Westmalle, Tripel

[Oskaliber]

Kolor: Jasnozłoty, mętny.
Piana: Biała, bardzo obfita, gęsta, dosyć trwała. Opada do solidnego kożucha lekko oblepiając szkło.
Zapach: Dosyć subtelny ale przyjemny. Lekka zbożowość, owoce: cytrusy, jabłka, gruszki, odrobina bananów. Minimalna fenolowość.
Smak: Wytrawne. Lekka słodowość, cała gama owoców, podobnie jak w zapachu, ale żaden nie dominuje. Dalej odrobina pieprzowej fenolowości i alkoholowa nuta. Całość wieńczy średnia goryczka o lekko alkoholowym zabarwieniu.
Wysycenie: Wysokie, musujące.
Ogółem: Dobre, ale nie powalające. Po trapistach można by spodziewać się więcej. Aromat subtelny, alkohol odrobinę za słabo przykryty. Całość taka zbyt "grzeczna".

[zgoda]

Zawiodłem się na całej linii.

Puste, jedyne co czuć wyraźniej to alkoholowa gorycz. Owoc mało wyraźny, ogólnie mało przyjemne.

[Pivotal]

BARWA: Jasna, żółta, zamglona, ledwo prześwitująca. [3.75]
PIANA: Bardzo wysoka i trwała, drobnoziarnista, obkleiła szkło, pozostała do końca. [4.25]
ZAPACH: Słaby. Owocowy, lekko drożdżowy, przyprawowy, momentami rozpuszczalnikowy. [2.25]
SMAK: Owocowość była niewielka, trochę słodów, nuta drożdżowa, trochę rozpuszczalnikowe i alkoholowe. Goryczka alkoholowa, ale nieprzesadna. [2.75]
WYSYCENIE: Spory, utrzymał się do końca. [4]
OPAKOWANIE: charakterystyczna butelka o pojemności 330ml, niezły kapsel. [3.5]

UWAGI: Warka do 19.11.2016, wypite 23.10'16. Pierwszy raz piłem, piwo było płaskie w smaku z wyczuwalnym alkoholem (akceptowalnym przy tej mocy). Oczekiwania okazały się zbyt wygórowane.

[rafalek21]

Piwo jest koloru jasnozłotego, dość klarowne, ale z widocznymi drobinkami.
Obfita piana z dość drobnych pęcherzyków, jasnobeżowa, trwała.
W zapachu trochę jasnych owoców(najwyraźniej brzoskwinia), ciut słodowe, umiarkowanie drożdżowy, całkiem sporo alkoholu. Przeciętny, spodziewałem się więcej.
W smaku dość wyraźnie owoce, sporo alkoholu nadającego niewysokiej goryczki, jest też drożdżowo, jasny słód.
Wysycenie średnie - dobrze pasuje.

Jak dla mnie to co najwyżej przeciętne piwo, przede wszystkim zbyt alkoholowe - co przykrywa resztę piwa. Warka do 15.12.2016.

[grodek]

Kolor: złoty, z osadem drożdży.
Piana: biała, drobnopęcherzykowa, obfita i trwała. Ładnie pozostaje na szkle.
Zapach: brzoskwinia, morela, trochę cytrusów. Do tego słodowość, winna nuta i delikatne przyprawy. Jak na rasowego belga nie jest szczególnie intensywny, choć piwo miało ok. 16 stopni.
Smak: podobnie jak w aromacie dominuje przyjemna owocowość, lekkie przyprawy. Początkowo coś jakby posmak miodowy, który z czasem zniknął. Alkohol delikatnie wyczuwalny, ale bardziej przez rozgrzewanie w ustach i przełyku.
Wysycenie: dość wysokie, musujące w ustach.
Ogólnie: piwo wyciągnąłem z piwnicy rok po terminie przydatności do spożycia (15.12.2016). Piwo smaczne, jednak jakoś szczególnie nie zachwyciło mnie. Być może moje oczekiwania były zbyt wygórowane, jednak od Trapisty to należałoby wymagać. Pomimo upływu czasu alkohol jest wyczuwalny (choć nie jest to ordynarne), denerwujące były również farfocle drożdży które pływały w piwie.

[darekd]

Wciąż 9,5% alk. Warzone od 1934 r., receptura zmieniona w 1956 r.

https://www.trappistwestmalle.be/en/westmalle-tripel

Aromat - łagodny rozpuszczalnik, mirabelka, suszona morela, nieco kwiatowych tonów
Piana - zdecydowanie wysoka, powoli się dziurawi, ale kożuszek jest trwały, osiada na szkle
Barwa - jasne złoto, zmętnione
Wysycenie - musuje wyraźnie, ale jak na styl nie jest przesadnie wysokie
Smak - susz morelowy, brzoskwinia, korzenność zakończona goryczką. Alkohol mógłby być nieco mniej wyczuwalny,ale nie drażi, rozgrzewa
Treściwość - wysoka

Fajny owocowy profil, choć smakowo nie jest mocno złożone. Powszechny tripelek, w moim odbiorze obecnie niezły z przewagą pozytywów.

[darekd]