Browar Verhaeghe znajduje się w Vichte, kilkanaście kilometrów na wschód od Kortrijk (Flandria Zachodnia). Wytwarzają tam m.in. trzy rodzaje tradycyjnych piw flamandzkich (Vlaams rood), dwa (w tym jedno owocowe) opisano już na forum. 1, 2.
Vichtenaar Flemish Ale (z etykiety), alc. 5.1%, eks. 13,4%, butelka 0,25l, import własny.
Składniki: palony słód, drożdże, chmiel, woda (miękka!). Po głównej fermentacji, piwo leżakuje (może też fermentuje po raz kolejny) w dębowych beczkach przez okres 8 miesięcy.
Kolor czerwony, z odcieniem wiśniowym, trochę mętne.
Piana jest obecna tylko przy nalewaniu i chwilę po. Beżowa, grubobąbelkowa, głośna.
Zapach jest typowy dla tych piw: świeży, owocowy, jakby kwaśny i lekko winny.
Smak słodko - kwaśny, lekko ściągający. Język staje się szorstki. Jednocześnie owocowy, bardzo orzeźwiający. Finisz krótki, delikatnie gorzki. Liczne posmaki owocowe, wanilia? i drewno? CO2 dużo, delikatnie szczypie w język.
Podczas degustacji czułem jak po każdym, kolejnym łyku piwo to odsłania swoje tejemnice, smaczki i niuanse.
Wspaniałe piwo - wrzucam do zakładki "ulubione".
Vichtenaar Flemish Ale (z etykiety), alc. 5.1%, eks. 13,4%, butelka 0,25l, import własny.
Składniki: palony słód, drożdże, chmiel, woda (miękka!). Po głównej fermentacji, piwo leżakuje (może też fermentuje po raz kolejny) w dębowych beczkach przez okres 8 miesięcy.
Kolor czerwony, z odcieniem wiśniowym, trochę mętne.
Piana jest obecna tylko przy nalewaniu i chwilę po. Beżowa, grubobąbelkowa, głośna.
Zapach jest typowy dla tych piw: świeży, owocowy, jakby kwaśny i lekko winny.
Smak słodko - kwaśny, lekko ściągający. Język staje się szorstki. Jednocześnie owocowy, bardzo orzeźwiający. Finisz krótki, delikatnie gorzki. Liczne posmaki owocowe, wanilia? i drewno? CO2 dużo, delikatnie szczypie w język.
Podczas degustacji czułem jak po każdym, kolejnym łyku piwo to odsłania swoje tejemnice, smaczki i niuanse.
Wspaniałe piwo - wrzucam do zakładki "ulubione".
Comment