Bosteels, Kwak Pauwel

[MarcinKa]

Piwo przywiezione przez bratanków z Wiednia. Butelka 0,33l. Alkohol 8,4%, ekstrakt? Kolor Miedziano-bursztynowy, średnio ciemny. Piwo lekko mętne. Piana po nalaniu duża, ale niestety szybko opada do kożucha, a później nawet do resztek. Zapach mocny owocowy, spod którego przebijają się nuty alkoholowe, estry i coś jakby słodowość. Smak "belgijski". Owoce, coś z karmelu, coś z chlebowości, winne nuty, drożdże, alkohol. Wyraźnie czuć górną fermentację. Alkohol mocny i trochę zbyt wybija się. Piwo słodkawe. Na koniec, jak pisał tofas: „Goryczka chmielowa bardzo delikatna i subtelna łącząca się z dość mocną goryczką alkoholową”. Piwo oleiste. Wysycenie niskie, dobre. Opakowanie, takie jak u slavoya (i następnych) na pierwszej fotce w temacie, nic się nie zmieniło od lat. Zwykłe, klasyczne piwne, typowe… można by tak go określić. Ani ładne, ani brzydkie. Mnie się podoba kolorystyka i dedykowany kapsel. Brak ekstraktu. Ciekawe piwo, dobre, grzejące, ale posmak alkoholowy niestety przeszkadza, jest zbyt intensywny. Oceniam go na 5 (1 - 5).
Dzięki Weronika, Daniel

[wit]

Pianka: piękna, kremowa, dość szybko znika.
Kolor: bursztyn, lekko mętny
Zapach: kwiatowo-drożdżowy
Smak: delikatny, miodowo-śliwkowy, wysoka zawartość alkoholu nie zaburza percepcji, bardzo lekki
Wysycenie: mocne
Opakowanie: butelka 0.3, raczej bez polotu.

Ogólnie: ciekawe piwo o palecie dotąd mi nieznanej, deserowe

[GreenFox]

Piwo wypite w knajpie nalewane do niededykowanego pokala

Piana: bardzo gęsta, kremowa, drobnopęcherzykowa, dość długo się utrzymuje i opada do kożuszka
Kolor: Bursztynowo - miedziany, wpadający w rubin, piwo klarowne prezentuje się bardzo ładnie
Aromat: Bogactwo belgijskich aromatów - jest wysoka estrowość, nuty kwiatowe i czerwonych owoców, wyczuwalne nuty owoców suszonych (śliwek), zapachy stajenne, przyprawowe, poza tym aromaty belgijskich słodów karmelowych, wyczuwalny również alkohol, w odmianie likierowej - aromat bardzo bogaty i kompleksowy, zmienia się w stronę coraz bardziej likierowego wraz z ogrzewaniem piwa
Smak: Tu znowu bogactwo i pełnia smaków słodowych, suszonych owoców, lekkiej cierpkości przyprawowej (nuty korzenne), całość skontrowana delikatną goryczką pochodzącą głównie od dość mocno zaznaczonego alkoholu - pomimo tej wysoko wyczuwalnej alkoholowości piwo jest bardzo przyjemne w odbiorze i wysoce pijalne, może dzięki charakterowi alkoholu (nuty likierowe), który nie przeszkadza, a raczej podkreśla mocarny charakter piwa.
Wysycenie: Na średnim poziomie, piwo gładkie w odbiorze i pełne
Opakowanie: Piwo z nalewaka, więc zbyt dużo powiedzieć się nie da

Jak dla mnie znakomity przykład typowego mocnego belgijskiego piwa górnej fermentacji. Bogactwo smaków i aromatów pozwala cieszyć się degustacją do samego końca. Moim zdaniem warte spróbowania, szczególnie przez tych, którzy wysoki poziom wyczuwalnego alkoholu w piwie, każdorazowo traktują jako wadę - w tym wypadku jest zupełnie odwrotnie - alkoholowość podkreśla i uzupełnia nuty smakowe i aromatyczne. Piwo drogie, jednak na pewno warte swojej ceny (nie wiem jak z wersją butelkową, ponieważ dwukrotnie zdarzyło mi się pić tylko wersję laną, zadowolony byłem za każdym razem).

[yoxik]

Pauwel Kwak

Piana drobna obfita. Kolor Bursztyn klarowny. Aromat owocowe estry karmelowa słodycz, drożdże. Smak Karmel lekka słodycz wysokie nagazowanie, wyrazny chmiel klasyczny ziołowy lekko metaliczny. Piwo dobre.

[grodek]

KOLOR: ciemnobusztynowy, trochę zmętnione, z osadem drożdżowym.
PIANA: jasnobeżowa, drobnopęcherzykowa, średnio obfita, w miarę trwała.
ZAPACH: zaskakująco mało intensywny jak na belga. Głównie nuta alkoholowa, w tle delikatna owocowość, bardziej w kierunku suszonych owoców oraz lekki karmel i przyprawy.
SMAK: czuć treściwość tego piwa, początkowo dość słodkie, faktycznie przypominające nieco koźlaka. Niestety w smaku mocno wyczuwalna nuta alkoholowa, choć nie jest to ordynarny spiryt. Na drugim planie posmak drożdżowy, nieco owoców i przypraw. Ogólnie słabo jak na belga.
WYSYCENIE: dość wysokie.
OGÓLNIE: niesamowicie rozczarowało mnie to piwo. Legenda, ale dla mnie jest co najwyżej przeciętne. Butelka 0,33 L kupiona w Smakpiwa.pl. Termin do 23.05.2018.

[Javox]

No to zobaczmy co legenda ma do powiedzenia

Piana - średnia i opada do cienkiej warstewki.
Lacing - nawet niezły.
Barwa - czerwony, miedziany bursztyn.
Gaz - średni.
Aromat - przyjemna belgijska owocowość.
Smak - słodkie susze owocowe. Jest lekkie alko ale nie przykre jak na 8.4%. Lekka goryczka (ciut cierpka).

Myślałem że będzie gorzej. Skojarzenia jak z baryłek czekoladowych z likierem. Nie agresywne i nie ulepek... smakowało.

spokojnie wstawiam adekwatną emotkę.

[darekd]

Pite na pod koniec terminu, dzięki temu alkohol jest wygładzony w porównaniu, ze świeższymi warkami. Też mniej wyraźny owocowy kwasek, który łagodnie zaznacza się na tle słodowych tonów kandyzowanych owoców i karmelu oraz rodzynek. Na finiszu ciut korzenności, łagodnie ale całość już gładka.

Alk. nadal 8,4% Ekstrakt 19,5%

Eta jak u Javoxa, ale na od jakiegoś czasu mają nową, moim zdaniem mniej ciekawą.

Piło się przyjemnie.

[darekd]

Ale w świeższej wersji trochę karmelkowo-landrynkowe w porównaniu z tym co powyżej. Obecna etykieta też raczej taka sobie.