Van Honsebrouck, Kasteel Tripel

[becik]

zaw. alk. 11%. ekstraktu nie podano
butelka 0.75l "szampanówka" zamykana na korek

barwa ciemnożółta, lekko mętna, piana drobna, mocna, utrzymuje sie długo, dobre nagazowanie, zapach alkoholowo-chmielowo-słodowy, przyjemny; w smaku niestety wybija sie na pierwszy plan alkohol jednak wszytsko jest tak skomponawane,że wcale nie przeszkadza, oprócz alkoholu czuć ekstraktywność tego piwa, która łagodzi jego moc

ogólnie niezłe, ale tylko na zimowe wieczory

[lzkamil]

Moja flaszka miała 0.3 l.
Podchodziłem do niego z pewną taką nieśmiałością, szczególnie że piłem wcześniej ciemną 11-kę a z doświadczenia wiem że w jasnych belgijskich siekierach jest trudniej ukryć wolty...
Złote, lekko mętne, nie za mocno nagazowane, piana średniej wielkości, niezbyt trwała. Zapach owocowy, słodowy, drożdżowy, pszeniczny, złożony. Smak potężnie owocowy, do tego coś jak bardzo mocny pszeniczniak. Na początku, po wyjęciu z lodówki, 11 koni się nieźle kryje. Stado owo zaczyna jednak ostro galopować pod koniec picia, w postaci rozgrzewającego posmaku i lekkiego szumu pod czaszką

[sibarh]

Brakująca fotka. Na zdjęciu jest co prawda nazwa Tripel ..... ale wszystkie parametry są identyczne, a na stronie browaru Tripel wystepuje jako Blond

[franekf]

Wspaniałe piwo na rozgrzanie się po jesiennej przechadzce. Piana niezbyt trwała, szybko znikła pozostawiając zaledwie skromną obrączkę i pajęczynkę na szkle.
Smak na początku wyraźnie słodki, później dochodzi cytrusowa cierpkość, alkohol dość dobrze schowany (dopiero spory czas po przelaniu zauważyłem, że ten tripel ma 11%). Całość bardzo przyjemna, choć słodycz pod koniec picia nieco skleja usta.
Gaz dość mocny, ale pasujący do piwa.
Opakowanie bardzo ładne, dodatkowy plus za bardzo ładny kapsel.
Dodatkowa zaleta tego piwa to cena - kupiłem je za 6 złotych w jakimś małym sklepie monopolowym na Ursynowie, będzie można po nie częściej sięgać bez spustoszenia w portfelu.

[JAckson]

Van Honsebrouck, Kasteel Triple

Parametry podobne jak w Bruin-Brune - 11% alc.
W składzie ,prócz zwyczajowych składników, także cukier i kukurydza (z niem. Mais).
Kolor jasno miodowy wpadający pomarańcz.
Piana niezbyt intensywna, biała. Trwa jednak przyklejona do szkła bardzo ładnie.
Zapach owocowy z nośnikiem rozpuszczalnikowym. Nie jest bardzo złożony, ale przyjemny.
W smaku mocno czuć alkohol który gryzie gardło. Trochę zbyt intensywnie. W tle przebija się przyjemna słodowa słodycz i delikatne cytrusowe nutki.
Wysycenie bardzo ładne.
Opakowanie dość skromne, butelka 0,33 SIII, kapsel firmowy.
Przypadkowo trafione w spożywczaku stojące na półce z napojami 'regeneracyjnymi' po 9,80

[lzkamil]

To chyba to samo co tu.

[JAckson]

To chyba to samo co tu.

Faktycznie, ale nazwa sie zmieniła lub funkcjonują dwie nazwy.
Można wątki połaczyć lub zostawić.

[tfur]

obległem ten kasztel i zdobyłem, tracąc sił przy tym co nieco i pozostając z posmakiem - cydru... smaczne, choć dziwne. dla odzyskania ducha popiłem mazowieckim.

[Shlangbaum]

Piana bardzo obfita, choć poszarpana. W smaku piwo bardzo trudne. Wszystkie niuanse są przysłaniane alkoholową surowością. Kiedy się już do niej przyzwyczaiłem znalazłem posmak limonki, goździka. Piwo ma jednocześnie cechy gładkości jak i ostrości. W zapachu alkoholowo-cytrusowe. Etykieta i kapsel eleganckie - przyciągają wzrok na półce.

Piwo na 4.

[jacer]

Pite wprost z flaszki w parku Vondel w Amsterdamie.

O kolorze, pianie nic nie powiem, mogę tylko o mocy - jest wielka.

Piwo było wprost z półki sklepowej przez co lekko ciepławe więc wyczuwalny był alkohol.

A tak wogóle to fajny Tripel.

[adam16]

Piana spora, najpierw wygląda nie za ładnie - gruboziarnista - po czasie o dziwo staje się w konsystencji kremowa.
Smakowo ciekawe - niby czuć wyraźnie alkohol, ale moim zdaniem nie jest on mimo to dominujący. Jest złożony, słodki, w tle lekko cytrusowy i jeszcze lżej goryczkowy.
Dla mnie rewelacyjne.

[pw13]

Butelka o,33 l, u mnie etykieta jeszcze inna - napis Kasteel jak na pozostalych, ale bez "Bier", poniżej "Triple". Kolor jasny, mętny, szczerze mowiac spodziewalem sie ciekawszego i bardziej zlozonego smaku. Piana szybko opadla ale zostala ciekawa i dosyc gruba "czapeczka" na samym srodku. W piwie zdecydowanie czuc moc, 11% robi swoje, ale nie jest to nachalne, troche przytlumione. Po ogloszonym na etykiecie "Triplu" spodziewalem sie Tripla bardziej typowego, tutaj oprocz mocy niewiele znalazlem. Mimo wszystko moge polecic, calkiem niezle sie pije po calym dniu pracy.

Kupione za niedużą kwote 5,29 w malym sklepiku alkoholowym na ul.Grzegorzeckiej. Piw maja maly wybor ale ciekawy, jest jeszcze inny Kasteel, nie pomnę jaki, i kilka ciekawych hiszpanskich piw w roznych odmianach.

[k_k_s]

Blonde występuje też w postaci 7 procentowej, właśnie piję.

[GaryFisher]

Kolor: złoty, klarowny [5]

Piana: średnioziarnista, biała, opada wolno [3.5]

Zapach: słód, estry owocowe (czuć bananay i jakieś kwaśniejsze owoce)
szampańsko-lambicowa kwaskowość; pełny i intensywny [5]

Smak: jedno z najlepszych piw jakie mi się ostatnio trafiły. W smaku bananów nie uświadczymy. Piwo to jest zdecydowanie słodowe a owoce występują tu tylko w postaci mocno sfermentowanej czyli tej początkowej kwaskowości jakby dobrego owocowego octu, która przechodzi w lekką cierpkość [w tym momencie kiedy zaczynamy odczuwać rozgrzewające działanie tych 11KM]. W posmaku ziarno. [5]

Nasycenie: wysokie, ok [5]

Opakowanie: bączek 0.33; elegancka etykieta z zamkiem obejmuje prawie całą butelkę; dedykowany kapsel (również z zamkiem) [5]

Uwagi: zakupione w: Albert Heijn w Venray, Holandia;
soundtrack: "Ultima Thule" by Armia

[sibarh]

Aktualna fotka: