Palm, Speciale

[przemo70]

Bardzo proszę trzymać się tematu.

Rozkaz P.Prezesie

[Tapir]

Smak wyprany z głębszych smaczków, bez wyraźnego charakteru owocowo-ziołowego i bez dwutlenku węgla.

Mniej więcej to samo mogę o tym piwie powiedzieć.

Kupione za 8zł (0,75l)w Auchan.

[tofas]

Kolor bursztynowy. Piana biała, gęsta, kremowa, niewysoka. Wysycenie średnie. Zapach delikatny, chmiel cytrusowo-ziołowy, zapach słodu złożony, wielowarstwowy, biszkopt, mleko z miodem, lekko przypalony karmel, skórka chleba. W smaku stonowany biszkopt, lekko maślany, delikatnie przypalony karmel, subtelne cytrusy i kończąca całość, delikatna chmielowa goryczka. Finisz krótki, kwaskowy z sugestią pomarańczy. Pełnia niska.
Muszę się niestety zgodzić z opiniami przedpiszców że jest to mocno wyprany ze smaku Amber Ale. Wprawdzie złożoność w smaku i zapachu występuje w całej rozciągłości ale są one tak subtelne że aż bardzo trudne w identyfikacji. Piwo mocno wodniste, bez rewelacji. Generalnie duży zawód po tym jak to piwo smakowało jeszcze dwa, trzy lata temu.

[celtyk87]

Będąc w Holandii miałem przyjemność pic kilkakrotnie palma. Puszka 0,5 kosztowała na promocji 0,89eur (normalnie 1,09eur). Bardzo mi smakował jak zresztą większość belgijskich piw. Smak był dość specyficzny pierwszy raz spotkałem się z nim ale bardzo przyjemny. Polecam

[e-prezes]

...
Muszę się niestety zgodzić z opiniami przedpiszców że jest to mocno wyprany ze smaku Amber Ale. (...) Piwo mocno wodniste, bez rewelacji. Generalnie duży zawód po tym jak to piwo smakowało jeszcze dwa, trzy lata temu.

Degustowany dziś Palm to przykład jak można spłycić dobre piwo. Uważam jednak, że jest zdecydowanie lepszym piwem jak niektóre koncernowe wersje dawnych hiciorów wśród lagerów. Pytanie, czy warto je wybrać zamiast czegoś lepszego...

[tomolek]

Wydaje mi się, że pite kilka lat temu było znacznie ciekawsze. Piana mizerna, zapach ulotny. pierwsze wrażenie to jakbym wąchał jakiegoś Reddsa, dopiero po ogrzaniu pojawiają się dyskretne nutki ale'owe. Owocowe, ziołowe nawet dosyć przyjemne. Smak bardzo płytki, chociaż dosyć przyjemny, słodowy, owocowy lekko winny i kwaskowy. Goryczki brak. Wysycenie dosyć wysokie, dzięki czemu piwo jest orzeźwiające. Gdyby nie cena (ponad 4 zł za 0,3l), rzeczywiście mógłbym określić je jako znośne piwo stołowe. W tej cenie eksperyment jednorazowy.

[Kwadri]

Palm

Kolor: Jasnobursztynowy, klarowny.
Piana: Wysoka, początkowo drobnopęcherzykowa. Nieco się dziurawi i opada do grubej, ochronnej warstwy. Po kilku minutach gruby pierścień i wysepki, lekko brudzi ścianki.
Zapach: Całkiem intensywny, nieco słodki. Dominują owoce, jest też trochę miodu, ale w tle nieprzyjemna stęchlizna lub jak kto woli "myszowatość".
Smak: Rzeczywiście "wyprany", jakby wodnisty początek. Brakuje typowych dla belgów smaczków. Powoli dociera całkiem mocna goryczka, w tle delikatna kwaskowość. Finisz lekko goryczkowy, nieco ziołowy, ale generalnie słabo, bez wyrazu.
Wysycenie: Średniowysokie, ale wydaje się trochę za niskie.

[Budweiser_USAAF]

Palm Speciale przez ok. 20 lat było moim najbardziej ulubionym piwem. Tak jak w pierwszych postach tego wątku zawsze wygłaszałem na jego temat same "ohy" i "ahy". Ale niestety coś się z tym piwem stało w ostatnim okresie. Zatraciły się w nim dosłownie wszystkie stare wartości - od przepięknej barwy aż po niepowtarzalny smak wymykający się prostym porównaniom z innymi piwami.

Dziś z żalem wypiłem pożegnalne Palm Speciale z bardzo smutną konstatacją, że od Żywca to się ten produkt w zasadzie nie różni. Nie wiem, co się stało - zmiana technologii?; zmiana surowców?; zmiana "targetu" konsumenckiego? To coś, co jest teraz sprzedawane, to już nawet nie leżało obok prawdziwego Palm Speciale.

[leona]

Po łyku Palma byłem skonfundowany, aż otworzyłem opis wg. BJCP. I co się okazało? Wszystkie cechy stylu wymieniane przez tą "biblię" w tym piwie można odnaleźć. Problem w tym, że są delikatne, ulotne, nikłe albo po prostu spłycone.
Nie wiem czy to piwo kiedyś było lepsze? Może przez lata podniebienie zrobiło się wybredniejsze?

[Perun-x84]

Witam.
Kupione w Żabce we Wronkach. Wypiłem ja zaraz po Fuller's London Pride. Kolor jasnego bursztynu, piana szybko zredukowała się do małego kręgu wokół kufla, w smaku mało wyraziste, słaba goryczka (może dlatego że piłem je zaraz po London Pride). Zapach lekko owocowy, lekka kwaskowość. Piwo to wydało mi się nijakie w smaku. Piłem je pierwszy raz. Nie wiem, może oczekiwałem czegoś więcej? Za te same pieniądz wolę kupić krombachera pszenicznego też dostępnego w tym sklepie.

[Tomasz_Moczarski]

zapewne to wina tego, ze pil pan "Fuller's London Pride", stad wydalo sie nijakie.
Ja mialem podobnie z innym gatunkowo "Murphy's Irish Red'em"... Na sucho wchodzi idealnie, po czymkolwiek wypada blado... Palm, Speciale nie na darmo jest w końcu 3 moim ulubionym piwem ever pozdrawiam

[She-He-Beer]

Podobno z wiekiem rzeczy stają się szlachetniejsze...widać nie wszystkie. Po ostatniej przygodzie z Palmem zajęło mi chyba z 6 lat zanim ponownie trafił na nasze kubki smakowe i szału nie ma dupy nie urywa.
Piwo ma mocno wyczuwalny posmak kwaskowy i żelazisty ale jest on na tyle natrętny że w żaden sposób nie poprawia smaku a wręcz jeszcze bardziej zniechęca. Ja nie polecam tego trunku i mam nadzieję że kolejnego naszego spotkania nie będzie.
Moja ocena: 3,5/10

[gramak]

Jedno z najbardziej przereklamowanych piw. Tak naprawdę nie ma w nim nic co wyróżniałoby je od przeciętnych koncerniaków. Kupione za 4,99 w Żabce. Nie warto

[kurgan]

bez rewelacji, ale ciepłe w dedykowanym szkle smakuje tylko momentami jak Duvel...przesadzam, tylko się kojarzy.

5 pln za 0,3 to rozbój

[DonZ]

Piana: Nie chciała się tworzyć.
Kolor: ciemnozłote, klarowne.
Aromat: Słodowy.
Smak: Zdecydowanie wytrawne, nic się nie dzieje słodowe, z niską goryczką, czy to aby na pewno oryginalny palm? Finisz nijaki wodnisty.

Dobry joke, ale przynajmniej szkło fajne.