Klasztorny trojniak mocy 9%(butelka 0,33)z browaru Val Dieu.Kolor jasny lekko metny,zapach dziwnie kwasny z lekkim owocowym odcieniem w tle(jako wielbicielowi belgijskich triple zapach nie przypadl mi do gustu).Smak Pelny tak samo lekko kwaskowy i cierpki,oczywiscie elementy owocowe wystepuja ale jest jeszcze jakis dziwny gorzkawo -mdly posmak.Piwo to nie zrobilo na mnie wielkiego wrazenia po trojniaku spodziewalem sie o wiele wiecej.Ocena moja to 3+.
Abbaye du Val-Dieu, Val-Dieu Triple
Collapse
X
-
zaw. alk. 9,0%, but. 0,33 l
kupione w hurtowni Belgium's Best (Września)
Najmocniejszy z piw Val-Dieu, Tripel jest flagowym produktem browaru. To właśnie Tripel cieszy się największym uznaniem wśród piwoszy i zdobywa liczne nagrody na międzynarodowych konkursach. Pamięć o tym warzonym niegdyś pieczołowicie przez cysterskich mnichów mocnym piwie legła w mrokach dziejów wraz z upadkiem klasztoru. Recepturę wskrzesił w 1993 r. mały browar Piron warzący licencyjne piwa klasztorne Val-Dieu. Browar splajtował, ale na szczęście tutejszą marką zajęli się dwaj przedsiębiorczy sprzedawcy piwa, którzy na miejscu, w murach cysterskiego klasztoru uruchomili w 1997 r. browar Val-Dieu.
Ich tripel jest piwem niefiltrowanym, refermentującym w butelkach.
kolor – jasnozłoty, wysokie zmętnienie i masowe nagromadzenie drożdży;
piana – wysoka, puszysta, intensywnie pracująca, a mimo to dość trwała czapa;
nasycenie – potężne;
zapach – słodowo-drożdżowy, dość pospolity (jak na Belga!);
smak – dość ciekawa kompozycja głębokiej drożdżowej owocowości i lekkiej, ale długo wyczuwalnej słodyczy; w drożdżowo-owocowym głównym nurcie czai się sporo niespodzianek - korzenny aromat imbiru, migdałowa orzechowość oraz kwiatowa świeżość; wokół tego wszystkiego przewija się wyraźna słodycz, delikatna i nie mdląca (jak w niektórych innych triplach), w posmaku wyraźnie marcepanowa; jak pozostałe piwa Val-Dieu, tak i tripel jest piwem o wyrazistym, rozbudowanym smaku, ale gładkim i stonowanym; wysoka zawartość alkoholu także tutaj jest idealnie ukryta.
-
-
Bardzo intensywny imbirowo-słodowo-drożdżowy zapach. Smak winny, ciężki, bez najmniejszych alkoholowych posmaków, w posmaku korzenie z cytrusami i goździkami. Bardzo świąteczne... Piana niesamowicie trwała, choć średnio-intensywna.
Smakowity klasztorniak choć z nóg nie powala. Sam się dziwię, ale z Val-Dieu najbardziej smakował mi Blonde.Last edited by Seta; 2007-12-22, 21:07.
Comment
-
-
Kolor niefiltrowanego soku pomarańczowego. Piana niska, ale trwała. Oblepia szkło.
W zapachu dominują nuty rozpuszczalnikowe. Niezbyt intensywne.
W smaku owocowość i odpowiednia słodycz. Goryczka alkoholowa szczypie przełyk, ale w stopniu odpowiednim do mocy.
Butelka 0,33 SII. Etykieta i kapsel jak wyżej
Piwo nie jest powalające w odbiorze, ale na przyzwoitym (dość wysokim) poziomie.MM961
4:-)
Comment
-
-
Val-Dieu Triple - Brasserie de l’Abbaye du Val-Dieu
Val-Dieu Triple - Brasserie de l’Abbaye du Val-Dieu
Butelka 0,33, alkohol 9 %, kapsel ok, Abbey Tripel
Kolor - złoty
Piana - ok 1 cm, średnio trwała
Zapach - słodki, owocowy, karmel
Gaz - ok
Smak - karmel, słód,goryczkowa końcówka
Bardzo dobry klasyk gatunku. Do powtórzenia.
Comment
-
-
KOLOR: złoty, nieco zmętnione.
PIANA: biała, drobnopęcherzykowa, bardzo obfita, trwała.
ZAPACH: morela, biszkopty, winogron, nieco jabłka i gruszki z przyprawami.
SMAK: mnóstwo owoców takich jak w aromacie, do tego biszkopty, posmak drożdżowy z delikatną słodyczą. Całość doprawiona odrobina ziół i przypraw. Na finiszu lekko zaznaczona goryczka. Alkohol pomimo wysokiej zawartości znakomicie ukryty.
WYSYCENIE:bardzo wysokie, utrudniające nalewanie.
OGÓLNIE: pyszny tripel, który zrobił na mnie duże wrażenie. Piwko raczej wyleżakowane, termin do 28/07/19. Butelka o pojemności 0,33L z ze zmieniona etykietą (niestety nie zrobiłem zdjęcia).604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Comment
-
-
https://www.val-dieu.com/product/triple/
9% alk.
Aromat – zadziwiająco skąpy w moim przypadku – owocowy kwasek, a potem niewiele
Piana – wysoka, szybko bąbluje i opada, zostaje drobny kożuszek i nieco śladów na szkle
Barwa – Zolo-słomkowa, zmętniona
Wysycenie – wyraźnie, zdecydowanie musuje, lekka ostrość
Smak – owoce brzoskwini i moreli, gdzie delikatna słodycz przełamana jest łagodnym owocowym kwaskiem, słodowe nuty nadają trochę miękkich akcentów (może wspomnianych wyżej biszkoptów), sporo nieco pikantnej korzenności, rozgrzewającej.
Zapach mnie zawiódł, piana też bez rewelacji. Na szczęście potem już tylko lepiej. Sam smak bardzo dobry.
Comment
-
Comment