Abbaye St.Remy-Rochefort, Trappistes Rochefort 10

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • seba_gliwice
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.10
    • 374

    #31
    Witam,

    W przyszłym roku przypada 360 rocznica tradycji warzenia piwa w opactwie w Rochefort. Chyba szykuje się coś specjalnego na tą okazję...

    Jedna z firm designerskich przygotowała projekt butelek z okazji tej rocznicy, zainspirowany witrażami z miejscowej . Z pewnością nie wychodziliby przed szereg i nie przygotowywali takiego projektu bez zlecenia od potencjalnego klienta. Ciekawe, czy takie butelki mają szansę pojawić się w przyszłym roku "na żywo" ... !?
    Attached Files

    Comment

    • Oskaliber
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2010.05
      • 727

      #32
      Kolor: Ciemny brąz o bordowym zabarwieniu. Normalnie nieprzejrzyste, ale pod światło bardzo rubinowe z widocznymi drobinkami drożdży.
      Piana: Beżowa, gęsta, średnio trwała. Opada do obrączki.
      Zapach: Bardzo złożony, ciężko wyodrębnić każdy aromat z osobna. Z wyraźniejszych jest słodowość i mocna estrowa owocowość, świeże śliwki, wiśnie. Do tego nutki karmelowe i delikatna pieprzowość.
      Smak: Średnio treściwe jak na swój ekstrakt. Słodowość, mocna owocowość taka sama jak w zapachu, choć tutaj rozbudowana też o ciemne owoce pochodzące ze słodu (rodzynki). Pojawia się też wyraźna nutka czekoladowa. Delikatna pieprzowość i karmel. Alkohol jak na 11,3% zdumiewająco słabo wyczuwalny, choć lekko rozgrzewa przełyk. Finisz lekko wytrawny i lekko kwaskowaty ze średnią goryczką.
      Wysycenie: Wysokie, ale nie szczypiące.
      Ogółem: Majstersztyk. Piwo niezwykle bogate i złożone, a jednocześnie doskonale zbalansowane. Choćby nie wiem jak wprawny degustator je wypił nie sądzę żeby był w stanie wyodrębnić wszystkie posmaki. Zamaskowanie alkoholu to mistrzostwo świata. Pijąc w ciemno dałbym temu piwu maksymalnie z 7-8%~ABV.
      BeerFreak.pl

      Comment

      • DariuszSawicki
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2012.08
        • 2869

        #33
        Właśnie dorwałem nową partię Rochefort 10, która jest z datą do 28.08.2018.
        To mój trapista numer 3, bardziej kocham tylko Orval i niebieski Chimay, dlatego biegłem w podskokach do domu, aby sprawdzić tę nową partię.
        Po drodze natknąłem się na jakąś laskę w mini, która z jakimś niepokojem patrzyła się na mnie.
        Nie, nie, kochanie!...pomyślałem sobie... to nie na twój widok tak się ślinię, tylko na myśl o piwie, które mam w reklamówce i zaraz wypiję

        Zmieniła się trochę kontretykieta, ale to szczegół.
        Zapach tradycyjnie ciężki do określenia. Trochę aromaty jak z młyna. Różne zboża, ale połączone z owocami śliwki i figi. Czuję też zapach migdałów.
        W smaku brakuje mi trochę ciała, piwo jest wytrawne i nad wyraz lekkie. Średnia owocowość i kapka czekolady a do tego lekka goryczka. Piwo w trakcie spożywania trochę zmienia się. Na finiszu robi się bardziej aksamitne.
        Ten nowy Rochefort 10 sprawia wrażenie zbyt świeżego piwa. Trzeba dać mu czas, gdzieś z rok, na ułożenie się.
        Jak tu wytrzymać ten czas

        Comment

        • schizohatter
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2014.06
          • 30

          #34
          Piana: Zaskakująco dobra, jak na ten "voltaż". Ma znośny lacing. Jest koloru beżowego i tworzy stabilny kożuszek.

          Kolor: Ciemny brąz (o dziwo brąz) + osad drożdżowy w kolorze gliny ;p

          Zapach: Bardzo słodki: karmel, wino/wiśnia, drożdże

          Smak: W przeciwieństwie do zapachu smak ma idealnie zbalansowaną goryczkę (niską, ale wyczuwalną, poprawną), delikatne nuty chmielowe i dość silne drożdżowe. Perfekcyjnie zamaskowany alkohol. Wysycenie wysokie, ale bez przesady.

          Podsumowanie: technicznie super piwo. Na pewno też godne polecenia. Jednak sam smak mnie aż tak nie zachwycił, więc nieprędko sięgnę po kolejne. 8,5/10. Wiem, inny styl, ale nadal w "wysokim woltażu" króluje u mnie Gulden Draak.
          Last edited by schizohatter; 2014-06-09, 22:10.

          Comment

          • Rogerson
            Porucznik Browarny Tester
            • 2012.08
            • 421

            #35
            Rzadko kiedy pozwalam sobie na kupowanie piw w butelce z ceną +10 zł, ale po przeczytaniu opinii tu i w paru innych miejsach postanowiłem zaryzykować.

            Ogólnie to trudno opisać w słowach co się w tym piwie dzieje. Masa przebijających się i egzystujących idealnie ze sobą smaków i aromatów, gdzieś delikatnie w tle pojawia się posmak szampana, choć całość idzie raczej w stronę likieru, gorzkiej czekolady, śliwek. Dość mocno wyczuwalny alkohol, ale data była na tyle odległa (2019 rok), że można się było tego spodziewać.

            Jedno z lepszych piw jakie miałem okazję wypić.

            Kupione za 16,50 we wrocławskiej Drink Hali. Na pewno do powtórki, tym razem w zimie
            Last edited by Rogerson; 2014-08-18, 10:03.

            Comment

            • yoxik
              Porucznik Browarny Tester
              • 2012.10
              • 427

              #36
              Abbaye St.Remy-Rochefort , Trappistes Rochefort 10

              Piana drobna kremowa utrzymuje sie długo. Kolor herbaciany mętny. Aromat drożdże owoce, lekko kwaskowo winny, bardzo przyjemny. Smak owoce suszone, drożdże słodycz zmieszana z kwaskowatością. cukier kandyzowany, karmel i ciekawa goryczka na finiszu. Alkohol wyczuwalny delikatnie w sposób przyjemny nie przeszkadzający w odbiorze. Piwo wyjątkowe złożone. Kolejne belgijskie WOW.
              Również tutaj
              https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

              Comment

              • darnisz
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2017.02
                • 24

                #37
                Spodziewałem się lepszego piwa. Zbyt mocno czuć alkohol. Jedyne co mi się podobalo to piana przy nalewaniu. W ocenie 5/10.
                Last edited by sibarh; 2017-02-16, 18:41.

                Comment

                • thesamethis
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2011.04
                  • 29

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darnisz
                  Spodziewałem się lepszego piwa. Zbyt mocno czuć alkohol. Jedyne co mi się podobalo to piana przy nalewaniu. W ocenie 5/10.
                  Zapewne piwo było dosyć "świeże". Quady lubią czas, nigdy nie zawiodłem się na tym piwie.

                  Comment

                  • darnisz
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2017.02
                    • 24

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika thesamethis
                    Zapewne piwo było dosyć "świeże". Quady lubią czas, nigdy nie zawiodłem się na tym piwie.
                    Świeże, z datą do 28.09.2021

                    Comment

                    • rafalek21
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2015.04
                      • 1407

                      #40
                      Świeżynka z datą 28.02.2022

                      Piana średnio obfita, ale niezbyt trwała
                      W zapachu sporo ciemnych owoców: śliwko-rodzynka, trochę migdałów, chyba figi(nie pamiętam dobrze ich zapachu), karmel - bogaty i przyjemny aromat.
                      W smaku podobnie: bogactwo wcześniej wymienionych owoców, ciemny karmel, całkiem sporo rozgrzewającego, niegryzącego alkoholu, drożdże, minimalny owocowy kwasek, lekko cierpkie, nie za słodkie, dość niska goryczka, całkiem pełne(choć spodziewałem się ciut więcej). To oczywiście nie wszystko, ale więcej nie potrafię wymienić.

                      Niewiele piw wypiłem w tym stylu, ale to mi wyjątkowo posmakowało, zdecydowanie do powtórzenia i leżakowania.
                      Last edited by rafalek21; 2017-09-24, 20:20.

                      Comment

                      • leona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.07
                        • 5853

                        #41
                        Świeżak z zeszłorocznego butelkowania.
                        Aromat rodzynkow-śliwkowo-figowy z naciskiem głównie na te ostatnie, świeże wzięte z drzewa w Chorwacji czy innej Macedonii
                        Smak karmelu dobrze podpalonego, ciemnych owoców, szczypty kawy, czekolady. Słodycz stonowana, goryczka niska.

                        Zapewne ma potencjał choć teraz wydało mi się (jedynie?) bardzo solidnym quadem. W cenie 12 zł za 330 ml nie można jednak marudzić. Brać kilka butelek i stawiać w piwnicy.

                        Comment

                        • jaw7
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2012.10
                          • 173

                          #42
                          A gdzie mozna kupić Rochefort 10?

                          Comment

                          • leona
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.07
                            • 5853

                            #43
                            Np. Kraków, Maria, ul. Kobierzyńska

                            Comment

                            • KobiNalewka
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2012.05
                              • 286

                              #44
                              Zbierałem się do tego z pół roku...

                              O co chodzi? Z 5 lat temu zostały mi dostarczone prywatnym kanałem dystrybucji, piwa z Belgii, w tym Rochefort 10 (warka L.03.04.2018). Jakaż to dla mnie była wtedy fikcja, że to piwo doczeka swojego przeterminowania...

                              Z 9 miesięcy temu, inny prywatny kanał dostarczył mi to samo piwo (L.31..01.2022). Od razu skojarzyłem, że ja już wcześniej to piwo dostałem, ale czy wypiłem? Nie! Hu hu.. natychmiast narodziła się myśl, by je porównać.

                              Piwo młode ciężko było nalać do szkła, w zasadzie w snifterze pojawiła się tylko piana - zaskoczenie jak na tak "grube" piwo. Piana okazała się dość trwała, opadając wolno tworzyła koronkę.

                              Być może przez zbyt obitą pianę, aromat wydawał się subtelny, ledwo wyczuwalny.

                              Aby zachęcić Was do leżakowania tego piwa, napiszę, że po ogrzaniu go, smakuje jak gazowana wódka smakowa (pigwa, figa?), ciężko dopić...

                              ... oczywiście trzeba mieć na uwadze, że w międzyczasie... to młode piwo, porównywalne jest z jego dopieszczonym leżakowaniem...


                              ... piwem dojrzałym, które po otwarciu, chciało cichaczem opuścić butelkę, przed jej przechyleniem. Lekki gushing pozytywnie wpłynął na widok piwa w szkle. Centymetrowa piana okazała się jednak nietrwałą, aczkolwiek bardziej przepuszczała aromaty - tu czekolada z bakaliami, suszem owocowym dopełnione. Po ogrzaniu dochodzi nuta miodowa, która wzbogaca piwo, o deserowe doznania.

                              Piwo idealne jednak nie jest - na początku konsumpcji przeszkadza zbyt wysokie wysycenie, które odpuszcza po paru minutach. Strzelam, że ideał to piwo uzyskuje po 3 latach jestestwa.

                              Foty z konsumpcji:
                              Attached Files

                              Comment

                              • rafalek21
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2015.04
                                • 1407

                                #45
                                Warka do 20.09.2022

                                Piana całkiem obfita i trwała, przeciętny lacing.
                                W zapachu kolendra, figi(chyba - nie wiem czy dobrze kojarzę), po za tym owocowo, lekko alkohol.
                                W smak głównie drożdże, owoce(suszone, chyba też i przejrzałe) - morela i delikatnie daktyle, trochę ciemnego karmelu, lekko kwaskowate, umiarkowana słodycz, ale dobrze przykryta, goryczka mniej-więcej średnia - nieco alkoholowa, średnio-wysoka pełnia (strzelałbym 19-20 blg°)
                                Wysycenie średnio-wysokie.

                                Z ciekawości otworzyłem świeże, żeby mieć notatkę-porównanie do leżakowanego. Smakowało, choć poprzednie które piłem(również świeże) chyba było lepsze, ale niewiele. Otwierałem jak miało koło 16°(temp w piwnicy), po ogrzaniu zyskuje.
                                Last edited by rafalek21; 2018-03-09, 02:03.

                                Comment

                                Przetwarzanie...