koniec mocno grzeje w przełyku, czuć że to piwo to nie w kij dmuchał.
WYSYCENIE: dość wysokie, ale przez to piwo jest też bardziej pijalne.
OPAKOWANIE: bączek 0,33L, butleka obciągnięta termokurczliwa folią. Bardzo fajny motyw smoka; kapsel firmowy.
OGÓLNIE: bardzo dobre piwo z kategorii superciężkiej. Nie było jeszcze długo leżakowane, a już pokazało swój potencjał. Kolejne dwie butelki leżakują w piwnicy, więc trzeba im dać trochę czasu. Warka do 25.10.2018,m zakupione w Belgium's Best. Na pewno z chęcią wrócę do tego piwa.604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Comment
-
-
Piwo jest bardzo dobrym reprezentantem stylu, przyczepić można się do zbyt wysokiej słodyczy, która przykrywa aromaty owocowe i zbyt wyczuwalnego alkoholu.
Potwierdzam bardzo wysokie wysycenie.
Powyższe nie zmienia faktu, że jest to dobry / bardzo dobry quadrupel.
Piwo z datą do maja 2017.
Comment
-
-
Wygrzebałem buteleczkę jeszcze z Lidlowej promocji sprzed 2 lat. Świeża wersja nie zrobiła na mnie wrażenia, wyleżakowana jest o wiele ciekawsza. Już po otwarciu czuć intensywny słodko-karmelowy aromat, w smaku podobnie wręcz można powiedzieć, że to toffi. Goryczka początkowo zaznaczona, później już jej nie czuć. Alkohol minimalny w posmaku ale to już czepianie się. Wysycenie wysokie ale nie zapychające. Ogólnie całkiem dobrze. Może jeszcze kiedyś zawita do Lidla to na pewno kupię.Last edited by Ravf; 2017-04-17, 17:53.
Comment
-
Comment