Cornelissen, Herkenrode Vesper

[Javox]

Cięższy tripel 9-cio procentowy, IBU 30.

Piana - sporo, trale, na dłużej kilka milimetrowa warstwa.
Lacing - mocny, krążki i firanki.
Gaz - średni.
Barwa - klarowne, złoto w odcieniu pomarańczowym.
Aromat - strongowa "Belgia".
Smak - słodka "Belgia" ze sporą kontrą goryczkową.

Piwo mocne ale zaskakująco miało dobry odbiór

[Petitpierre]

Kupiłem całą trójkę. Klasztor cysterek istniał już w roku 1182 i wiadomo było, że jest browar w tym klasztorze. Akt z roku 1420 stwierdza, że jako browar to szczególne dobro, szewc z pobliskiego miasta jest zobowiązany co roku dostarczać parę butów dla pracowników browaru. Działalność klasztoru, jak i żywotność jego mieszkańców przerwali żołdacy francuscy podczas wielkiej rewolucji antyfrancuskiej. Aktualnie jest opactwo, a piwa są warzone na powrót od roku dopiero 2009 (2 warianty), a od 2017 pojawił się blond. Jeden z tych dwóch wariantów to Vesper czyli piwo do spożywania w trakcie nieszporów czyli wieczornej modlitwy odbywającej się o zachodzie słońca. Piana utrzymuje się bardzo długo, w zapachu likier różany, cynamonowe ciasto, dużo pikanterii i nut jak w perfumach, bergamotka jak w herbacie earl grey, w nucie dolnej destylat pomarańczowy, ale z czasem znowu róża. Zapach tak gęsty, że Żona czuła aż w kuchni. W smaku piwo bardzo łagodne, owocowe, kaskadowa goryczka, mocno ziemista jak w liqueur de gentiane. Z czasem pojawia się jałowiec, rozmaryn, drapacz. Na stronie piszą, że dodają ziół klasztornych. Perfekcja.

[darekd]

Kupiłem całą trójkę. Klasztor cysterek istniał już w roku 1182 i wiadomo było, że jest browar w tym klasztorze. Akt z roku 1420 stwierdza, że jako browar to szczególne dobro, szewc z pobliskiego miasta jest zobowiązany co roku dostarczać parę butów dla pracowników browaru. Działalność klasztoru, jak i żywotność jego mieszkańców przerwali żołdacy francuscy podczas wielkiej rewolucji antyfrancuskiej. Aktualnie jest opactwo, a piwa są warzone na powrót od roku dopiero 2009 (2 warianty), a od 2017 pojawił się blond. Jeden z tych dwóch wariantów to Vesper czyli piwo do spożywania w trakcie nieszporów czyli wieczornej modlitwy odbywającej się o zachodzie słońca.

Chyba Cię rozczaruję, ale to piwo łączy z klasztorem Herkenrode właściwie tylko nazwa. Warzy je browar Cornelissen (dawny Sint-Josef) ok. 50 km. od dawnego klasztoru. Nie mam informacji czy tam warzono kiedykolwiek piwo. W każdym razie był to cysterski klasztor, który obecnie pełni funkcję społeczno-turystyczno-komercyjną:

https://www.abdijsiteherkenrode.be/

https://www.herkenrode.be/

Teren nabył zakon Kanoniczek Regularnych Grobu Świętego w l. 70. i dzięki komercyjnym działaniom prowadzi działalność religijną i rekonstrukcyjną. Częścią komercyjnych działań jest użyczanie znaku Erkend Belgisch Abdijbier komercyjnym browarom belgijskim warzącym piwa "zakonne" które w odróżnieniu od piw trapistów mają bardzo niewiele wspólnego z poszczególnymi klasztorami

https://nl.wikipedia.org/wiki/Erkend_Belgisch_Abdijbier

Ma to mocno komercyjny charakter, bo nawet koncernowy Leffe ma ten znak. Z drugiej strony fundusze pozwalają zgromadzeniom zakonnym na prowadzenie własnej działalności, prac rekonstrukcyjnych, czy różnego rodzaju projektom społecznym, edukacyjnym itd. Nie sądzę, żeby siostrzyczki w ramach nieszporów raczyły się tym piwkiem, pewnie preferują wodę/colę, a i nie wiem czy nieszpory są tam prowadzone. Inny region, inne czasy i przede wszystkim całkiem inne piwo

A tu jeszcze filmik, który pokazuje jak cały proces wygląda:

https://youtu.be/nHou0aT86Uo

[Petitpierre]

https://nl.wikipedia.org/wiki/Herkenrode_(bier) wg tych źródeł warzono jednak. Teraz wiadomo, że jest to zlecone Cornelissen.

[darekd]

Nadal 9% alk. i w odróżnieniu od wpisu Javoxa nieco wyższe IBU - 32

https://brouwerijcornelissen.be/en/beers/herkenrode-vesper/

Aromat - "strongowa Belgia" to dobre określenie, bo alkohol tu dominuje, a belgijskie atrybuty (korzenność, owoce itp.) są delikatne i w tle. Nie wyczułem specjalnej intensywności
Piana - wysoka, trochę zostaje na szkle, dość trwała z długą koronką
Barwa - ciemne złoto z miedzią
Wysycenie - średnie, wyraźniej musujące
Smak - trochę owocowo-cukierkowa baza słodowo (potem troszeczkę herbatnika), jak na styl jest dość wyraźny chmiel (minimalnie trawiasty) z wyraźniejszą goryczką. Alkohol wyraźniejszy, ale jeszcze nie drażni, lekko rozgrzewa
Treściwość - lekka pełnia jak na 9% alko

Na stronie po holendersku: "Wyrafinowany smak, pikantna nuta i odrobina naszego ziołowego ogródka" Po angielsku już o ogródkach nie było, tylko o angielskim chmielu. Na kontretykiecie też nie wspominają, żeby oprócz chmielu były jakieś zioła.

Piwko pozbawione ciekawszych niuansów i złożoności niektórych tripli i nie tylko. Jest natomiast dobrze pijalne i wydaje mi się lepsze niż blond i briun (dubbel) z ich serii. Poprawne. Opakowanie i odczucia takie jak u Javoxa

[darekd]

Minimalnie zmieniona eta: