InBev Belgium, Hoegaarden Witbier

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ElDesmadre
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.05
    • 155

    #76
    Dla mnie piwo jest totalnym rozczarowaniem. Ma niby wszystko co witbier powinien mieć, ale niestety w dawkach homeopatycznych - wodniste i mdłe jak cholera, niemalże jak rozcieńczane wodą. Z plasterkiem cytryny spróbuję przy najbliższej okazji, ale jeśli piwo trzeba czymś doprawiać, to znaczy że samo w sobie dobre nie jest. Przy czym dodam, że piłem je w trakcie lata, pewnego upalnego wieczoru, kiedy to lekkie piwa na ogół robią lepsze wrażenie, a i tak było zbyt mdłe jak dla mnie. To już nawet biały Obołoń jest lepszy.
    http://thebeervault.blogspot.com

    Comment

    • Mason
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2010.02
      • 3280

      #77
      Potwierdzam spostrzeżenia poprzednika. Piwo sprawiało wrażenie wypranego ze smaku, rozcieńczanego.
      JEDNO PIVKO NEVADI!

      Comment

      • rkr205
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2003.11
        • 32

        #78
        Do ElDesmadre i Masona: Chłopaki, no, bo trzeba było poczekać na upały z tym Hoegaardenem. A w listopadowe zawieruchy czy lutowe długie zimowe wieczory raczej polecane coś treściwszego. Jeśli z Belgów to jakiś dubelek, czy ciemny trapista….
        Zapewniam, że w lipcowe upalne popołudnie dostrzeglibyście w opisywanym piwie więcej atutów. Jeśli trafi się okazja polecam spróbować, nawet z plasterkiem świeżo krojonej cytryny.
        Powodzenia w dalszych poszukiwaniach nietypowych smaków.
        rkr205

        Comment

        • Mason
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2010.02
          • 3280

          #79
          Niedawno piłem też swojego wita, przy równie paskudnej pogodzie na zewnątrz. Był znacznie bogatszy smakowo
          JEDNO PIVKO NEVADI!

          Comment

          • ElDesmadre
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2010.05
            • 155

            #80
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rkr205 Wyświetlenie odpowiedzi
            Do ElDesmadre i Masona: Chłopaki, no, bo trzeba było poczekać na upały z tym Hoegaardenem. A w listopadowe zawieruchy czy lutowe długie zimowe wieczory raczej polecane coś treściwszego. Jeśli z Belgów to jakiś dubelek, czy ciemny trapista….
            Zapewniam, że w lipcowe upalne popołudnie dostrzeglibyście w opisywanym piwie więcej atutów. Jeśli trafi się okazja polecam spróbować, nawet z plasterkiem świeżo krojonej cytryny.
            Powodzenia w dalszych poszukiwaniach nietypowych smaków.
            rkr205
            Ależ ja te piwo piłem w sierpniu w Bułgarii i zapewniam że było "dość" ciepło
            Potem jeszcze zamówiłem sobie w knajpie w Bratysławie w listopadzie przy znacznie niższej temperaturze, dostałem z plasterkiem cytryny i znowu to samo. To znaczy, pije się to całkiem przyjemnie, co nie zmienia faktu że jest to piwo do bólu przeciętne, jakieś takie wyjałowione aromatycznie. Są dużo lepsze witbiery.
            http://thebeervault.blogspot.com

            Comment

            • Twilight_Alehouse
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.06
              • 6310

              #81
              Owszem, w upalny letni dzień na jakiejś flandryjskiej starówce Hoegaarden smakuje wyśmienicie, ale w porównaniu do innych witbierów rzeczywiście jest dość płaski i wodnisty. Zetknąłem się już z wieloma innymi, które były znacznie ciekawsze. Ba, mój wit był lepszy

              Comment

              • Kwadri
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2009.10
                • 1216

                #82
                Hoegaarden

                Kolor: Jasnopomarańczowy, mętny.
                Piana: Biała, drobnopęcherzykowa, wysoka i puszysta. Długo opada do grubej kołderki, która zostaje do końca.
                Zapach: Przyjemny z kolendrą na pierwszym planie. W tle delikatna słodowość. Średniointensywny.
                Smak: Delikatnie kwaskowy, orzeźwiający początek. Chwilę potem dochodzą pszeniczne smaczki połączone z kolendrą, a po nich delikatna goryczka. Sprawia wrażenie lekko wodnistego, ale dobrze orzeźwia.
                Wysycenie: Średniowysokie.
                Opakowanie: Smukła buteleczka 25cl z prostą i charakterystyczną etykietką.
                www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                Comment

                • sibarh
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.01
                  • 10387

                  #83
                  Kolejna wersja:
                  Attached Files
                  2800 nowe piwa opisałem na forum
                  Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                  Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                  Comment

                  • wpadzio
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2011.06
                    • 2654

                    #84
                    Klasyczny przedstawiciel witbierów. Sprawdźmy co w trawie piszczy.

                    Mętna żółto-pomarańczowa barwa. Oczywiście jakby z dodatkiem mleka.
                    Zacna piana, stoi jak drut. Do końca obecna w postaci dwumilimetrowej pianki. Do tego ładne oblepia szkło.
                    Aromat słodowo-owocowy, z lekką kwaskowatą nutą. A także kolendra i wanilia. Świetny.
                    Przyjemny, orzeźwiający smak. Owocowe estry nieco złamane mam wrażenie kwasem mlekowym, co nadaje piwu bardzo charakterystyczny posmak (zwłaszcza na finiszu). Do tego umiarkowane ziołowe nastroje, z przewagą kolendry. I jeszcze taka ulotna pieprzowa nuta.
                    Wysycenie dość wysokie. Podkreśla rześki charakter piwa.
                    Opakowanie jak powyżej. Prostota i elegancja. Na kontrze informacja w trzystu pięćdziesięciu językach. No ale to InBev, wiadomo...

                    W moim mniemaniu zasługuje na 8,5 w skali 1-10. Naprawdę godne polecenia.
                    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                    Serviatus status brevis est
                    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                    Comment

                    • concerto
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼
                      • 2003.09
                      • 859

                      #85
                      Przychylam się do rozczarowanych. Można wypić, ale za 11 zł. oczekiwałbym intensywniejszych wrażeń. Pinta wpada dużo, dużo lepiej. A i Czernichowskie też mi bardziej podeszło.
                      "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                      Comment

                      • nynek
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2007.11
                        • 274

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika concerto Wyświetlenie odpowiedzi
                        Przychylam się do rozczarowanych. Można wypić, ale za 11 zł. oczekiwałbym intensywniejszych wrażeń.
                        Gdzie tak zdzierają z ludzi? W nietaniej Almie kosztuje 6,29 zł.

                        Comment

                        • concerto
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          🍼
                          • 2003.09
                          • 859

                          #87
                          Mówię o lanym 0,5 w krakowskiej Strefie.
                          "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                          Comment

                          • Lesnick
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2010.03
                            • 153

                            #88
                            Pinta wpada dużo, dużo lepiej. A i Czernichowskie też mi bardziej podeszło
                            no ale to jakby inna zgoła bajka...

                            Comment

                            • x57
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2011.05
                              • 247

                              #89
                              Kolor słomkowy.
                              Piana wysoka i trwała.
                              Aromat cytrusy, kolendra, lekkie fenole, lekka zbożowość.
                              Smak lekkie cytrusy, lekka zbożowość, kolendra dopiero w finiszu, goryczka niska, wysycenie wysokie, wytrawne, niestety trochę wodniste i puste w smaku.
                              Ok.

                              Comment

                              • ender140
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2010.11
                                • 107

                                #90
                                Wahałem się, w końcu kupiłem. Nie czuć ani cytrusów, ani kolendry. Tak jak wspomnieli poprzednicy, wyprany ze smaku pszeniczniak. Wahałbym się, czy to w ogóle można nazwać witem. Jak najbardziej wypijalne, ale nie za tą cenę (5,79 za 0,33). Zdecydowanie najgorsze piwo z tego gatunku, jakie piłem. 2x tańsza na litrze Ukraina bije to na głowę, nie mówiąc o polskiej Pincie czy belgijskich Blanche'ach. Więcej na pewno nie wrócę.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X