Z browaru Slaghmuylder w Ninove. Jak wiele innych, rowniez prezent od znajomego knajpiarza Pascala z Oostvletteren (knajpa t'Molenhof, musze w koncu wspomniec w osobnym temacie).
Alk. 7.5%, but. 0.33 l, dofermentow. w butelce.
Zlociste, po zakreceniu flaszka metne, mocno nagazowane, potezna sztywna wyjatkowo trwala piana. Slodowy, pszeniczniakowy, lekko owocowy zapach. Smak jak w mocnym, wysokoekstraktowym pszeniczniaku - slodowy, drozdzowo-cytrynowy, z lekko owocowym, belgijskim posmaczkiem. Chociaz nie jest warzone w klasztorze, ustrzega sie grzechu popelnianego nawet przez niektore 'prawdziwe' potrojne klasztorniaki - smaku spirytu. Przednie piwko, dzieki Pascal!
Alk. 7.5%, but. 0.33 l, dofermentow. w butelce.
Zlociste, po zakreceniu flaszka metne, mocno nagazowane, potezna sztywna wyjatkowo trwala piana. Slodowy, pszeniczniakowy, lekko owocowy zapach. Smak jak w mocnym, wysokoekstraktowym pszeniczniaku - slodowy, drozdzowo-cytrynowy, z lekko owocowym, belgijskim posmaczkiem. Chociaz nie jest warzone w klasztorze, ustrzega sie grzechu popelnianego nawet przez niektore 'prawdziwe' potrojne klasztorniaki - smaku spirytu. Przednie piwko, dzieki Pascal!
Comment