Abbaye St.Remy-Rochefort, Trappistes Rochefort 10

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    Abbaye St.Remy-Rochefort, Trappistes Rochefort 10

    Alk. 11.3%, but. 0.33 l
    Ciemnobrazowy metny kolor, piana na poczatku gesta i wielka, srednio trwala, po opadnieciu dlugotrwaly kozuszek, nagazowanie w normie. Kawowy zapach palonego slodu. Smak zdominowany przez ta sama czekoladowo-kawowa palona slodowa nute, zza niej wylaniaja sie nieznaczne smaczki owocowe. Co najwazniejsze, mimo poteznej mocy w tym piwie zupelnie nie czuc alkoholu, pije sie je lekko latwo i przyjemnie, chociaz smak jest tez potezny i konkretny! Nawet moja Sloneczka powiedziala ze jej smakowalo, co sie w przypadku piw baaardzo rzadko zdarza Ogolnie mimo zdominowania smaku przez jedna glowna nute bardzo ciekawa kompozycja, belgijscy braciszkowie trzymaja poziom.
    Moja ocena: 5-
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
  • perłyfan
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.02
    • 1244

    #2
    Kupione w Couvin w markecie Match za 1,46 euro (butelka 0,33). Piękny ciemny kolor. Trochę mętne. Piana kremowa, lecz nietrwała. Zapach silny, jakby ziołowy. W smaku osobiście wyczułem troszkę alkoholu. Pozostawia słodki posmak. Ogólnie bardzo ciekawe, ale ciężkie i nie polecam do masowego spożycia. Ósemka według mnie lepsza...(przepraszam za jakość fotki)
    Attached Files
    Last edited by perłyfan; 2004-02-15, 22:22.
    JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

    Comment

    • tsulej
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.09
      • 54

      #3
      Całkiem zacne, trochę za bardzo czuć alkohol jak dla mnie. Podczas picia czuć goryczkę, która za chwilę ustępuje. Zapach bardzo fajny, trochę owocowy.

      Comment

      • Latarnik
        Premium Lamplighter
        🥛🥛🥛🥛
        • 2004.06
        • 5028

        #4
        Kupiłem je w Piwiarni Gambrynus za 13,50 zł (0,33l), to znaczy, że jest dwa razy droższe niż na zachodzie. Absolutnie zgadzam się z perłyfanem, że 8 jest lepsze. 10 jest zdecydowanie za ciężka i jest się po niej mocno przymulonym.
        Last edited by Latarnik; 2004-08-26, 11:10.
        5450 kapsli z wypitych piw
        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

        Comment

        • Dreamer
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.05
          • 1576

          #5
          zaw. alk. 11,3%, but. 0,33 l
          dostępne w kraju (wybrane sieci handl.)

          Rochefortowska 10-tka to trzecie i najmocniejsze piwo z tego browaru jakie testowałem. Przyznam, że nawet wielbicielom mocnych belgijskich piw zawartość alkoholu 11,3% musi działać na wyobraźnię. Nie wiem tylko: pozytywnie, czy negatywnie...
          Zapach - jak w innych piwach z Rochefort: bardzo intensywny śliwkowo-winno-drożdżowy;
          kolor - ciemnobrązowy, kawowy, piwo o wysokim zmętnieniu;
          piana - też jak u pozostałych trapistów z Rochefort: początkowo wysoka, kremowa czapa po jakimś czasie opada i pozostaje cienka kołderka, która trwa do końca;
          smak - dla mnie taka zubożona 8-ka: tak jakby fragment imponującej palety smaków owocowych został tutaj zamieniony w alkohol! Co prawda, charakterystyczne śliwkowo-rodzynkowe nutki smakowe wciąż można tu wyczuć, ale szybko są one tłumione przez MOC; może to dzięki niej, z drugiej strony, w piwie można wyczuć ciekawą goryczkę karmelowo-czekoladową raczej niż korzenną? Tę goryczkę długo jeszcze czujemy w posmaku piwa.
          wysycenie - bardzo silne, powoduje że niesłabe piwo wydaje się jeszcze mocniejsze.

          Wyśmienity, aromatyczny trapista, wyróżniający się ciekawą czekoladową goryczką, ale też i powalającą zawartością alkoholu.
          Attached Files
          Blog: Piwna Brytania

          Comment

          • Twilight_Alehouse
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.06
            • 6310

            #6
            Z okazji świąt postanowiłem wypić jednego z leżakujących w mojej piwnicy trapistów. A co
            Piwo przywiezione na początku roku z Belgii przez moją ukochaną.

            Kolor ciemnobrązowy wchodzący w czerwień, mętnawy
            Mnóstwo piany, ciężko jest nalać.
            Zapach silny, jak to w trapistach mocno złożony, ciężko go rozkładać na czynniki. Czuć jednak drożdże, słód czekoladowy, lekki alkohol, lekko podsuszane i lekko podwędzane owoce.
            Smak to oczywiście symfonia wrażeń Pierwsze wrażenie to gęstość i treściwość (w końcu niemal 26 Blg robi swoje). Potem czuć smaczki ciemne, palone, wyrazistą alkoholowość i rózne fajne owocowo-winne, lekko cierpkie nutki. Goryczka lekka, w równej mierze chmielowa co palona. Zgodzę sie z Dreamerem, że alkohol dominuje i za bardzo przytłacza inne smaki. Bardziej podeszła mi rochefortowska 8. Jest to jednak oczywiście pyszne piwo, jak to trapista.

            Comment

            • KubaCh
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2006.02
              • 16

              #7
              Lepszego piwa dawno nie piłem. Już po otwarciu rozlewa się słodki, drożdżowy zapach zachęcający do nalania piwa do kufla. Niestety nie jest to łatwe - piwo pieni się znakomicie, a sama piana jest bardzo drobna i utrzymuje się długo. Uważni piwosze na dnie butelki zauważą też drożdżowy osad. W szklance piwo ma dość ciemny kolor (choć w przeciwieństwie do większości stoutów da się zobaczyć co jest po drugiej stronie szklanki). A sam smak zasługuje tylko na pochwały - delikatna, prawie niewyczuwalna goryczka, korzenne i owocowe nuty w słodkim czekoladowym smaku pochodzącym od dobrego, ciemnego słodu. Smak bogaty i głęboki - naprawdę się go czuje z każdym łykiem - w przeciwieństwie do alkoholu, który mimo znacznej mocy piwa jest praktycznie niewyczuwalny (choć po dostaniu się do organizmu daje o sobie znać). Podsumowując - jedno z najlepszych piw, jakie dane mi było pić, szczerze polecam, zwłaszcza zwolennikom piw o wyraźniejszym smaku. Do gaszenia pragnienia latem pewnie się nie nadaje (głównie ze względu na moc).

              Ocena - 5+

              A więcej o browarze Rochefort (i o piwie) jak zwykle na moim blogu - link w podpisie.
              Last edited by KubaCh; 2006-05-02, 11:56.

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #8
                Takie słynne piwo i tylko 7 postów. No ale pewnie się to zmieni, bo obecnie to piwo do Polski importuje Belgium's Best. To i powinno być w miarę szeroko dostępne.
                Piana: obfita, musiałem zwolnić nalewanie, aby nalać na raz, koloru kremowego, oblepia szkło i pozostaje warstewką. Jak na tę zawartość alkoholu to jakiś fenomen.
                Kolor: ciemnobrunatny, w kielichu nieprzejrzysty, zmętnienie nie ładne, grudki drożdży pływają i tworzą taką nieestetyczną zawiesinę.
                Wysycenie: średnie, w kierunku wysokiego.
                Zapach: piękne owoce, jest brzoskwinia, co mnie zaskoczyło, bo zwykle jest ona w jasnych klasztorniakach. Troszkę, ale to naprawdę troszkę etanolu.
                Smak: alkohol czuć, ale 10% to bym w życiu mu nie dał. Wręcz etanol dodaje dostojności temu trunkowi, manifestuje się głównie przez palącą goryczkę, ani śladu ordynarnego spirytu. W smaku cień brzoskwini z zapachu, suszona śliwka, przypalony karmel. Spożywałem w dość wysokiej temp. żeby łatwiej wychwycić smaki i pod koniec kielicha już trochę alkohol przeszkadzał. Bardzo rozgrzewające.
                Opakowanie: dyskretna elegancja, zresztą widać na fotkach.

                Z piw o tak wyśrubowanej zawartości alkoholu najlepsze jakie piłem. Co ciekawe, z wysokoporcentowych najlepiej smakują mi te ciemne. Z jasnych ani Gulden Draak, ani Deus Brut des Flandres, ani La Trappe Quadrupel nie podbiły mojego serca, a portery czy właśnie 10tka Rocheforta już tak. Zdecydowanie polecam. Co trochę mnie dziwi to znacznie wyższa cena niż 8-ki i 6-ki. Nie wiem czy to zasługa naszej akcyzy?
                Piękniejszej fotki niż Dreamera to pewnie nikt nie zamieści, ale to tak zacne piwo, że dorzucę swoją aby pochwalić się szkłem.
                Attached Files
                blog.kopyra.com

                Comment

                • snorre
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2006.02
                  • 655

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                  Z jasnych ani Gulden Draak,(...) nie podbiły mojego serca,(...) .
                  Że tak się spytam, drogi Kopyrze, gdzieś to pił jasnego Gulden Draaka?
                  Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika snorre
                    Że tak się spytam, drogi Kopyrze, gdzieś to pił jasnego Gulden Draaka?
                    A co on niby ciemny jest? Jak sama nazwa wskazuje jest złoty, no może w kierunku bursztynu, ale ciemnym bym go nie nazwał.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • snorre
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2006.02
                      • 655

                      #11
                      Że z nazwy (gulden) ma byc złoty, to nie znaczy, że jest złoty Dla mnie jest to ciemne piwo (chyba, że mam jakieś mroczki przed oczami). Zresztą niech inni się wypowiedzą. Co do Rocheforta 10 - jak na razie Rocheforty nie są tak masowo dostępne, nie ma ich w PiP czy Almach - jak kupiłem na Głogowskiej.Aha, Rochefort 10 jest pysznym piwem - tylko drogim
                      Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika snorre
                        Że z nazwy (gulden) ma byc złoty, to nie znaczy, że jest złoty Dla mnie jest to ciemne piwo (chyba, że mam jakieś mroczki przed oczami). Zresztą niech inni się wypowiedzą.
                        W czeskich kategoriach można by go nazwać polotmavym, ale ciemnym? Mówimy o tym samym piwie?

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika snorre
                        Co do Rocheforta 10 - jak na razie Rocheforty nie są tak masowo dostępne, nie ma ich w PiP czy Almach - jak kupiłem na Głogowskiej.Aha, Rochefort 10 jest pysznym piwem - tylko drogim
                        W BB są od niedawna i pierwsza partia szybko wyszła. W chwili obecnej BB z Trapistów nie ma jedynie Westvleteren, no i La Trappe (ale to Holandia).
                        No właśnie cena jest dla mnie szokująca, bo nie rozumiem dlaczego jest o 30% droższe od 8-ki. Jacer mówi, że w Holandii nie ma takich różnic pomiędzy 8-ką, a 10-tką.
                        Last edited by kopyr; 2009-06-30, 22:52.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • jacer
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2006.03
                          • 9875

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                          Jacer mózi,
                          Co robie?
                          Milicki Browar Rynkowy
                          Grupa STYRIAN

                          (1+sqrt5)/2
                          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                          No Hops, no Glory :)

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
                            Co robie?
                            Ale o sso chozi? Gdzie u mnie widzisz taki wyraz?



                            Poprawiłem najszybciej jak się dało, a ten się czepia.
                            Last edited by kopyr; 2009-06-30, 23:03.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • Pendragon
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2006.03
                              • 13952

                              #15
                              A co to jest BB?

                              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                              Comment

                              Przetwarzanie...