Dubuisson Freres, Cuvee des Trolls

[grodek]

KOLOR: złoty z lekkim zmętnieniem.
PIANA: bardzo obfita, utrudniająca wręcz nalewanie. Biała, drobnopęcherzykowa, oblepiające szkło.
ZAPACH: początkowo aromat drożdżowy, następnie cytrusy oraz nuty estrowe i delikatne przyprawy.
SMAK: pełne w smaku, z wyraźnym posmakiem cytrusowym, lekko biszkoptowym i jednocześnie wytrawnym, zdecydowanie kwaskowatym finiszem. Goryczka ziołowa, wyraźnie zaznaczona, z czasem wyczuwalny również nieco piekący alkohol.
WYSYCENIE: wysokie.
OGÓLNIE: piwo nieco zaskakujące, nie jest to typowy „belg”. Smaczne, aczkolwiek daleki jestem od zachwytów. Butelka o pojemności 0,25 L, termin do 20/05/2019.

[darekd]

Aromat - mix owoców (jabłko, morela, znikomy cytrus), trochę jakby miód, korzenność znikoma
Piana - wysoka, początkowo opada szybko, jednak potem zostawia trwały kożuszek, zostaje na szkle
Barwa - złota ze zmętnioną słomką
Wysycenie - początkowo piwo uciekało z butelki, po przelaniu spadło do zbyt niskiego poziomu, znikome musowanie
Smak - trochę zleżałe owoce (jabłko, pigwa), lekki ciastkowo-biszkoptowy słód, trochę korzennej goryczki, wyraźnej w posmaku
Treściwość - wyraźna

Coś nie tak z gazem, co miało wpływ na smak. Piwo mogłoby być żywsze. Piłem je dobrych kilka late temu i mnie nie zachwyciło (ale chyba nie chodziło o wysycenie), teraz jeszcze mniej.

Opakowanie bez zmian.