otrzymane od przedmówcy, też po terminie, ale naprawdę wyborne. poza tym co już wyżej pisałem piwo miało piękną gęstą, drobniutką i co ważne trwałą pianę. początkowo czuło się woń alkoholu jak w klasztorniakach, ale z czasem ten zapach łogodniał uwalniając owocowo-słodowy bukiet, no i ta cudowna palona goryczka. wszystko zbilansowane jak trzeba.
InBev Belgium, Leffe Brune 6
Collapse
X
-
Jakim cudem ja go jeszcze nie opisałem?
Woltaż jak u poprzedników, but. typowo holenderska 0.30 l.
Brązowa barwa, piana po nalaniu z góry duża ale szybko opada, nasycenie umiarkowane.
Zapach średnio intensywny, palonosłodowy, drożdżowy, coś jak ciemnego pszeniczniaka, lekko podwędzany.
W smaku jak można tak powiedzieć coś jak najciemniejszy z ciemnych pszeniczniaków (nie wiem czy zawiera słód pszeniczny). Palony słód, drożdże, najdłużej zostaje silny goryczkowy posmak, mam wrażenie że zarówno od chmielu jak i od palonego słodu. Zawsze mi smakowało, tak jak i terazLepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Kolor: Ciemny brąz podobny do bardzo ciemnych piw z gatunku ale [4,5]
Piana: Biała, gruboziarnista utrzymująca się stosunkowo krótko [3]
Zapach: Intensywny pszeniczny z dobrze wyczuwalnym bananem [4,5]
Smak: W smaku już nie czuć banana za to na pierwszy plan wyłania się słodkawy smak jak w przypadku piw mocnych. Czuć również to 6,5 % alkoholu. Goryczka bardzo słaba [4]
CO2: Nie za wysokie ale odpowiednie dla ciemnej pszenicy [4]
Opakowanie: Klasyczne, estetyczne [4]
Ocena: 4Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedziBrowar Abbaye Notre-Dame de Leffe należy obecnie do InBev, a oprócz Brown (Dark), klasztor warzy też Blonde, Triple, Tadieuse i 9. I ciekawe, bo wszystkie piwa w innym kolorze.Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát
Comment
-
-
Piana gęsta, z początku wygląda ładnie ale u mnie został to końca tylko pierścień przy ściankach kufla i malutki korzuszek na środku. Kolor ciemny, troche przypominał mi alty. Smak bardzo delikatny, czułem lekki posmak z ciemnych pszeniczniaków, ale to w tle. Na pierwszym planie są jednak nuty owocowe. Wyczułem także słabą przypaloną. Dużo małym bąbelków mile drażni podniebienie. Bardzo smaczne, godne polecenia piwo. Cena w porównaniu do podobnych Belgów również korzystna - 5,60 za butelke 0,33 na Miodowej w Krakowie nie jest dużą sumą.
Comment
-
-
Jeden z moich ulubionych "koncerniaków" Piana w pitych ostatnio przeze mnie egzemplarzach co najwyżej przeciętna. Czarno-rubinowe. Nasycenie średnio-niskie. Nie wiem skąd porównania przedmówców do pszeniczniaka - przecież to świetny klasztorniak!
Zapach goździkowo-cytrusowo-korzenny. Smak lekko przypalany, goryczkowaty, nieco karmelowy, nieco kwaskowaty. Posmak kawowo-piernikowy. Pyszne, sycące, ale nie ciężkie. Mniam!
Co ciekawe dystrybutorem jest znana firma Barlan! Pamiętacie Hebana?
Comment
-
-
Dzisiaj obaliliśmy z małżonką butlę 0,75l brązowego Leffe, przeterminowanego o 699 dni. I co? I było doskonałe!
Piana bardzo wysoka i trwała.
Zapach pełen nutek owocowych, kawowych, kakaowych, orzechowych i drożdżowych.
W smaku dominują orzechy i owoce, podbudowane solidną słodowością, a całość zwieńczona wyraźnym, karmelowym finiszem.
Na degustację czeka teraz podobnie przeterminowana i równie duża butla Leffe Blonde.
Comment
-
-
Bardzo dobre piwo !
Kolor - ciemny, pod wieczór czarny w dzień pod światło ciemny bursztyn.
Piana - niezbyt okazała - na początku skoczyła kryjąc szkło po brzegi natomiast po 2 minutach spadła do cieniutenkiej warstewki i tak juz pozostało do końca.
Nasycenie - bardzo dużo małych bąbelków które nie sprawiają uczucia przegazowanego piwa jednak pomimo tego jest doś mocno nagazowane. Małe bąbelki fajnie owijają język
Smak - bardzo fajna słodycz na początku, a później lekko ciemnosłodowej goryczki. Alkoholu się w nim nie doszuka.
Zapach - troche owoców, trochę paloności i leciutenko czuc ciemną pszeniczkę - bardzo fajne połączenie zapaszków.
Bardzo dobre piwo i za dobrą cene 5,60 za buteleczke 0,33
godne polecenia i do powtórzenia wielokrotnie !
pozdrawiam !
Comment
-
-
Smak: z początku bardzo wyraźnie i bardzo oddzielnie wyczuwam dwa smaki - podręcznikową pszeniczność i głęboką goryczkę. Po kilku łykach smak piwa pszenicznego znika, pozostaje tylko bardzo wyraźna gorycz. Nie mniej nie jest ona odpychająca nawet dla takiej osoby jak ja, która nie lubi bardzo goryczkowych piw. Ot taki porter bez cienia słodkości.
Kolor: bardzo ciemny, porterowaty. Palec po drugiej stronie szklanki można ujrzeć raczej tylko pod światło
Zapach: nie jest intensywny. Ot normalny zapach piwa. Ale jako osoba zakatarzona mogę nie mieć głosu
Piana: piwo było zimne, lane po przechylonym brzegu szklanki. Piany właściwie nie było nie licząc zebranego przy brzegach dwumilimetrowego osadu, który utrzymywał się bez zmian aż do opróżnienia szkła
Opakowanie: na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Piękne etykiety i sreberko na górze butelki. Dwa razy piłem to piwko. Za każdym razem w 0,33
Jeśli chodzi o napisy po polsku na kontretykiecie to ograniczają się one do słów "zawiera słód jęczmienny"
Podsumowując: polecam osobom lubiącym bardzo wyraźne w smaku piwa. Ja tam wolę jasną odmianę tego piwka
Po przeczytaniu topiku widzę, że każdy z pijących miał inne wrażenie smakowe po wypiciu Brunewww.reddragon.pl <--- najlepsza internetowa gra w przeglądarce. Mi zabrała 5 lat życia. Polecam!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wrotka Wyświetlenie odpowiedziPiana: piwo było zimne, lane po przechylonym brzegu szklanki. Piany właściwie nie było nie licząc zebranego przy brzegach dwumilimetrowego osadu, który utrzymywał się bez zmian aż do opróżnienia szkła
Comment
-
-
U mnie do blonda był łysy kapsel w złotku, ale do ciemnego Leffe był dedykowany.
W smaku łagodna słodycz + palone nuty oraz goryczka. Goryczka pozostaje na języku i jak dla mnie za długo. Coś w tym piwie nie gra. W zapachu "kartoflany niuch", po ogrzaniu rodzynki i owoce.
W nawiązaniu do tropu Sety - jest równie bez wyrazu co tamten Heban o ile to nie to samo piwo
Patrząc po opiniach od 2003 mocno wyewoluowało to piwo, jak w przypadku koncernu... do nikąd.
Nie polecam!
Comment
-
-
Kolor: Ciemnobrązowy, pod światło rubinowy.
Piana: Zawiodła mnie. Grubobąblasta bardzo szybko opadła do niepełnej warstwy. Później brak.
Zapach: Po otwarciu czuć było pszeniczny aromat. Po nalaniu słabo intensywny, lekko słodki, karmelowy, ale ładny. W miarę ogrzewania intensywniejszy i czuć w tle rodzynki.
Smak: Po początkowej lekkiej kwaskowatości dociera delikatna słodycz i lekko palona, karmelowa gorycz. Jej posmak miło zostaje. W tle obecne alkoholowe oraz pszeniczne posmaczki.
Wysycenie: Drobne.
Opakowanie: Podobne jak w wersji Blonde, z tym że owijka na górze jest brązowa.
Comment
-
-
Leffe Brune-Bruin 6,5%, 75cl
Kolor: Ciemny brąz, nawet wpada w kolor czarny [4,5]
Piana: Biała, gruboziarnista, zostaje na szklance, opada dość szybko [4]
Zapach: Intensywny, lekko pszeniczny [4,5]
Smak: Wyraźnie czuć, że piwko ma te 6,5%, również posmak słodu, jakby pszenicy. Lekka goryczka, palone nuty. Zostaje na języku[4]
CO2: Przyzwoite [4]
Opakowanie: Klasyczne, estetyczne, dopracowane [4,5]
Zakupione w Marii, butla 0,75l za 18 zł.
Comment
-
Comment