Szukałem, szukałem tematu i nie znalazłem. St. Bernardus zakupiony w Couvin, butelka 0,33 litra za 1,21 euro. Alkohol 10 %, data przydatności – koniec 2007 roku. Kolor- brąz(pierwszy raz taki widzę). Lekko mętne. Piana na początku bardzo duża, puszysta. Trzyma się długo. Zarówno w smaku jak i w zapachu wyczuwalne nutki owocowe i być może jakieś ziółka. Alkoholu nie wyczułem. Bardzo dobre piwo...(szkoda,że nie miałem oryginalnej szklanki, trudno)
St. Bernard, St. Bernardus Abt 12
Collapse
X
-
Pilem go kiedys z kija w malej knajpce w Strasbourgu, maja tam zawsze kilka takich specjalow z beczki. Wydaje mi sie ze kolor byl sporo jasniejszy, ale moze mnie juz pamiec zawodzi Pamietam ze smak byl dosyc slodki i ciezki, wlasnie taki owocowo-ziolowy jak piszesz.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
-
-
No to teraz fachowa degustacja butelkowego
Parametry j.w.
Ciemnobrązowe, mętne, nagazowanie niewielkie, piana ogromna ale niezbyt trwała, dywanik zostaje dłużej.
Zapach bardzo mocny, wiśniowy, śliwkowy, winny, lekko alkoholowy.
Smak potężnie owocowy z palonosłodowym i goryczkowym posmakiem, potężny woltaż dosyć mocno wyczuwalny, chyba aż za bardzo.
Jednak butelkowe wcale mi się nie wydawało jaśniejsze niż na zdjęciu Perłyfana. A co tam, dam drugą fotę dla potwierdzenia, wydaje mi się że nieźle oddaje prawdziwy kolor.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Sensacja rewelacja.
Na prawdę przepyszne piwo. Aromat potężny, rozpływający się po nozdrzach i długo tam pozostający. Nasuwa mi na myśl dobre brandy - czuć jakby sfermentowane owoce i naturalnie alkohol. Ten alkohol nie przeszkadza jednak ze względu na ogromny ładunek innych nut, jak suszone owoce, czy też czekolada.
Smak nie pozostaje w tyle za zapachem. Wszystkie kubki smakowe mają co robić, bogactwo smaku jest wielkie. Słodycz, goryczka i rozgrzewający alkohol. Tak, to piwo doskonale zastąpi kieliszek zacnego brandy (nawet koniaku) w chłodny jesienny wieczór. Jeśli dodamy do tego ogień buzujący w kominku i deszcz stukający w okno dachowe...poezja .
Dodam że mój egzemplarz miał termin przydatności do 26.08.2010 i wyleżał się u mnie jakieś 5 lat ( o ile dobrze pamiętam). Ciekaw jestem bardzo, jak wypadło by porównanie z trunkiem kilkumiesięcznym.
Comment
-
-
Spodziewałem się po tym piwie wiele, ale do końca nie byłem zadowolony, może dlatego że był to młody egzemplarz (data bodajże do 2014 r), w każdym razie w smaku dominowała owocowa kwaskowość, pod nią palony słód i goryczka + odrobina alkoholu. Najlepsze były ostatnie łyki jako że na dnie kielicha osadziły się drożdże
Comment
-
-
Abt 12
Kolor: Pod światło ciemnobrunatny, nieprzejrzysty. W pokalu niemal czarny.
Piana: Beżowa, wysoka i średniobąblowa. Po kilku minutach opada do cienkiej powłoki. Nie zostaje do końca.
Zapach: Intensywny już po otwarciu butelki. Początkowo winny, później słodowy z ziołowym i drożdżowym tłem. Po nieznacznym ociepleniu pojawia się także gruszkowy aromat jak w Paterze i Priorze, a także lekko wyczuwalny alkohol.
Smak: Początek owocowy, słodszy niż w pitych niedawno Paterze i Priorze. Chwilę później pojawia się lekka kwaskowość połączona z delikatną, lekko paloną goryczką i ziołowym posmakiem w tle. W miarę ocieplania goryczka i ziołowy posmak nabierają mocy, a przy piciu końcówki pojawiają się drożdżowe smaczki. Alkohol lekko wyczuwalny dopiero pod koniec, wcześniej zamaskowany słodyczą i ziołowym posmakiem. Bardzo dobre pomimo, że mój egzemplarz bardzo młody z datą do 2016.
Wysycenie: Średniowysokie, drobne bąbelki lekko szczypią.
Opakowanie: Takie jak na powyższych fotkach.
Comment
-
-
Browar St Bernardus leży we wsi Watou około 10 km od sławnego klasztoru Westvleteren. Miałem okazję być w sierpniu w tym małym browarze i usłyszałem następującą historię. (Historię tę można znaleźć na oficjalnej stronie browaru http://www.sintbernardus.be/en/index.html)
Otóż w 1932 mnisi z Westvleteren zawarli 30 letnią umowę z właścicielem browaru St B., że właśnie tam będzie się produkować ich słynne piwo, za wyjątkiem niewielkiej ilości na własny użytek mnichów. (Jeden z mnichów kierował produkcją tego piwa)
Umowa ta została przedłużona na następne 30 lat. W roku 1992 umowy nie przedłużono, ponieważ zaostrzono wymogi dla piwa trapistów - musi być produkowane w klasztorze. Od tego czasu browar w Watou kontynuuje produkcję tych piw pod zmienionymi nazwami. St Bernardus 12, 8 i 6 to po prostu poprzednio produkowane piwa Westvleteren 12, 8 i 6.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Andorra Wyświetlenie odpowiedzi.... St Bernardus 12, 8 i 6 to po prostu poprzednio produkowane piwa Westvleteren 12, 8 i 6.
Comment
-
-
Tu wyjaśniają tą sprawę: http://www.youtube.com/watch?v=25rF2PoYekwMilicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedziTu wyjaśniają tą sprawę: http://www.youtube.com/watch?v=25rF2PoYekw
Zresztą każdy kto próbował te dwa piwa przyzna rację, że różnicę wyczuje nawet początkujący miłośnik wyrafinowanych piwnych smaków. Dla mnie osobiście zdecydowanym królem w światowym piwnym świecie jest Westvleteren 8 i 12 tuż za nimi Rochefort 8 i 10 oraz nieco dalej, chociaż wciąż w czołówce Chimay Premium. St. Bernardus, tak jak większość belgijskich klasztornych gatunków tego typu, to również zdecydowanie światowa czołówka, ale jeśli miałbym obstawiać pierwszą trójkę, to wyglada ona właśnie tak jak powyżej.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seba_gliwice Wyświetlenie odpowiedziZ całym szacunkiem, ale to dość odważna teza i moim zdaniem nie do końca prawdziwa. Prawdą jest, że opactwo Westvleteren swego czasu zleciło produkcję swoich piw browarowi w Watou. Jednak teraz piwa St. Bernardus i Westvleteren to absolutnie i zdecydowanie nie te same trunki. Znam doskonale oba browary i ich produkty i nie zgodzę się z tym - czuć to przede wszystkim na kubkach smakowych języka . Poza tym kwestie komercyjne i kontraktowe nie dopuszczałyby, aby po wygaśnieciu takiej umowy między browarami w Watou nadal produkowano wiernie kopie Westvleteren pod inną nazwą .... To nie miałoby sensu i przy tak uznanej marce jak Westvletern skończyłoby się zapewne procesem sądowym, gdyby w Watou dopuścili się jakiś nadużyć. Receptura Westvletern jest zapewne utrzymana w tajemnicy i ochroniona odpowiednimi uregulowanaimi prawnymi. Fakt - browar w Watou poprzez wczesniejszą produkcję piw Westvleteren z pewnością zbudował swoje własne "know-how" i wykorzstuje je z powodzeniem przy produkcji własnych gatunków, ale z pewnością nie robi kopii Westvleteren ....
Obecnie piwa różnią się ale pewnie to wpływ współpracy browaru St.Bernardus z wielkim mistrzem piwowarskim jakim był Pierre Celis.
"Westvleteren to absolutnie i zdecydowanie nie te same trunki. Znam doskonale oba browary i ich produkty ....." Jeśli można spytać,kiedy ostatnio odwiedziłeś browar Westvleteren.Trzeba mieć niezłe koneksje by do browaru Westvleteren wejść.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Micho441 Wyświetlenie odpowiedzi"Westvleteren to absolutnie i zdecydowanie nie te same trunki. Znam doskonale oba browary i ich produkty ....." Jeśli można spytać,kiedy ostatnio odwiedziłeś browar Westvleteren.Trzeba mieć niezłe koneksje by do browaru Westvleteren wejść.
Comment
-
-
Zapach złożony - alkoholowy, słodowy (jak paluszki - takie ciastka ), słodki, suszone owoce, po zamieszaniu na wierzch wychodzą estry (banany) oraz fenole (cynamon). W smaku słodowo słodkie. Posmak fenolowy, ściągający i alkoholowy. Goryczka jak na to IBU wyraźna, to pewnie przez głębokie odfermentowanie. Całość skomponowana w sposób niesamowity.
Jedno z najlepszych piw, jakie piłem. Rewelacja.
Comment
-
Comment