zaw. alk. 8,4%, but. 0,33 l
dostępne w kraju
Belgijski stout (co już jest zachęcające!) z małego, rodzinnego browaru wiejskiego w Ellezelles, uruchomionego stosunkowo niedawno, bo w 1993 r. Browar podobno ma zacięcie do produkcji konkretnych piw, takich z charakterem.
To, co tu mamy przypomina... stouta. Nic dodać, nic ująć. Poza drobiazgami. Kolor stoutowo-czarny, piana drobna, kremowa, ale - i tu niespodzianka - nie-stoutowo szybko opadła Aromat kawowo-owocowy, winny. Smak nie odbiegający od irlandzkich pierwowzorów, mocny palony słód, wysoka goryczka, zdecydowana wytrawność złamana jest jednak nutkami owocowymi, winnymi (nawet to przyjemne jest), na końcu słodkawymi (czekolada). Zagadkowe to, zważywszy na zapewnienia producenta, że stout produkowany jest bez udziału jakichkolwiek przypraw, ani cukru. Za to fermentacja prowadzona jest podobno w dębowych bekach.
Na koniec uwaga natury estetycznej: jak wszystkie piwa z tego browaru, tak i to oklejone jest prostą etykietą wykonaną z papieru pakowego. Efekt rewelacyjny!
dostępne w kraju
Belgijski stout (co już jest zachęcające!) z małego, rodzinnego browaru wiejskiego w Ellezelles, uruchomionego stosunkowo niedawno, bo w 1993 r. Browar podobno ma zacięcie do produkcji konkretnych piw, takich z charakterem.
To, co tu mamy przypomina... stouta. Nic dodać, nic ująć. Poza drobiazgami. Kolor stoutowo-czarny, piana drobna, kremowa, ale - i tu niespodzianka - nie-stoutowo szybko opadła Aromat kawowo-owocowy, winny. Smak nie odbiegający od irlandzkich pierwowzorów, mocny palony słód, wysoka goryczka, zdecydowana wytrawność złamana jest jednak nutkami owocowymi, winnymi (nawet to przyjemne jest), na końcu słodkawymi (czekolada). Zagadkowe to, zważywszy na zapewnienia producenta, że stout produkowany jest bez udziału jakichkolwiek przypraw, ani cukru. Za to fermentacja prowadzona jest podobno w dębowych bekach.
Na koniec uwaga natury estetycznej: jak wszystkie piwa z tego browaru, tak i to oklejone jest prostą etykietą wykonaną z papieru pakowego. Efekt rewelacyjny!
Comment