Westmalle, Dubbel

[kopyr]

Tego Dreamera to się niestety czytać nie da... Brzmi to tak sztucznie i pretensjonalnie. Drobnomieszczańskia poza na całego.

Kolego, wolengo. Troszkę pokory. Masz na koncie 8 postów i śmiesz pouczać forumowicza, który tych postów ma blisko tysiąc. Do tego w przeważającej części są to posty głęboko merytoryczne. Nie podobają Ci sie posty Dreamera, to ich nie czytaj. Dla mnie i jak sądzę dla wielu innych forumowiczów są one wyznacznikiem tego jak zgrabnie w słowa ubrać swoje doznania organoleptyczne. Dreamer ma ten dar i za to należy mu się szacunek, a nie drwiny. Do tego robi świetne fotki.

A szkoda, bo piwko dobre, zdecydowanie lepsze od tripla (wolniej obezwładnia
o głębokim smaku i wspaniałej pianie. Na wieczornej wizycie w pubie (a raczej brasserie) murowana satysfakcja. Czy lepsze od Chimay, to sprawa dyskusyjna. Mi w każdym razie chyba z trapistów najbardziej przypadło do gustu Westmalle.
4+

Jeżeli dla Ciebie wyznacznikiem jakości piwa jest zawartość alkoholu, to nie dziwię się, że nie podchodzą Ci posty Dreamera. Poza tym jest taka stara łacińska maksyma de gustibus non est disputandum, która mówi, że o gustach się nie dyskutuje. Jeżeli masz inne zdanie niż któryś z forumowiczów daj temu wyraz umieszczając swoją opinię, a nie atakując personalnie osobę z której opisem piwa się nie zgadzasz. W ten sposób nie znajdziesz tu wielu znajomych. Zastanów się nad tym zanim napiszesz następne posty.

PS: Nie tolerujemy tutaj wyrazów piffko, pifko, pifo i pochodnych, bo piwo jest dla nas zbyt ważnym trunkiem, aby w ten sposób się o nim wypowiadać - to w nawiazaniu do tego posta.

[lzkamil]

Tego Dreamera to się niestety czytać nie da... Brzmi to tak sztucznie i pretensjonalnie. Drobnomieszczańskia poza na całego.

No tu żeś ostro przegiął Jak Ci się nie podoba to można to inaczej wyrazić a nie po chamsku z grubej rury.
Mi się opisy Dreamera podobają, wnoszą trochę urozmaicenia w szare życie Szkoda że sam tak nie umiem pisać.

A szkoda, bo piwko dobre, zdecydowanie lepsze od tripla (wolniej obezwładnia

Jeżeli dla Ciebie wyznacznikiem jakości piwa jest zawartość alkoholu (...)

Tu muszę porobić za advocatusa diaboli Sebrejowi chyba chodziło o to że wolniejsze obezwładnianie jest zaletą piffka

PS: Nie tolerujemy tutaj wyrazów piffko, pifko, pifo i pochodnych, bo piwo jest dla nas zbyt ważnym trunkiem, aby w ten sposób się o nim wypowiadać - to w nawiazaniu do tego posta.

Kopyr, trochę dystansu wszystkim dobrze zrobi

[kopyr]

Tu muszę porobić za advocatusa diaboli Sebrejowi chyba chodziło o to że wolniejsze obezwładnianie jest zaletą piffka

Ja doskonale zrozumiałem o co chodzi. Miałem na myśli to, że przy ocenie klasztorniaków "stopień obezwładnienia", ma tak naprawdę trzeciorzędne znaczenie. Dla mnie niejako z definicji nie pija się tych piw w dużych ilościach. Może jakbym mieszkał w Belgii miałbym inne podejście. To jest trochę tak jak z destylatami - chcesz się nawalić zrób to wódką, a nie koniakiem. Będzie taniej, a i kac mniejszy.

Kopyr, trochę dystansu wszystkim dobrze zrobi

Wiesz, nie spodobał mi się ten offens, na innym forum gość już mógłby mieć bana.

[Borysko]

(...) jest zaletą piffka

No, Kamil, teraz to ty ostro przegiąłeś

A kol. sebrejMax powinien nieco język powściągnąć

[JAckson]

Na początek piwo zaczęło mi wyskakiwać spod kapsla jak tylko zacząłem otwierać. Może za słabo schłodzone.

Piana spora, beżowa, ale dość dziurawa i szybko opada oblepiając szkło.

Kolor taki, jak szkło butelki

W zapachu oczywiście przyjemna nuta rozpuszczalnikowa i delikatne owoce. Miły.

W smaku jak dla mnie trochę za duża goryczka. Za długą ją czuć. Posmak alkoholowy także mocno wyczuwalny. Do tego przypalana kwaskowatość długo po przełknięciu.

Zakupione u Kopyra w zestawie z Tripelem oraz kielichem.

Piwo mnie nie zachwyciło, ale kielich jak najbardziej

[Twilight_Alehouse]

Biorę się właśnie za dobrze odleżakowanego dubbla Westmalle, przeterminowanego o 644 dni. Dawno temu otrzymałem go od Borysko i wreszcie doczekał się na swoją kolej.

Kolor: Ciemnobrązowy, u mnie mętniejszy niż u Dreamera, bo w przypadku trapistów lubię trochę zamerdać butelką.
Piana: Lałem dość niefrasobliwie, więc nic dziwnego, że piana nie chciała mi się zmieścić w pokalu. Wysoka, gęsta, beżowawa, znika jednak w oczach.
Zapach: Bardzo silny. Dość winny, z akcentami poziomkowymi i wiśniowymi, a także z wyraźną karmelowością.
Smak: Bardzo treściwy. Zgadzam się z przedpiszcami, że piwo atakuje od razu na wszystkich frontach, aż ciężko rozłożyć pierwsze wrażenie na jakieś składowe. Czuć jednak nuty "ciemne", lekką orzechowość, troszkę wiśni, rodzynek i karmelu. Potem to przechodzi w lekką czekoladowość, by zakończyć się goryczką, alkoholowym ciepełkiem i kwaskowato-wytrawnym finiszem.
Opakowanie: Śliczna butelka z obwódką, doskonale uchwycona na fotce Dreamera.
Uwagi: Świetne piwo, nie przeszkadza mi, że nie odkrywa powoli swoich tajemnic. Na dodatek to już ostatni z zaliczonych przeze mnie browarów trapistów. Niedługo powinienem mieć na koncie wszystkie obecne w stosunkowo normalnej dystrybucji trapistowskie piwa

[docent]

Degustowana wersja korkowana 0,75.

Na plus można zaliczyć ładną, gęstą i drobną beżową pianę oraz zapach podchodzący lekko pod portery czyli ciemne owoce plus karmel.
Na minus to, że to piwo jest dość lekkie by nie powiedzieć wodniste. W smaku wyraźnie owocowe z delikatną przewagą słodyczy. Wyczuwalna lekka cierpkość.

Moim zdaniem ten dubbel jest zbyt mało treściwy, posiada za mało złożony smak a przecież trapiści przyzwyczaili nas do trochę innych wrażeń. Wnioskując z recenzji Twilight_Alehouse'a
warto odczekać z konsumpcją, szkoda że prawie dwa lata

[kubadzierzawski]

Czy wiecie jak w przypadku tego dubla jest z pasteryzacją i filtracją?

[docent]

Czy wiecie jak w przypadku tego dubla jest z pasteryzacją i filtracją?

Tak jak w przypadku innych Trapistów. Czyli jest filtrowane zaraz po leżakowaniu, po czym do butelek dodawane są drożdże i cukier w celu refermentacji. Tego typu kondycjonowanie w butelkach wpływa na polepszenie trwałości piwa, choć jego smak zmienia się w czasie.
Tutaj masz info odnośnie Podwójnego Westmalla

[e-prezes]

Tak na marginesie, czytając opinię zastanawiałem się wczoraj czy ja nie piłem innego piwa.

Nawiązując do retoryki kolegi sebrejMax, mnie ono obezwładniło do tego stopnia, że poszedłem spać Alkohol był wyraźny i nawet przeszkadzający, a do tego dość spore nagazowanie (piana wychodziła z butelki) sprawiało, iż ciężko się piło. Zapach (owocowo-karmelowy) rekompensował te niedogodności. Zapewne spróbuję jeszcze raz i nie po 12 godzinach tyrania.

[Breakdancer69]

cena: 6,50 zł (Piotr i Paweł)
Piwo ciemne klasztorne
Zawartość alkoholu: 7%
Pojemność 330 ml
Kolor: czerwono-brązowy mętny
Kraj pochodzenia: Belgia

Pozostawia świeży posmak goryczki. Smak jednolity, w momencie picia i po wypiciu. Od razu uderza we wszystkie kubki smakowe i tak pozostaje. Styl klasztorny, double. Mętne, mało gazu, bardzo mocno się pieni. Zapach dość wyraźny, można wyczuć karmel, zioła i owoce.

[zgroza]

Z beczki w Kopenhadze w doborowym towarzystwie.
Piwo jest b. belgijsjkie, smakowite, złożone, rozgrzewające. Bardzo dobre.
Trudno z perspektywy tygodnia oceniać dokładniej. Jestem tak zblazowany, że nawet tak dobre piwo z kija nie robi na mnie wrażenia

[M-kwadrat]

W dużej butelce znalazłem wczoraj plastikowy korek - wiem, że w winie jest to stosowane dla bezpieczeństwa (niweluje ryzyko zakażenia odkorkowego) ale jednak naturalne tworzywo mi tu o wiele bardziej pasuje do całej otoczki (tak w winie jak i w dobrym piwie).

[jacer]

Widać, korki korkowe zdrożały.

[coder]

Aromat: niezbyt intensywny; estrowy, owocowy, śliwkowy, karmelowy, nutka alkoholu. Mało "belgijskie".
Piana: obfita, drobnoziarnista z dziurami, dość trwała
Kolor: ciemnowiśniowe, opalizujące
Smak: karmelowy, lekko śliwkowy. Niezbalansowany, niezbyt przyjemna goryczka przeważa. Lekki posmak alkoholu. Rozczarowujący.
Goryczka: wyrażnie zaznaczona, niezbyt przyjemna, alkoholowa.
Odczucie w ustach: nasycenie zbyt małe dla stylu.

Ogóle wrażenie: co najwyżej poprawny dubbel. Co dziwne, piłem je niedawno z innego źródła i było wspaniałe, nienaganne. Zapewne tam też mają problemy z powtarzalnością.