Lindemans, Gueuze / Gueuze de Bruxelles

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    Lindemans, Gueuze / Gueuze de Bruxelles

    Butelka 0,25 litra, alkohol 4 %, eks.brak,
    Kolor - herbaciany, klarowny
    Piana - średniobąblowa, średniowysoka, nietrwała
    Zapach - wyraźny owocowo-winny
    Gaz - okey
    Smak - mocno słodkie, esencjonalne, winno-owocowe
    Nawet smaczne. Tylko trzeba brać 6-pak.

    W moim "zbiorze" piw zagr. nr 1053 ( 685 opisane na forum ) 585 - nowe na forum (moje)
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    #2
    Foto:
    Attached Files
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

    Comment

    • pw13
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2008.07
      • 41

      #3
      Lindemans, Gueuze

      Butelka 37,5 cl z kapslem i dodatkowym korkiem.
      Zaw.alkoholu 4,5%
      Wyprodukowane i butelkowane przez Browar Lindemans B 1602 Vlezenbeek Belgia.
      Pojawiło się ostatnio w Krakowie w sklepie na Miodowej 13.

      Zakładam nowy temat, ponieważ piwo jest inne niż już opisywane Gueuze de Bruxelles tego samego producenta, ma inne parametry i inną etykietę.

      Do Polski dostało się wysiłkiem firmy Browary Belgijskie Sp. z o.o.

      Od razu po otwarciu butelki czuć mocny aromat owocowy. Po nalaniu prezentuje się nieźle, kolor herbaciano-bordowy, piana niezbyt trwała drobnoziarnista. Dobrze nagazowane. Smak mocno winny, kwaskowaty. Bardzo wyczuwalna nuta jabłkowa, momentami smakowało jak piwo z sokiem jabłkowym. Cena wysoka (10,90 za 375 ml), mi osobiście nie smakowało, z "lambicznych" wolę faro.
      Last edited by pw13; 2009-01-11, 01:50.

      Comment

      • toto
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2006.12
        • 949

        #4
        Mam trochę inne wrażenia od poprzednika więc opiszę:
        Piana: bardzo obfita, sztywna, nieco kremowej barwy, trwała, tworzą się pojedyncze większe bąbelki
        Kolor: miodowy, mało przejrzysty, mętnawy, piękny
        Zapach: trawiasto(tzn. trochę zielonobutlekowy)-owocowy, intensywny
        Smak: miodowo-kwiatowo-owocowy. Słodki, ale jest to słodkość świetnie skomponowana z owocową kwaskowością. Bardzo treściwe. Dla mnie rewelacja.
        Nasycenie: wizualnie brak, ale czuć go w ustach. Nie za duże, dobrze współgra ze smakiem.
        Opakowanie: zielona grubościenna butla 0,375 l, stopniowo zwężająca się w długą szyjkę. Etykieta czarna z elementami pomarańczowymi, wokół całego obwodu butelki, ładna. Złotko (łatwozdejmowalne) wokół szyjki, pod złotkiem kapsel i korek browarowe. Brak ekstraktu. Podkreślona fermentacja spontaniczna i jej związek z rejonem Brukseli.

        Dawno nie piłem czegoś, co tak bardzo inaczej pachnie, a inaczej smakuje. Smak, kolor i piana rewelacyjne, ładna etykieta. Zmieniłbym kolor butelki, bo niestety wpływa na nienajlepszy zapach. Piwo drogie (10,50/375 ml), ale dobre. Kupiłem w Delikatesach Kocyk w Krakowie.

        Comment

        • coldfire
          Porucznik Browarny Tester
          • 2008.01
          • 374

          #5
          Piwko zakupione w Łódzkiej Piwotece.
          Po otwarciu butelki pokój wypełnia intensywny zapach słodowo-szampańsko-owocowy.
          I taki jest też smak, z tym że dominuje owocowa kwaśność. Piwo jest mocno gazowane.
          Finisz objawia delikatną, ale zdecydowaną cierpką goryczkę, która pasuje do charakteru piwa.
          Dla mnie jednak zbyt mało piwa w piwie. I mimo, że było dużo lepsze (brak chemicznych posmaków + delikatna goryczka), to i tak za bardzo przypominało Reddsa.

          PS - sorry za jakość zdjęcia, ale warunki oświetleniowe były masakryczne, a chwilowo jestem pozbawiony Photoshopa...
          Kolor piwa jest jednak oddany w miarę dobrze - można porównać do Amberowskiego Koźlaka.
          Attached Files
          Last edited by coldfire; 2009-02-28, 23:47.
          Piwa i pacierza nie odmawiam

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19260

            #6
            Ja wypiłem chyba za zimne, bo wszystko czym powinno się wyróżniać to piwo gdzieś mi umknęło... no poza kwaśnością. Może nie tak ostrą cytrynową jak w Berlinerze i nie tak przykrą w zapachu jak zepsute piwo, ale mimo to odrzucającą. Buteleczka 0,25 litra a łyk po łyku żałowałem 7,5 zł

            Comment

            • VanPurRz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2008.09
              • 4229

              #7
              E-prezesie nie mogłeś wypić za zimnego - zalecają na etykiecie aby pić to piwo w temp. 2-3 stopnie C. No chyba, że jadłeś je w kryształkach
              Barwa soku malinowo/korzennego, piana się tworzy spora ale dość szybko opada pozostając niewielkim okręgiem na szklance.
              Smak super orzeźwiający , lekko kwaskowaty plus owoce, lekko cierpki. Naprawdę smaczny.
              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

              Comment

              • skitof
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2007.11
                • 2484

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sibarh Wyświetlenie odpowiedzi
                Smak - mocno słodkie, esencjonalne, winno-owocowe
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                Ja wypiłem chyba za zimne, bo wszystko czym powinno się wyróżniać to piwo gdzieś mi umknęło... no poza kwaśnością.
                Czy to aby to samo piwo?
                Moje jest w każdym bądź razie w ciężkiej buteleczce 0,375 ze złotkiem, kapslem, korkiem. I jest pysznie kwaśne. Zdecydowanie lepsze niż ostatnio pite przeze mnie faro. Tym razem nuty cytrynowe i grejpfrutowe są już bez domieszki słodkich syropów. Przyjemna limonka i właśnie grejpfrut. Kiedyś jadałem grejpfruty wydłubując łyżką miąż - były i kwaśne i gorzkie jednocześnie i taki jest ten Gueuze. Barwa bladobursztynowa, aromat i piana są zgaszone, ale smak cytrusowo-owocowo-wytrawny.

                Comment

                • YouPeter
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.05
                  • 2379

                  #9
                  Kolor miedziany, całość lekko mętna. Piana bardzo rzadka i od razu redukująca się do zera. Zapach dość intensywny, na pierwszym planie szampańskie nutki, dopiero daleko w oddali słód. W smaku również dominuje szampan i duża kwaskowatość, która praktycznie przykrywa wszystko. Piwo bardzo wytrawne. Nasycenie CO2 wysokie idealnie pasujące do charakteru piwa. Gatunek bardzo ciekawy, piwo również godne polecenia.
                  Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                  Comment

                  • Kwadri
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2009.10
                    • 1216

                    #10
                    Lindemans Gueuze

                    Kolor: Bladobursztynowy, klarowny. Po przelaniu całości staje się nieprzejrzysty, ale nie można powiedzieć, że jest mętny. Pite na FDP było mętne i jaśniejsze.
                    Piana: Drobnopęcherzykowa, całkiem wysoka. Po kilku minutach opada do cienkiej powłoki. Niepełna warstwa długo się utrzymuje, a pierścień zostaje do końca.
                    Zapach: Całkiem intensywny, winno-octowy-jabłkowy z lekko słodowym tłem. W tle również stęchły, piwniczny i wyjątkowy aromat, jak w pitym niedawno Faro z tego browaru. Nie wiem jak pachnie końska derka, ale może to ten aromat...
                    Smak: Początek cierpki, mocno kwaskowy, szampanowy. Później czuć też lekką goryczkę, nieco ściągającą, pestkową. Finisz suchy, wytrawny, pestkowy, ale cały czas czuć mocną kwaskowość. Jest orzeźwiający i na pewno wyjątkowy. W składzie podany jest cukier i mam wrażenie, że pod koniec, gdy piwo nieco się ociepla, lekka słodycz próbuje się przebić, ale kwaskowość skutecznie ją tłumi.
                    Wysycenie: Średniointensywne, czuć delikatne mrowienie.
                    Opakowanie: Szampanowa buteleczka 375 ml zamykana korkiem i kapslem. Etykieta jak na zdjęciu coldfire. Alc. 4,5 %.
                    www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                    Comment

                    • Tapir
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2009.10
                      • 730

                      #11
                      Kolor - Bursztynowy, opalizujący.
                      Piana - Obfita, dość gęsta ale niezbyt trwała.
                      Zapach - Intensywny, winno-owocowy (jabłko, cytryna, grejpfrut), leciutko czuć specyficzny zapach drożdży.
                      Smak - Wyraźna cytrusowa kwasowość wsparta przez sporo cierpkich nut daje bardzo świeżą i orzeźwiającą kompozycję, na finiszu da się wyczuć delikatną słodycz ale w ustach pozostaje długi, kwaskowaty posmak.
                      Wysycenie - Średnie do wysokiego, pasujące do charakteru piwa.
                      Opakowanie - Butelka 0,375 z korkiem i kapslem, bez sreberka, etykieta minimalnie zmieniona (w 2 miejscach inne czcionki).

                      Kupione za 9zł w stołecznej "Joli".
                      Fantastyczne piwo na upały (poprzednio piłem je rok temu z kija we Wrocławiu, też było świetne). Butelka spokojnie mogłaby mieć litr pojemności
                      Last edited by Tapir; 2011-05-31, 21:54.
                      Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                      Comment

                      • tomolek
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 1752

                        #12
                        Kolor jasny burszty, piwo lekko mętne, wyraźnie opalizuje. Piana początkowo niezbyt obfita, ale ładna, drobna, niestety szybko znika pozostawiając trochę śladów na szkle. Gdybym nie wiedział, że wącham piwo powiedziałbym, że to cydr. Czuć jabłka i kwasowość. W smaku również trochę przypominało mi cydr, chociaż smaki są bogatsze, bardziej złożone. Wyraźnie owocowe, kwaśne, ściągające, nie odczułem żeby było wyraźnie słodkawe. Dość pełne w smaku, jednocześnie świeże i orzeżwiające, dosyć mocno nasycone. Fajne opakowanie z opisywaną wyżej "niespodzianką"

                        Bardzo przyjemne piwo na lato, świetnie orzeźwia, jednak dla mnie za mało tu piwa w piwie. Z racji wysokiej ceny, raczej zakup jednorazowy. Podobne pieniądze wole zainwestować np. w jakieś IPA

                        Kupione na lubelskim Festiwalu Smaku, na stoisku smakpiwa.pl za 12 zł/butelka.
                        Attached Files
                        www.ohbeautifulbeer.com

                        www.mateuszdrozdowski.pl

                        „Kwaśny Edi herbu Koreb

                        Comment

                        • Piecia
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.02
                          • 3312

                          #13
                          Kupiłem w Carrfourze za 7,39 (butelka jak wyżej) - zaliczone ale nie planuję powtórki....

                          Dla mnie kwas jest zbyt dominujący. Goryczce ciężko się przebić. Zapach owocowy, dość intensywny. Gaz szczypie w język. Kolor herbaciany, lekko mętny. Piana słaba, ale się śladowo trzyma do końca.

                          Nie mogąc znaleźć korkociągu miałem kłopot z usunięciem korka.


                          Ładna, ciężka butelka.
                          Koniec i bomba,
                          Kto nie pije ten trąba !!!
                          __________________________
                          piję bo lubię!

                          Comment

                          • tomolek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.05
                            • 1752

                            #14
                            Bo to zdecydowanie piwo na lato jest...
                            www.ohbeautifulbeer.com

                            www.mateuszdrozdowski.pl

                            „Kwaśny Edi herbu Koreb

                            Comment

                            • Jurgenau
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2012.06
                              • 26

                              #15
                              Pierwszy raz piłem lambica i muszę powiedziec, że jestem zaskoczony, bo nie spodziewałem sie, że będzie aż wykręcał twarz. Zapach tego piwa jest zupełnie inny niż smak, który jest mocno cytrynowy ale w tle znaleść można też inne owoce. Ciekawy gatunek ale nie wiem czy szybko po nie wrócę, troche nie moje gusta...

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X