Mort Subite, Mort Subite Gueuze Lambic

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    Mort Subite, Mort Subite Gueuze Lambic

    Pierwszy lambic (nie liczac Krieka Belle Vue) jakiego sprobowalem. Wczesniej byla opisana wersja brzoskwiniowa z tego samego browaru, ten jest bez dodatkow owocowych.
    Butelka 'szampanska' zamykana na korek, 0.375 l
    Kolor bursztynowy, piana wielka, drobnoziarnista i trwala jak wszyscy diabli, mnostwo gazu jak w szampanie. Zapach kwasno-owocowy, skojarzyl mi sie z zacierem sliwkowym z ktorego swego czasu destylowalem pewien zacny trunek. Pierwszy smak kwaskowo-owocowy, troche jakby jablkowy, cos posredniego miedzy ciderem a szampanem. Na szczescie po nim nadchodzi bardzo dlugi, znakomity lekko slodowy posmak.
    Trudno mi oceniac to piwo, na pewno trzeba sie do niego przyzwyczaic. Pewnie jest dobre w swoim gatunku, dla odmiany warto sprobowac. Na pewno nie skonczy sie to tytulowa Mort Subite (nagla smiercia) Daje 4.
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
  • pjenknik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 3388

    #2
    Zakupione na stoisku w Galerii Tesco we Wrocławiu.
    Bardzo dobre piwo. Piana trwała, gruboziarnista.
    Gazu dużo. W zapachu słod i wyraźne owocowe nutki. Lekko drożdżowe.
    Kolor ciepło miodowy, lekko opalizujący.
    W smaku wyrażnie słodowe, z owocowym posmakiem. Również tu lekkie drożdże wyczuwalne.
    Stawiam 5
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • slavoy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛
      • 2001.10
      • 5055

      #3
      W zapachu - lekkie wino domowe.
      W smaku - niewiele inaczej . Dobra rzecz. można łyknąć sobie dla odmiany, ale szczerze mówię, jakiem slavoy, jakby nie było napisane że jest to piwo, to w życiu bym się tego nie domyślił
      Smak winno-kwaskowo-drożdżowy, power-piana, nagazowanie niewielkie, ale obecne.
      Ciekawe, smaczne i zdecydowanie inne. Nie dam jednak oceny, bo ciężko je ocenić w jakichkolwiek ramach 'piwnych'.
      Attached Files
      Dick Laurent is dead.

      Comment

      • Standarte
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.08
        • 467

        #4
        De Keersmaeker-Mort Subite Gueuze Lambic

        Wspaniałe piwo. Kolor bursztynowy, nagazowanie dość znaczne, piana obfita, drobnoziarnista. Aromat owocowy, smak owocowo-kwaskowy - idealna propozycja na upalne dni. Piwo z dodatkiem kukurydzy, przegryzane przepisowo - chlebem z masłem, niestety nie miałem czarnej rzodkwi! Zakupione w Tesco. Butelka 0,37l.(?), cena 8,99 PLN. Zdecydowanie warto.

        Comment

        • Pinio74
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.10
          • 3881

          #5
          Mój pierwszy lambic w życiu. Prezent od kuzyna, który przebywał w Hamburgu. Kiedyś poprosiłem go by przywiózł mi jakiegoś ciemnego pszeniczniaka, a on....zgubił kartkę, gdzie napisał o co chodzi i przywiózł własnie Mort Subite Gueuze
          To piwo totalnie mnie zaskoczyło, piękny aromat winno-owocowo-słodowy, podobnie smak kwaskowo wytrawny, rzekłbym szampański, wysoka, gęsta, trwała piana. Kiedyś słyszałem, że zgodnie z tradycją lambic-i są na lato zlewane do beczek, w których wcześniej leżakowało wino, stąd może ten smak. To piwo wymyka się wszelkim moim klasyfikacjom, jest super, jest inne i naprawdę warto spróbować.
          Last edited by Pinio74; 2004-06-23, 06:58.
          BIRRARE HUMANUM EST

          Comment

          • cielak
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.03
            • 2890

            #6
            Kurcze to jakaś pomyłka!
            To nie jest piwo!! Toż to wino musujące lub szampan w but. 0,375ml.
            Nie będę tego oceniał bo tu nie chodzi o wina, lecz o piwka. I po butelce i po smaku to poznać. Jedynie pianie należy się 5. to jedyny plus tego wynalzku. No i ta cena 10,45 w geancie. Nigdy więcej!!!
            zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

            Comment

            • kishar
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2003.10
              • 1691

              #7
              Piwo jest dość, ciekawym trunkiem, pokazującym jakie smakowo potrafą być różnorodne piwa.
              Barwa bursztynowa, piana w porządku.
              Smak ciekawy i wielce zaskakujący, bardzo przypominący szampana podobnie jak zapach.
              można gdzieś wyczuc w smaku elemnty drożdzowe i słodowe, piwo to na pewno niezle orzeżwia.
              Cięzko mi je ocenić , nie pasuje do tego co wcześniej piłem, i uważałem za pewien kanon piwny, na pewno warto sprobowac, a ja zamierzam jezcze jakiegoś lambicka wypic.

              Comment

              • Marcin_wc
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.09
                • 2115

                #8
                Mam odczucia podobne do Slavoya, gdybym nie wiedział, że to piwko, nawet by mi to do głowy nie przyszło, jedyne co jest w nim wyraźnie piwne to piękna drobnoziarnista piana. Zapach jak wina musującego, główny motyw smakowy też, chociaż ten winny kwaskowaty smaczek podszyty jest delikatną słodową nutką. Piwo jest mocno nagazowane, co sprawia, że jest bardzo orzeźwiające. Cena wysoka, bo 6.50 za 0.25, ale spróbować warto.

                Muszę kupić jakiegoś innego lambica, żeby je porównać.

                Comment

                • franekf
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2004.06
                  • 944

                  #9
                  Gdy otworzyłem butelkę na rodzinnym posiedzeniu nikt nie chciał mi uwieżyć że to piwo - bo zamknięcie nie takie jak zawsze (butelka 0.375) i smak zupełnie niepodobny do tego, czego zazwyczaj po piwie się oczekuje. Dla mnie bardzo przypomina cydr, jest tylko mniej wytrawne. Bardzo lekkie i orzeźwiające, warte ponownego spróbowania choćby ze względu na dość powszechną dostępność i w miarę przystępną cenę.
                  Mam jeszcze pytanie - czym odróżnia się piwo typu "lambic"? Gdzieś mi się kiedyś obiło,że to mieszanina piwa młodego i starszego, ale nie jestem pewien i gdyby ktoś wiedział, to byłbym wdzięczny.
                  Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                  http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                  Piwny Janusz bez Teku

                  Comment

                  • zgroza
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2008.03
                    • 3606

                    #10
                    Nikt jeszcze nie podał zawartości alkoholu - 4,5%. Składu nie podali, ale na pewno dosładzane. Lekko zmieniona etykieta. Browar nazywa się już Mort Subite. Leżakowane w beczkach.
                    Moje pierwsze geuze.
                    b. obfita, bielutka piana
                    dobrze nagazowane
                    dość ciemnoczerwonobrązowe
                    smak lekko kwaskowaty, mocno owocowy, mocno winny, mimo lekkiej słodyczy w smaku nadal wytrawny posmak, bardziej winne niz piwne
                    pachnie zupełnie jak wino wieloowocowe domowej roboty
                    Bardzo dobre piwko, które spokojnie można potraktować jako sesyjne. Jego niepiwność nie jest obca, kompozycja jest fajna i zharmonizowana.
                    Lotna ekspozytura browaru

                    Też Was kocham.

                    Comment

                    • skitof
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2007.11
                      • 2485

                      #11
                      To taka mocno nowoczesna wersja gueuze czyli bardziej słodka niż kwaśna. Piana bardzo obfita, a objętość butelki to 37,5 cl, zamiast kapsla jest zamknięcie z korkiem jak w winach musujących. Z estrów owocowych wyczuwalna jest cytryna i grejpfrut, ale z dużą dawką słodyczy.

                      Comment

                      • Ramiel
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2010.11
                        • 207

                        #12
                        W porównaniu do Lindemansa (a tylko takie Gueuze wcześniej piłem) to wypada inaczej, w moim odczuciu lepiej - mniej kwaśne i bardziej słodkie. Ładna ciemna barwa, gęsta drobna piana, elegancka butelka, bardzo dobre piwo.
                        Zmieniła się etykieta więc zamieszczam zdjęcie:
                        Attached Files

                        Comment

                        • x57
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2011.05
                          • 247

                          #13
                          Kolor ciemny bursztyn.
                          Piana wysoka, trwała.
                          Aromat owocowy, końska derka, lekka cytryna, lekka ale przyjemna słodowość.
                          Smak owocowość, słód, lekka winność, lekka cytryna, lekka końska derka, kwaśność średnia ale finisz lekko słodki, goryczka niska, nagazowanie bardzo wysokie.

                          Bardzo pijalne.
                          Z ułagodzonych Gueze to według mnie lepszy od Lindemansa.

                          Comment

                          • WojciechT
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2012.09
                            • 2546

                            #14
                            Wszystko już o tym piwie napisano, ale i ja dorzucę swoje trzy grosze.

                            Piana średnio wysoka, ładna, gęsta, opadając szczelnie oblepia ścianki.

                            Aromat mocno owocowy, przypomina tanie szampany pochłaniane w sporych ilościach w trakcie studiów.

                            W smaku słodko-kwaśne, praktycznie pozbawione goryczki. Bardzo mocno gazowane i ponownie - jakby mnie ktoś tym poczęstował w kieliszku, to bym pomyślał, że to jest po prostu tanie wino musujące. Smaczne tanie wino musujące. Ew. jakiś niezły, gazowany jabol. Bardzo orzeźwiające.

                            Comment

                            • tristan_tzara
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2007.12
                              • 1038

                              #15
                              Pilem wersje Oude, nieslodzona. Pierwszy raz mialem stycznosc z typowo kwasnym lambikiem. W zapachu jakos dziwnie, klimaty kwasne(troche marynatowe) i starego koca. w smaku kwasowa bomba, cytrynowa, dalej drozdzowo a w glebi troche slodu. Piwo dosyc meczace, mialem butelke 375ml i troche trwalo wypicie calosci. Smak dosyc mnie zaintrygowal, choc podczas picia trudno mi bylo wystawic jakas konkretna opinie, to obecnie chetnie napilbym sie po raz kolejny

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X