Lindemans, Pécheresse Peches Lambic

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Andi
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.07
    • 1915

    Lindemans, Pécheresse Peches Lambic

    Piana Obfita dosc Trwala
    Zawartosc Alc.2,5 %
    Kolor Cherbacianny troche metny
    Mocna Aroma ale w smaku dominuje cytrynowo-Owocowy posmak
    Dobre Ozezwiajace
    Attached Files
    Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

    http://www.andreas-kronkorken.de
  • Pawelord2
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.05
    • 133

    #2
    Smaków piwnych nie stwierdziłem ;] Mocno gazowany kwaskowato-winny soczek z brzoskwiniowymi akcentami.
    Ogólnie nie żałuje ale więcej nie kupię.

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.06
      • 6310

      #3
      Przede wszystkim jest błąd w nazwie. Nie Peckeresse, tylko Pécheresse, czyli po naszemu "brzoskwiniówka".

      Pite z ciekawości w wersji butelkowej podczas spontanicznego wypadu weekendowego do Brukseli.

      Zgodnie z informacjami z etykiety, jest to słabe piwo (2,5% alk., o czym już pisał Andi), uzyskiwane z połączenia lambika z sokiem brzoskwiniowym (sok stanowi 30%). Mimo wszystko postanowiłem zaryzykować

      Kolor: Miedziany, mętny.
      Piana: Dość wysoka, ale zostaje z niej niewiele.
      Zapach: Przede wszystkim brzoskwinie, drożdże i przyprawy. Bardzo ciekawy i orzeźwiający.
      Smak: Bardzo owocowy i nie chemiczny. Sądzę, że sok mógł być prawdziwy Wyraźna lambikowa kwaskowatość, czuć też drożdże i nutki "górne".
      Uwagi: Mimo wszystko uważam, ze to piwo. Wyraźna kwaskowatość świadczy, że produktem podstawowym był prawdziwy lambik i że dodano wysokiej jakości, prawdziwego, a nie chemicznego soku. Raczej nie do powtórzenia, ale nie żałuję degustacji. Butelka 0,25 l byłą w sam raz.

      Zamieszczam jeszcze jedno zdjęcie, bo wprawdzie jest słabej jakości (miałem tylko telefon), ale przynajmniej w odpowiedniejszym szkle. Może i do Krieka, ale browar się zgadza.
      Attached Files

      Comment

      • danhaj
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2010.04
        • 619

        #4
        Mocno słodkie, do opisów powyżej dodać należy to, że butelka posiadała nie tylko kapsel, ale także korek. Dlatego, by dostać się do tego quasipiwnego napoju należało użyć zarówno otwieracza do piwa jak i do win.
        W Belgii jest to trunek pity głównie przez kobiety.
        Wycieczki do czeskich browarów (z Krakowa)

        www.czechforum.pl

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19263

          #5
          Przy otwieraniu delikatny pssyknięcie, ale widać gołym okiem nasycenie. Pierwsze podejście i w zapachu czuć delikatny korek z intensywnym aromatem owoca. Potem dominuje już owocowy, słodki aromat brzoskwini. W smaku słodycz złamana zbalansowaną kwasowością. W temp. 2-3 stopni, jak zalecają spożywać wbrew pozorom aromaty są intensywne a słodycz akceptowalna. Bardzo przyjemne owocowe piwo. Spodziewałem się ostrego kwasu a tu po Faro kolejny smaczny belgijski wyrób.
          Last edited by e-prezes; 2010-09-30, 10:31.

          Comment

          • DariuszSawicki
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2012.08
            • 2869

            #6
            Jestem wielkim fanem Lindemansa.Nie cierpię piw smakowych(w tym miodowych) ale lambiki to co innego.Pecheresse pięknie pachnie,smakuje świeżymi brzoskwiniami no i nie czuć tu chemii.Dla mnie od Lindemansa najlepszy jest Cassis(porzeczka) ale brzoskwinka jest zaraz za nią.

            Comment

            • GaryFisher
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.10
              • 739

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika danhaj Wyświetlenie odpowiedzi
              Mocno słodkie, do opisów powyżej dodać należy to, że butelka posiadała nie tylko kapsel, ale także korek. Dlatego, by dostać się do tego quasipiwnego napoju należało użyć zarówno otwieracza do piwa jak i do win.
              W Belgii jest to trunek pity głównie przez kobiety.
              Nie koniecznie, oni mieli flaszki 0.25 zamykane chyba tylko kapslem, a ty pewnie szampańską 0.375l, taką jaką zaraz zamieszczę poniżej.
              Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

              Comment

              • GaryFisher
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2009.10
                • 739

                #8
                Lindemans, Pecheresse (Peches-Lambic Artisanal)[a.2.5%]

                Lambik z min. 30% soku brzoskwiniowego, dosłodzony cukrem i lukrecją.

                Kolor: ciemne złoto, zamglone, drożdże ciężko wypłukać [5]

                Piana: niestety niska, średnioziarnista i zaraz opada i dziurawieje [3]

                Zapach: aromatyczny, brzoskwiniowy ale subtelny, syntetyczne aromaty brzoskwiniowe strasznie ostro walą, to pachnie prawdziwą brzoskwinią i to uszlachetnioną intensywnym, lambikowym, octowo-owocowym kwaskiem i lekką słodowością, przy nalewaniu rozchodzi się ziołowy aromat kolendry i chmielu, po ogrzaniu czuć je też ze sszklanki [4.5]

                Smak: na początku słodkawy, delikatny, brzoskwiniowy, dopiero przy i po przełknięciu wchodzą szlachetne, intensywne owocowo-octowe "kwaśności", czuć też szmpanowo-drożdżowy element w tle i trochę czystego słodu, po ogrzaniu czuć dosyć wyraźnie ziołowy chmiel; fajne, podeszło mi bardziej niż ichni, przesłodzony Kriek ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie jest szczyt możliwości brzoskwiniowo-lambikowego melanżu [4.5]

                Nasycenie: średnie i szybko ucieka, zawsze myślałem, że lambiki są mocno nagazowane, jak szampan [3.5]

                Opakowanie: mała flaszka szampańska (0.375l) z szyjką owiniętą grubą, złotą folią aluminiową, zamknięta dużym kapslem i korkiem, etykieta brzoskwiniowo-złota z roznegliżowaną blondynką dzierżącą kielich Peche [5]

                Producent: Brouwerij Lindemans, 1479 Lenniksebaan, B 1602 Vlezenbeek, Belgia; www.Lindemans.be
                Zakupione w: Melger's Wijn en Dranken w Haarlemie
                Degustowane: 03.03.2013r. ok. godz. 18:15 w Haarlemie
                Data ważności: 22 DEC 2012
                Partia: L L22JPE
                Soundtrack: "Reise Reise" by Rammstein

                Click image for larger version

Name:	Lindemans Pecheresse 2.5%.jpg
Views:	1
Size:	65,0 KB
ID:	2043117
                Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                Comment

                • Oskaliber
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2010.05
                  • 727

                  #9
                  Kolor: Złoty, opalizujący.
                  Piana: Biała, mało obfita, niezbyt gęsta, średnio trwała. Opada do dziurawego kożucha.
                  Zapach: Brzoskwinie i typowa, lambicowa kwaskowatość.
                  Smak: Dosyć lekkie. Spora brzoskwiniowa słodycz i średnia lambicowa kwaskowatość. Goryczki brak.
                  Wysycenie: Średnie.
                  Ogółem: Trochę za słodkie, ale ujdzie.
                  BeerFreak.pl

                  Comment

                  • yoxik
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2012.10
                    • 427

                    #10
                    Lindemans, Pécheresse Peches Lambic

                    Piana obfita trwała zdobi szkło. Kolor jasny opalizujący. W aromacie brzoskwinie świeże dojrzałe naturalne. Smak również brzoskwinie przełamane lekka kwaskowatością Pije sie bardzo przyjemnie Bardzo dobre.
                    Również tutaj
                    https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

                    Comment

                    • nietzschee
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2016.07
                      • 319

                      #11
                      Wygląd: ciemne złoto, lekko nieklarowne, piana ładna, drobna, trwała, ładny lacing.
                      Zapach: brzoskwinia + skóra i stajnia dają taki aromat rzygowin lekko, do tego dochodzi nuta szampańska.
                      Smak: Bardzo słodkie, bardzo gęste, delikatnie kwaskowe, w opór brzoskwiń, posmaki dzikie już bardziej schowane, lekka stajnia jest, jakieś gruszki i jabłka, aromat wina musującego. Okrutnie słodkie, dobrze, że piję mocno schłodzone.
                      Attached Files

                      Comment

                      • Javox
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2009.11
                        • 6427

                        #12
                        Ja mam trochę inne odczucia niż poprzednik...

                        Piana - nie za duża. Trzyma się pełna warstewka.
                        Lacing - nic specjalnego i raczej niewiele.
                        Gaz - średni.
                        Barwa - lekko opalizujący złoto żółty.
                        Aromat - dość rześka brzoskwiniowość soczkowa.
                        Smak - oranżadka brzoskwiniowa, lekko misiowata w fakturze. W tle inne "białe" owocowości.

                        Żygowin, stajni i okrutnej słodkości nie zauważyłem.
                        Untappd podaje 10 IBU goryczki... czyli jej nie ma prawie.
                        Dla kogo takie piwo? Dla miłośników takiego segmentu i ich żon

                        Graficznie tylko kosmetyczne zmiany w drobnym liternictwie. Butelka 250 ml brązowa.
                        Last edited by Javox; 2019-07-09, 20:10.

                        Comment

                        • Petitpierre
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2014.01
                          • 2566

                          #13
                          Mocne wysycenie, przepotężny koń, świeżo rozkrojona brzoskwinia i tak na przemian, parafrazując Wieniawę-Długoszewskiego: "w sercu lambika (ułana) gdy położysz je na dłoń, na pierwszym miejscu owoc (panna) jest, przed owocem (panną) tylko koń." Idealne proporcje, ale lambik jest bardzo wyrazisty. Ciekawostka, buteleczki 0,25 i 0,35 mają 2,5vol, a buteleczka 0,75 ma już 1,1vol (przy takiej samej zawartości owoców).
                          Mały porterek-przyjaciel nerek

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X