Pirlot, Kempisch Vuur Devil’s Heaven (Whisky Cask)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Oskaliber
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2010.05
    • 727

    Pirlot, Kempisch Vuur Devil’s Heaven (Whisky Cask)

    RIS, 10% alk



    Kolor: Ciemny brąz, pod światło rubinowe refleksy. Nieprzejrzysty.

    Piana: Beżowa, niezbyt obfita, średnio gęsta, średnio trwała. Opada do kożucha minimalnie oblepiając szkło.

    Zapach: Dominują aromaty owocowe i kwaskowate, a nawet lekko stajenne, uzupełnione nutami kawy, popiołu i wanilii. Zdecydowanie mamy tu do czynienia z jakimś piwem dzikim a nie zwykłym RISem.

    Smak: Treściwe. Czekolada, ciemne owoce (porzeczka) i bardzo mocno wyczuwalna beczka w postacii nut drewnianych, wanilii i jakiegoś szlachetnego alkoholu a także wyraźne nuty dzikie. Alkohol prawie niewyczuwalny. Goryczka średnio niska.

    Wysycenie: Średnio niskie.

    Ogółem: Na etykiecie nie ma żadnej informacji o 'dzikości' tego piwa. Spodziewałem się klasycznego RISa, a dostałem RISa na dzikich drożdżach i to w wydaniu klasy światowej. Niezwykle bogate, ale świetnie zbalansowane, treściwe i ciekawe piwo.
    BeerFreak.pl
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12561

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Oskaliber Wyświetlenie odpowiedzi
    Ogółem: Na etykiecie nie ma żadnej informacji o 'dzikości' tego piwa. Spodziewałem się klasycznego RISa, a dostałem RISa na dzikich drożdżach i to w wydaniu klasy światowej. Niezwykle bogate, ale świetnie zbalansowane, treściwe i ciekawe piwo.
    Może dlatego, że jest nie tyle "dzikie", co zainfekowane, takie podejrzenie pada na ratebeer...

    Ja nie wiem skąd to whisky, na ecie tylko piszą o dębowych beczkach

    Aromat - jest "funky", czyli jak u kolegi, fermentujące owoce leżą przy małej stajence ale nie jest to bardzo zdecydowane i potem wygładzone też przez tony ciemnych słodów.
    Piana - gęsta, z większymi bąblami, kremowa, trwała
    Barwa - smolista, nieprzejrzysta
    Wysycenie - umiarkowane
    Smak - kwasek szybko skontrowany przez słodowe tony czekolady, kawy z mlekiem, alkohol w smaku nie prawie niewyczuwalny, ale rozgrzewa i ta wspomniana kawa nabiera charakteru alkoholowych kremów na bazie kawy. Wszystko to jednak kontruje kwasek, więc jak na RISa produkt jest rześki i nie sprawia wrażenia ciężkiego
    Treściwość - j/w ale zdecydowanie pełne i treściwe piwo

    Sięgnąłem po to piwo, po otwarciu tego produktu, który uwarzono na brettach:



    To piwo w aromacie jest "dzikie" jak pisał Oskaliber, nawet bardziej niż wyżej wymienione. W smaku treściwość wygładza te tony, również deklarowane 50 EBU/IBU nie jest specjalnie wyczuwalne.

    Generalnie wydaje mi się, że wnioski z ratebeer są nietrafione i Oskaliber z browar.biz moim skromnym zdaniem ma rację

    Podobnie jak przedpijca uważam: ciekawe, zbalansowane. Taki nieco gładki sour RIS
    Nie moja bajka, ale nie żałuję zakupu

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12561

      #3
      Foto:
      Attached Files

      Comment

      • WojciechT
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2012.09
        • 2546

        #4
        O kurka. Piwo pachnie cudownie. Jak taka czekoladowo-waniliowa whisky. Smak jest cholernie interesujący. Również moja butelka jest zainfekowana (wątpię, by to było celowe - napisano by o tym wtedy na ecie), ale taki sour barrel aged RIS jest bardzo ciekawym doznaniem smakowym. Sam RIS nie sprawia wrażenia jakoś bardzo treściwego, mocno intensywnego itd., ale ciężko powiedzieć, na ile jest to wrażenie spowodowane przykryciem bazowych smaków przez "dzikość". Piwo jest kwaskowate, mocno owocowe, kompotowe, o ile da się zrobić kompot z kawy i czekolady. Alkohol właściwie niewyczuwalny.

        Jako RIS średnie, ale ta dzikość dodaje temu piwu tak z +20 do fajności.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X