Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beaviso
Wyświetlenie odpowiedzi
InBev Belgium, Hoegaarden Grand Cru
Collapse
X
-
5450 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
-
-
Dziś pierwszy raz piję te piwo.
W przeciwieństwie do Kopyra, zwykły Hoegaarden mi nie podchodzi. Wolałem zawsze Blanche de Namur. Nazwa Grand Cru to mi się kojarzy z winem niż piwem, ale że piwa stoją na półce i mało kto je kupuje to ja się zlitowałem.
W piwie jest mnóstwo farfocli, które pływają swobodnie w butelce, raz w górę raz w dół..
Za duże wysycenie.
Kolor jak w weizenie. Zapach również, a spodziewałem się wina. Jest blisko do Paulanera.
Świetnie ukryli alkohol. Piwo smakuje mi jak wzmocniony Paulaner z dodatkem wita i odrobiną wina. Mój pierwszy raz nie będzie ostatnim. To jest piwo, a nie wino ( jak Rodenbach ).
Moje piwo jest z datą do 26.02.2015 i wypiłem je przy dźwiękach muzyki z płyty Returning Jesus zespołu No-Man.
Comment
-
-
InBev Belgium, Hoegaarden Grand Cru
Piana drobna obfita pozostaje na długo. Kolor jasny mętny z pływającymi farfoclami. Aromat słodowy, korzenny przyjemny. Smak słodowy, owocowy z niewielką goryczką. Nasycenie wysokie tu pasuje, pije sie bardzo przyjemnie alkohol ukryty całkowicie. Bardzo dobreRównież tutaj
https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/
Comment
-
Comment