Abbaye St.Remy-Rochefort, Trappistes Rochefort 8

[sztetke]

dla mnie żur wódczano-karmelowy,po dwóch łykach wylałem do zlewu.

[jacer]

mistrzunio. Post dekady.

[sibarh]

dla mnie żur wódczano-karmelowy,po dwóch łykach wylałem do zlewu.

Wiadomo, to nie " nasze najlepsze ".

[sztetke]

no co,opisałem to co mnie spotkało,po prostu syf dla mnie,piwo jak z przypalonej melasy buraczanej.

a najlepsza jest ta bujna piana-prawie jak z pepsikoli ,te ferie zapachów;dzizus,trzeba niezłe mieć powonienie zryte żeby tam się czegoś interesującego doszukać ,ogólnie mocno przereklamowana sprawa.

[anteks]

no co,opisałem to co mnie spotkało,po prostu syf dla mnie,piwo jak z przypalonej melasy buraczanej.

a najlepsza jest ta bujna piana-prawie jak z pepsikoli ,te ferie zapachów;dzizus,trzeba niezłe mieć powonienie zryte żeby tam się czegoś interesującego doszukać ,ogólnie mocno przereklamowana sprawa.

Jakie jest Twoje ulubione piwo ?

[dreads]

no co,opisałem to co mnie spotkało,po prostu syf dla mnie,piwo jak z przypalonej melasy buraczanej.

a najlepsza jest ta bujna piana-prawie jak z pepsikoli ,te ferie zapachów;dzizus,trzeba niezłe mieć powonienie zryte żeby tam się czegoś interesującego doszukać ,ogólnie mocno przereklamowana sprawa.

Błagam, powiedz, że masz więcej tego piwa. Chętnie wymienię się z Tobą na coś "bardziej pijalnego"

[Latarnik]

Kolego sztetke!
Musisz dopuścić do siebie informacje, ze nie wszystkie piwa smakują premiumowo.
Spotkasz pewnie w swoim życiu jeszcze wiele wiele piw, które swoim smakiem nie będą się mieścić w Twoim wyobrażeniu piwnego smaku.
Ale pamiętaj! To tez są piwa

P.S.
Na tym etapie, na którym jesteś, Rochefort 8 to dla Ciebie za wysokie progi.

[sztetke]

Jakie jest Twoje ulubione piwo ?

nie pije sklepowych,robię od 2 lat,nie mam ulubionego chyba,bardziej wiem co mi nie smakuje; mocne,z nutą alkoholową odpadają,kupiłem 2 belgijskie w celu poznania belgijskiego smaku -tego mocniejszego,bo pal ale mam już kilka na koncie i są dobre;chimay niebieskie i było dosyć dobre,choć też nie powalające, i to-totalna porażka.

,a reszta..,burzacie się jakbym powiedział ,że Jezus jest żydem ,a nie Polakiem,ogarnijcie się trochę.

[TomX]

Powiedziałeś mniej więcej coś w stylu "cukier nie jest słodki tylko jest kwaśny" - masz prawo do swoich opinii, ale nie dziw się, że wywołują takie reakcje, bo są dokładnie o 180 stopni różne od "powszechnego przekonania", z którym osobiście się zgadzam. Dla mnie to najlepsze piwo na świecie (jakie piłem). Prawdziwa ikona.

[jacer]

Nie lepiej powiedzieć, że nie podchodzi ci taki smak niż mówić, że wszyscy mają zryte kubki smakowe? Może jest właśnie na odwrót?

[sztetke]

może ja mam coś ze smakiem (choć wydaje mi się,że całkiem dobrze potrafię smak ocenić),ale naprawdę to piwo smakuje mi jak po dodaniu przypalonej melasy z buraka(kiedyś dawno temu jadłem coś takiego),może tam jest dodany jakiś karmelizowany cukier,ale to ciągle smakuje jak zaprawka karmelowa do majonego spirytusu.nie jestem na wódce chowany,może stąd te moje wstręty do tych smaczków.

kupię sobie jeszcze jakieś inne dla porównania (to naprawdę wylałem stwierdziwszy,że nie ma co sobie alkoholu tłoczyć w żyły).
na pewno nie zrobiłbym mocnego belga,przymierzałem się do tego i po tym doświadczeniu daruje sobie.

[jacer]

Jeżeli warzysz od dwóch lat i nie słyszałeś o słodach karmelowych, no to trudno.

[sztetke]

no ,coś tam słyszałem,ale też słyszałem o dodawani do belgów cukru w różnej postaci i bardziej ten smak bierze się z palonego cukru niż słodów karmelowych,oczywiście na moje kubki smakowe .
dawałem pare razy mocno karmelowe słody w ilości 0,4-0,5 kg na 20 l warki i takiego czegoś nie wyczuwałem,oczywiście z pół roku leżakowania,bo wcześniej to smakuje jak warka strokn-nie do wypicia.

[Kwadri]

Rochefort 8

Kolor: Ciemnobrązowy, mętny.
Piana: Drobna, beżowa, ale opada szybko do cienkiego kożuszka.
Zapach: Bardzo intensywny, wspaniały. Owocowo-karmelowa słodycz świetnie miesza się z chmielem, rodzynkami, rumem.
Smak: Podobnie jak w zapachu początek owocowo-karmelowy z posmakami rodzynek i czekolady. Jest też lekka kwaskowość. Całość wieńczy delikatna, ziołowa goryczka, a alkohol jest wspaniale ukryty.
Wysycenie: Wysokie, ale mniejsze niż w 6.
Opakowanie: Etykieta i kapsel jak na wcześniejszych fotkach.

[dreads]

Zniewalający, głęboki aromat, w którym dominują suszone owoce (rodzynki przede wszystkim), słodycz atakuje nozdrza. Chociaż zapach jest zdecydowanie "belgijski", to jednak jego intensywność i słodkość (ciemna, cukrzano-karmelowa) robi różnicę w porównaniu do innych trapistów. Zapach przekłada się niemal idealnie na smak - te same owoce i wrażenie słodyczy. Z czasem do głosu dochodzi także delikatna paloność. Alkohol lekko rozgrzewa. Świetne piwo, które równie fantastycznie wygląda na półce w sklepie.
Wrażenie obcowania z czymś wyjątkowym zostało spotęgowane poprzez przegryzanie kolejnych łyków pysznymi serami zagrodowymi. Piękne zakończenie tygodnia.