Podobno najmocniejsze belgijskie piwo. Byc moze w ogole najmocniejsze jakie pilem.
Alk. 12%, but. 0.25 l
Kolor bursztynowy, mimo wszystko dosc jasny jak na ambree (4)
Piana duza, trwala jak cholera, zadziwiajaco przy tym woltazu (5)
Nasycenie umiarkowane, jak trzeba (4.5)
Zapach przyjemnie slodowo-owocowy, spiryt niewyczuwalny (4)
Smak - potezny atak owocowo-slodowy, winny posmak przechodzi w zbyt wyrazny alkohol, nawet przy 12 koniach chyba za ostry (3.5)
Opakowanie proste ale stylowe (4)
Ocena [3.925]
Alk. 12%, but. 0.25 l
Kolor bursztynowy, mimo wszystko dosc jasny jak na ambree (4)
Piana duza, trwala jak cholera, zadziwiajaco przy tym woltazu (5)
Nasycenie umiarkowane, jak trzeba (4.5)
Zapach przyjemnie slodowo-owocowy, spiryt niewyczuwalny (4)
Smak - potezny atak owocowo-slodowy, winny posmak przechodzi w zbyt wyrazny alkohol, nawet przy 12 koniach chyba za ostry (3.5)
Opakowanie proste ale stylowe (4)
Ocena [3.925]
Comment