Sint Jozef [Kerkom], Winterkoninkske

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pezet
    Porucznik Browarny Tester
    • 2006.03
    • 481

    Sint Jozef [Kerkom], Winterkoninkske

    O browarze Kerkom pisałem troszkę tutaj.
    Butelka 330 ml, zawartość alkoholu 8,3%, import własny.
    Winterkoninkske to piwo sezonowe (zimowe), niefiltrowane, niepasteryzowane, z powtórną fermentacją w butelce.
    Składniki użyte do produkcji tego piwa: siedem rodzajów słodu, dwa typy belgijskiego chmielu, drożdże i woda.
    Kolor: „prawie czarny” ze słabą wiśniową poświatą. Piwo było mętne – wlałem do kielicha cały osad drożdżowy, którego było dość sporo.
    Piana: wysoka, beżowa, grubopęcherzykowa, szybko opadająca do zera.
    Zapach: bardzo intensywny. Dominuje słodki zapach słodu i suszonych owoców (śliwki, rodzynki). Wyraźnie czuć też chmiel i zapach dobrej kawy.
    Po pierwszym łyku miałem wrażenie jakbym pił portera. Mocna, chmielowo – palonosłodowa goryczka uderzyła mnie swoją intensywnością. Już ten pierwszy łyk mocno mnie rozgrzał! Później goryczka łagodnieje i pojawia się zdecydowana słodycz oraz „koszyczek” różnych owoców (suszone śliwki, rodzynki, gruszki). Bardzo ciekawy słodki finisz. Alkohol wyczuwalny tylko w głowie .
    Nasycenie delikatne, wyczuwalne do końca bardzo wolnej degustacji.
    Bardzo dobre zimowe piwo. Ciekawie skomponowany, złożony smak nadaje temu piwu niepowtarzalny charakter.
    Zdrowie mistrzów z browaru Kerkom
    Attached Files
    „Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
    Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
    Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski

    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
  • Kolesław
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.03
    • 1130

    #2
    Mój egzemplarz był zdecydowanie dojrzały (trzy miesiące po terminie), stąd pewnie trochę różne wrażenia z degustacji.
    Zapach: wino (przez chwilę leciutki powiew octu), prażony słód, korzenie, drożdże i symbolicznie alkohol. W sumie raczej pikantnie.
    Piana mocno beżowa, gęsta, średnio wysoka, ale nietrwała. Gaz lekko szczypie.
    Kolor - bardzo, bardzo ciemny brąz z bordowym refleksem. Moje piwo było jak najbardziej klarowne, dopiero odrobina zawiesistego sosiku z samego dna delikatnie złamała blask.
    Smak rzeczywiście może kojarzyć się z porterem bałtyckim, różnic jest jednak wiele. To piwo jest ciut lżejsze, za to zdecydowanie ostrzejsze, więcej tu winnych owoców, mniej czekolady i kawy. W zasadzie czekolady jako takiej nie było, a raczej krem arakowy (taki jak w batonikach nadziewanych) z deserową czekoladą w tle. Spory karmel z wanilią. Alkohol też jest. Kawa to wytrawna kawa zbożowa w posmaku. Z czasem w tym wszystkim na pierwszy plan wysuwa się jednak arak z czekoladą w tle i wanilia.

    Inne niż świeże a wciąż złożone i bardzo dobre.

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12565

      #3
      Sint Jozef [Kerkom], Winterkoninkske

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pezet Wyświetlenie odpowiedzi
      O browarze Kerkom pisałem troszkę tutaj.
      No to jest problem...

      Na kontrze informują, że warzą to piwo w browarze Sint Jozef.
      Na wikipedii zresztą też informują, że browar Kerkom przestał warzyć w 1968 roku.
      Obecny właściciel już w 2000 roku przeprowadził remont, to oficjalnego pozwolenia nie otrzymał!



      To piwo ma osobny wątek na wikipedii i też piszą, że warzą go w browarze Sint Jozef:



      Nadal ma 8,3% alk. Warzone z dodatkiem jałowca.

      Aromat - likier kawowoy, suszone owoce, lekka terpentyna (nie wiem czy to jałowiec czy pokrewne tony rozpuszczalnikowe bliskie belgijskim piwom), korzenność i spora paloność
      Piana - dość wysoka, zwarta, trwała, długa koronka
      Barwa - bardzo ciemny brąz - pod światło zmętnione, brązowo-rubinowe
      Wysycenie - średnie, musujące, żywe
      Smak - palony słód z goryczką w kierunku kawy, alkoholowe praliny, wiśniowa cierpkość (wiśnia w alkoholu w czekoladzie), specyficzna przyprawowość (jałowiec?). Alkohol niewyczuwalny, rozgrzewa. Finisz długi, palony z przyjemnych tonem alkoholowych czekoladek. Słodycz nie jest wysoka, jest fajny balans pomiędzy paloną goryczką, cierpkością owocową i czekoldakami
      Treściwość - spora, ale nie jest ciężkie

      Smaczne, udane.
      Last edited by darekd; 2017-12-19, 22:23.

      Comment

      • darekd
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍺🍺🍺
        • 2003.02
        • 12565

        #4
        Tu jeszcze zdjęcia z informacją o producencie:
        Attached Files

        Comment

        Przetwarzanie...
        X