O browarze Kerkom pisałem troszkę tutaj.
Butelka 330 ml, zawartość alkoholu 8,3%, import własny.
Winterkoninkske to piwo sezonowe (zimowe), niefiltrowane, niepasteryzowane, z powtórną fermentacją w butelce.
Składniki użyte do produkcji tego piwa: siedem rodzajów słodu, dwa typy belgijskiego chmielu, drożdże i woda.
Kolor: „prawie czarny” ze słabą wiśniową poświatą. Piwo było mętne – wlałem do kielicha cały osad drożdżowy, którego było dość sporo.
Piana: wysoka, beżowa, grubopęcherzykowa, szybko opadająca do zera.
Zapach: bardzo intensywny. Dominuje słodki zapach słodu i suszonych owoców (śliwki, rodzynki). Wyraźnie czuć też chmiel i zapach dobrej kawy.
Po pierwszym łyku miałem wrażenie jakbym pił portera. Mocna, chmielowo – palonosłodowa goryczka uderzyła mnie swoją intensywnością. Już ten pierwszy łyk mocno mnie rozgrzał! Później goryczka łagodnieje i pojawia się zdecydowana słodycz oraz „koszyczek” różnych owoców (suszone śliwki, rodzynki, gruszki). Bardzo ciekawy słodki finisz. Alkohol wyczuwalny tylko w głowie .
Nasycenie delikatne, wyczuwalne do końca bardzo wolnej degustacji.
Bardzo dobre zimowe piwo. Ciekawie skomponowany, złożony smak nadaje temu piwu niepowtarzalny charakter.
Zdrowie mistrzów z browaru Kerkom
Butelka 330 ml, zawartość alkoholu 8,3%, import własny.
Winterkoninkske to piwo sezonowe (zimowe), niefiltrowane, niepasteryzowane, z powtórną fermentacją w butelce.
Składniki użyte do produkcji tego piwa: siedem rodzajów słodu, dwa typy belgijskiego chmielu, drożdże i woda.
Kolor: „prawie czarny” ze słabą wiśniową poświatą. Piwo było mętne – wlałem do kielicha cały osad drożdżowy, którego było dość sporo.
Piana: wysoka, beżowa, grubopęcherzykowa, szybko opadająca do zera.
Zapach: bardzo intensywny. Dominuje słodki zapach słodu i suszonych owoców (śliwki, rodzynki). Wyraźnie czuć też chmiel i zapach dobrej kawy.
Po pierwszym łyku miałem wrażenie jakbym pił portera. Mocna, chmielowo – palonosłodowa goryczka uderzyła mnie swoją intensywnością. Już ten pierwszy łyk mocno mnie rozgrzał! Później goryczka łagodnieje i pojawia się zdecydowana słodycz oraz „koszyczek” różnych owoców (suszone śliwki, rodzynki, gruszki). Bardzo ciekawy słodki finisz. Alkohol wyczuwalny tylko w głowie .
Nasycenie delikatne, wyczuwalne do końca bardzo wolnej degustacji.
Bardzo dobre zimowe piwo. Ciekawie skomponowany, złożony smak nadaje temu piwu niepowtarzalny charakter.
Zdrowie mistrzów z browaru Kerkom
Comment