Dupont, Moinette Bruin

[pezet]

Brasserie Dupont znajduje się w TOURPES-LEUZE. Waży wiele, różnych piw i produkuje również sery.
Moinette Bruin jest kolejnym piwem (będą jeszcze następne) kupionym i wypitym w Belgii (Gent) podczas wspaniałej długoweekendowej piwnej pielgrzymki.
Butelka 0,75l za 2,42 euro. Alc. 8,5%.
Piwo górnej fermentacji z powtórną fermentacją w butelce.
Piana na poczatku wysoka, szybko opadła pozostawiając kożuszek.
Zapach piwa jest (był) bardzo przyjemny, słodki, korzenny.
Kolor ciemnobursztynowy, mętne.
Smak słodko - gorzki, z wyraźną nutą karmelu.
CO2 dość dużo ale nie było to minusem tego piwa.
Piwo przyzwoite ale niczym szczególnym się nie wyróżnia.

[Seta]

Dawno mi się to nie zdarzyło w piwie przemysłowym - tydzień nieruchomego leżakowania w lodówce, wyjęte pół godziny przed otwarciem. Żadnych gwałtownych ruchów, a przy otwieraniu prawie fontanna! Ewidentnie przegazowane! Przy czym piwie piana bardzo średniawo trwała...
Kolor brązowo-brunatny.
Zapach świetny! Przepiękna kompozycja chmielowo-korzenno-ziołowa. Odrobina słodkości. Szkoda, że zapach słabnie w trakcie spożycia.
Smak: No cóż 8,5% - mogę nie być zrozumiany Bardzo skomplikowana kompozycja smaku chmielowego (wiem, że to teoretycznie aromat, ale się nie zgadzam ) i goryczkowego. Dodatkowo w finiszu coś co mi się kojarzy z szałwią, coś takiego nieco pikantnego (!) w sensie ziołowości... Odrobina wytrawności - rozgrzewająca, ale dobrze przykryta.
Warto! Ciekawe, zaskakujące, smaczne. Kupione w lubelskiej Delimie. 8zł/0,33l.

[wrednyhawran]

Kupione w Gdańsku za ok. 14zł (!) butelka 0,33zł. Cena może wywołać epilepsję, ale myślę że warto choc raz tego piwa skosztować.
Kolor: brązowy, wręcz błotnisty patrząc pod światło praktycznie się nie zmienia, tylko bardziej uwidacznia poziom zmętnienia.
Piana: jak wspomniano wyżej wybuchowa. po otwarciu butelki wycieka niczym lawa wulkaniczna dlatego radze miec od razu kielich w pogotowiu. Po przelaniu niestety momentalnie znika (nawet nie zdążyłem jej uwiecznić na zdjęciu...) praktycznie do zera.
Zapach: intensywny unosi się w pomieszczeniu zaraz po otwarciu butelki. Na pierwszy plan idą nuty jakby lambikowe (szczególnie kriek), kawskowato słodki, lekki, orzeźwiający, bardzo przyjemny.
Smak: Złożony, czekoladowo-owocowy, wytrawny i lekko kwaskowy. Specyficzny i trudny do opisania. Na końcu pozostaje silna chmielowo-alkoholowa goryczka. Piwo świetnie i przyjemnie rozgrzewa.
Wysycenie: Bardzo wysokie, trochę zabija doznania smakowe. Po napełnieniu ust piwem trzeba odczekac parę sekund bo w pierwszym momencie nie czuć nic prócz musujących bąbelków. Po krótkiej chwili docierają dopiero walory smakowe.
Opakowanie skromne, jak na zdjęciu powyżej, brak info o ekstrakcie. Rekomendowana temp. spożycia 12 stopni C i tego radzę się trzymać, bo schłodzone piwo straciłoby na bukiecie.

Uch rozpisałem się, ale to jest jedno z tych piw, o których możnaby opowiadać długo, ale zamiast tego lepiej po prostu spróbować. Naprawdę warto, nawet za tą cenę.
Daję 5 z minusem za kruchą pianę i zbyt dużo gazu, no i zaporową cenę, która sprawi, że niestety szybko do tego piwa nie wrócę...

[Mason]

No proszę, ja nie miałem problemu z przegazowaniem, nic nie uciekało z butelki. A nagazowanie było bardzo wysokie. Może to kwestia butelki, bo ja miałem 750ml. Piana była obfita i szybko opadła, ale pozostał 2-3 milimetrowy dywanik.

[chechaouen]

Piwo kupiłem po okazyjnej cenie, bo data 11.2015. No ale skoro to refermentacja...
Piana początkowo bardzo obfita. Potem szybko się dziurawi i opada w postaci takiej owieczkowej chmurki. Oblepia szkło. Zapach słodki, nuty korzenno-przyprawowe i miodowe, troszkę klimatów szampańskich.
W smaku miodowa słodycz, przyprawy, znów trochę nut szampańskich. Generalnie dość słodko. Wysokie procenty dobrze ukryte, choć piwo fajnie rozgrzewa
Wysycenie początkowo wysokie, ale bardo szybko ulatuje

[darekd]

Nadal 8,5%

https://www.brasserie-dupont.com/fr/beer/moinette-brune

Aromat - susz owocowy, łagodna korzenność, kandyzowane owoce, nieco palonych tonów
Piana - wysoka, nie jest specjalnie zwarta, ale trwała
Barwa - ciemno-herbaciano/rubinowa, zmętniona
Wysycenie - wysokie, żywe, wyraźnie musuje
Smak - słodsze suszone owoce (rodzynki, śliwki), trochę owocowej cierpkości, odrobina podpalanego karmelu, wyraźniejsza korzenność z goryczkowym, długim finiszem. Początkowo alkohol stosunkowo wyraźnie wyczuwalny, ale wraz z piciem i ogrzaniem w/w elementy wystarczająco go skrywają, tak że tylko rozgrzewa.
Treściwość - jak na styl a przede wszystkim woltaż średnia, ciut więcej by nie zaszkodziło

Dobre

[darekd]