InBev Belgium, Leffe Blonde

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Katemach
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2004.01
    • 5

    #16
    Wlasnie na Swieta przez zamowienie dostalam karton tego znakomitego piwa (24x0.33l - 17,50$). Smakuje mi, choc osobiscie wole z czerwona nalepka.
    - Troche za ciemne jak na jasne piwo, ale calkiem niezly kolorek.
    - Piana bardzo ladna, drobniutka, ladnie sie trzyma
    - co do smaku, hmmmm... zadziwia mnie, lekki przysmak metalu czuje (moze cos z moim smakiem)

    Tak a propos, to u mnie na butelkach wszedzie jest napisane 6,6 %
    Moja ocena to 4+ (1-5)
    ( wlasnie popoijam)
    KM

    Comment

    • prima
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2001.06
      • 148

      #17
      Ciekawe piwo. Znakomity smak i nieco niepokojący zapach.
      Na etykiecie importeranastepujące dane:skład- woda, słód,chmiel,pszenica, cukier,
      zaw.alk. 6,6%vol brzeczka 15,60%
      cena 4,40zł za butelkę 0,33 w sklepie osiedlowym w Sieradzu.

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #18
        Bardzo zacne piweczko. Kupione w Tesco za 3,49 za buteleczkę 0,33.
        Zdecydowanie jest w nim pszenica, choć nie jest pierwszoplanowa. Ładny, lekko pszeniczny zapaszek, trwała choć niezbyt wysoka piana, kolor lagerowaty (ech, co to za pszeniczniak który jest klarowny...).
        Fajne ale jednak wolę typowe pszeniczniaki.

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10768

          #19
          ciekawe piwko lecz zbyt klarowne jak na pszeniczniaka
          wyczuwalne nuty bananowe ładny kolorek i piana
          Attached Files
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #20
            Pszeniczniak to blanche, nie blonde.

            Comment

            • Sven
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.09
              • 1211

              #21
              Ładny kolor, piana i dużo gazu!
              Zapach pszeniczny, banany i goździki + zapaszek winny. W smaku słodkawo-winne, syte, że wspomogę się tymże określeniem. Dobre piwo, a etykieta do kolekcji.
              Celia, cerevisia et conventus.

              Comment

              • cielak
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.03
                • 2890

                #22
                [QUOTE]Sven napisał(a)
                [B]Ładny kolor, piana i dużo gazu!
                Zapach pszeniczny, banany i goździki...

                Zgadzam się ze Svenem. Smak dla mnie tradycyjny-dentystyczny czyli pszeniczny-pyszny. Ale cena odstrasza.
                zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                Comment

                • franekf
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2004.06
                  • 944

                  #23
                  Kurczę, aż 3 lata minęły od ostatniego opisu!
                  Kupione w Czechach (ostatnio było też w Bomi po 10 zł. - no za 2 butelki to bym tyle zapłacił, ale nie za jedną...), postało trochę w piwniczce i ładnie się wyklarowało.
                  Kolor ciemnego złota. Piana ładna przy nalewaniu, jednak szybko opada, pozostaje po niej skromna obrączka i pajęczynka na szkle - to najsłabsza strona pitego przeze mnie egzemplarza.
                  W smaku dominuje słodycz - ma ona miodowy charakter, pojawiają się też banany i owoce kandyzowane. Dopiero po kilku łykach pojawia się nuta słodowa. Piwo ma miłą, jakby cytrusową goryczkę. Smakuje przyjemnie, ale na tle innych belgów to po prostu solidne piwo, bez jakiś wielkich zachwytów.
                  Gaz mocny, ale pasujący do piwa. Opakowanie jak na fotce u Anteksa.
                  Podsumowując - dobre piwo, gdyby kosztowało ze 4 złote, to pewnie piłbym je raz na jakiś czas.
                  Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                  http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                  Piwny Janusz bez Teku

                  Comment

                  • Gopher
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2007.10
                    • 450

                    #24
                    Wyśmienite piwo. Alc. 6,6%.
                    Attached Files
                    Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #25
                      blond

                      piana: potężna, drobna, gęsta, utrudnia nalewanie, opadła do plamy
                      kolor: pilsowy, klarowne,
                      zapach: cos pszeniczniakowego jest,
                      smak: pszeniczniakowe smaki są, ale więcej bananów niż goździków, lekko słodkawe,
                      wysycenie: słabe, mogłobybyć trochę większe,

                      Smaczny blondzik, klasyka stylu.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • hasintus
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2006.07
                        • 850

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                        piana: potężna, drobna, gęsta, utrudnia nalewanie, opadła do plamy
                        kolor: pilsowy, klarowne,
                        zapach: cos pszeniczniakowego jest,
                        smak: pszeniczniakowe smaki są, ale więcej bananów niż goździków, lekko słodkawe,
                        wysycenie: słabe, mogłobybyć trochę większe,

                        Smaczny blondzik, klasyka stylu.
                        Pszeniczniakowy smak i zapach to zasługa tylko i wyłącznie drożdży, nie ma w nim ani grama pszenicy. A poza tym to rzeczywiście smaczny blondzik, a nawet bardzo smaczny.

                        Comment

                        • Pawelord2
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2007.05
                          • 133

                          #27
                          Dopisze sie do zachwytow, bardzo smaczne piwo o faktycznym pszenicznym posmaku. Pilem z butelki 0,7 razem z kuzynem - do tej pory nie wyszedl z podziwu ;]
                          Godne polecenia i wypicia.

                          Comment

                          • Gopher
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2007.10
                            • 450

                            #28
                            Co tu pisać, wszystko już zostało powiedziane - piwo fantastyczne. Otrzymane prosto z Belgii od kolegi we wspaniałej wersji 0,7l. Masywna butelka zamykana korkiem, owinięta pazłotkiem. Ta wersja pojemności pozwala w pełni nasycić zmysły tym zacnym trunkiem
                            Attached Files
                            Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát

                            Comment

                            • M-kwadrat
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2004.07
                              • 304

                              #29
                              Właśnie kończę degustację.
                              Piana: początkowo wspaniała, gęsta, z bardzo drobnymi pęcherzykami, bielutka w trakcie picia opadła zupełnie do postaci drobnopęcherzykowatej cieniutkiej warstwy na powierzchni piwa, pojedyncze ślady na szklankach kielicha.
                              Nasycenie : umiarkowane - bąbelki są drobne, pojawiają się w całej objętości, z czasem mocno znikają. Ani przez moment nie są mocno odczuwalne przy piciu. Wolałbym ciut większe.
                              Kolor: bardzo ładny ciemno żółty - złoty kolor, bardzo klarowne.
                              Zapach: dla mnie bardzo przypomina zapach piwa pszenicznego - intensywne nuty bananowe i goździkowe; delikatne nuty słodowe. Przyjemny.
                              Smak: w połączeniu z zapachem słodkawy, bez niego nadal nie jest kwaskowate jak pszeniczniaki, bardzo delikatna goryczka. Smak pełny, intensywny, sycący, leciutko winny. Piwo mi smakowało ale aby wypić kilka to jest nieco za słodkie.
                              Opakowanie: butelka 0,33 z metalową folią z nadrukiem marki na szyjce, pod folią kapsel bez nadruku; etykieta stonowana, elegancka, klasyczna, stylizowana na starą, pozytywna i pasująca do piwa żółto-pomarańczowa kolorystyka, podoba mi się witrażowy wizerunek klasztoru. Podano zawartość alkoholu, skład piwa, sugerowaną temperaturę spożywania, brak podanego ekstraktu. Podoba mi się ale coś jest chyba na niej za dużo pokombinowane aby była idealna.
                              Uwagi: butelka 0,33l kupiona w Carrefour'ze za 5,50zł. Najlepiej spożyć przed 28.04.2010r.
                              Pozdrawiam, Maciek

                              Comment

                              • gregorez
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2007.10
                                • 21

                                #30
                                Witam szanownych forumowiczów:

                                Pojęcie koncern, po wypiciu piwa Belgijskiego pochodzenia zmienia diametralnie swoje znaczenie w stosunku do negatywnych skojarzeń pozostawionych w świadomości po degustacji rodzimych produktów. Ja osobiście nie jestem w stanie już pić krajowych piw (nie tylko koncernowych - tak odwaliło mi) po intensywnym okresie testowania belgijskich piw. Kocham te trunki. Wracając do Leffe jest dobrą Blondyną i nawet dosyć esencjonalną. Ale jednak InBev nie daje rady z belgijskimi klasztorniakami, moim liderem jest Val-Dieu. Tripel zabija treściwością, pysznym smakiem z nutą poziomek i zapachem kolendry... Arcydzieło mniam

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X