Westmalle, Dubbel

[hasintus]

Lepszy korek z tworzywa niż kiepskiej jakości korek naturalny. O tym już dawno przekonali się winiarze z Włoch, Chile, Argentyny i Australii. Jedynie Francuzi jeszcze kupują tanie korki a potem maja problem z jakością swoich win.

@ Coder, moim zdaniem problem jest na etapie logistyka, magazynowanie, sklep, a nie na etapie produkcji. Zauważyłem, że duża ilość droższych piw w sklepach jest tak zleżała, że traci swoje walory smakowe.

[coder]

@ Coder, moim zdaniem problem jest na etapie logistyka, magazynowanie, sklep, a nie na etapie produkcji. Zauważyłem, że duża ilość droższych piw w sklepach jest tak zleżała, że traci swoje walory smakowe.

Też jestem takiego zdania, tyle, że w tym przypadku piwo kupiłem na Birofiliach; z tego co wiem, przyjechało prosto z hurtowni belgijskiej i zapewne było prawidłowo przechowywane.

A to które mi smakowało, kupiłem w knajpie, w Sketchu. Podejrzewałbym raczej, że oni maja dłuższy łańcuch logistyczny.

[darko]

Aromat: niezbyt intensywny; estrowy, owocowy, śliwkowy, karmelowy, nutka alkoholu. Mało "belgijskie".
Piana: obfita, drobnoziarnista z dziurami, dość trwała
Kolor: ciemnowiśniowe, opalizujące
Smak: karmelowy, lekko śliwkowy. Niezbalansowany, niezbyt przyjemna goryczka przeważa. Lekki posmak alkoholu. Rozczarowujący.
Goryczka: wyrażnie zaznaczona, niezbyt przyjemna, alkoholowa.
Odczucie w ustach: nasycenie zbyt małe dla stylu.

Ogóle wrażenie: co najwyżej poprawny dubbel. Co dziwne, piłem je niedawno z innego źródła i było wspaniałe, nienaganne. Zapewne tam też mają problemy z powtarzalnością.

Podobnie odebrałem to piwo pijąc je w pubie w Belgii - taki likier alkoholowo-karmelowy.

[Kwadri]

Westmalle Dubbel

Kolor: Ciemnobrązowy z bursztynowo-rubinowymi przebłyskami pod światło. Po przelaniu całej zawartości staje się mętny.
Piana: Wysoka, beżowa, ciężko nalać na raz. Szybko się dziurawi, ale jest trwała, do końca zostaje warstwa.
Zapach: Intensywny, początkowo nieco porterowy. Mocne, owocowe tło z lekko wyczuwalnymi drożdżami. Później staje się słodszy i pojawia się rozpuszczalnikowe tło.
Smak: Początek lekko kwaskowy z karmelowymi posmakami, ale nie ma w nim słodyczy. Są też delikatne palone akcenty. Pod koniec dominuje lekko ziołowa goryczka, która dość długo zostaje w posmaku. Smaczne, ale jak na trapistę mało rozbudowany.
Wysycenie: Średnie jak na ten styl.
Opakowanie: Buteleczka, jak na fotce Dreamera.

[DariuszSawicki]

Dubbel ciemny który teraz piję(to moja ogromna zaległość) to co innego od Tripela.Ponownie czuję Belgię!Smak jednak sprowadził mnie na ziemię.Westmalle to dobre piwka,no ale jak na trappistów są najsłabsze.

[wasyll]

Kolor - niby czarny, jednak pod światło głęboko wisniowy.
Piana - dałem trochę ciała z nalewaniem, szybko umknęła.
Aromat - dla mnie tutaj za słabo, doznania podobne do samkowych, ale na niskim poziomie.
Smak - nie mam doświadczenia w piwach belgijskich, a już na pewno nie w klasztorniakach także nie będę wymyślał. Mi to piwo smakuje, jest mocne, alkohol jest wyczuwalny, jednak bardzo delikatny, rozgrzewający. Finisz wyraźnie cierpki, wytrawny. Poza tym wyczuwam wiśnie albo ciemne winogrona, nie potrafię sprecyzować.

Ogólnie piwo smaczne, do poprawy jedynie aromat. Z chęcią sięgnę po inne z tego gatunku

[darekd]

Kolor - niby czarny, jednak pod światło głęboko wisniowy.

Tak, a nawet taki herbaciano-malinowy.
Aromat - nie jest bardzo intensywny, owoce i trochę czekolady
Piana - dość wysoka, średniogęsta, kremowa, w formie kożuszka utrzymuje się długo
Wysycenie - średnie, ale musuje
Smak - nuty czekolady, karmelu, mało owoców jak na tą kategorię, ale są wyczuwalne nasiona owoców kakaowca podpalana przyjemna goryczka pozostawia długi i przyjemny posmak w ustach.
Treściwość - jak na taką kategorię mogłoby być ciut wyżej, ale to nie znaczy że nie jest treściwe.

Tego dubbla moim zdaniem z przyjemnością można wypić więcej

[e-prezes]

Tak na marginesie, czytając opinię zastanawiałem się wczoraj czy ja nie piłem innego piwa.

Nawiązując do retoryki kolegi sebrejMax, mnie ono obezwładniło do tego stopnia, że poszedłem spać Alkohol był wyraźny i nawet przeszkadzający, a do tego dość spore nagazowanie (piana wychodziła z butelki) sprawiało, iż ciężko się piło. Zapach (owocowo-karmelowy) rekompensował te niedogodności. Zapewne spróbuję jeszcze raz i nie po 12 godzinach tyrania.

Świat się zmienia, piwa się zmieniają i człowiek się zmienia. Kiedyś (sprzed 2007 roku) może było to dla mnie ekstra doznanie, ale 2010 roku waliło już spirytem, a dziś oszołamia i powala. Czy takiego piwa bym chciał? No chyba, że do snu... Dzięki bnp za degustację.

[Sekator]

Zgadzam się z E-prezesem. Pite w 2006 zachwycało. Teraz to tylko cień tamtego piwa. Mocno alkoholowe, o bardzo wysokim wysyceniu. Poza alkoholem trudno cokolwiek znaleźć w smaku. Aromat owocowy z alkoholowym tłem. Pijąc je nie miałem poczucia, że pije piwo wyjątkowe, drogie tylko taniego strong lagera. Nie polecam.

http://degustacjepodplotem.blogspot.com/2013/10/sentymentalnie-westmalle-dubbel.html

[yaro74]

Niestety muszę się zgodzić z Sekatorem. Piwo nie przypomina tego, które piłem kilka lat temu. W smaku alkohol na pierwszym planie, zapach owocowo-alkoholowy.
Z piw, które miałem w lodówce to zostawiłem na urodziny, a tu takie rozczarowanie.

[Koninck]

Gorzko -słodki smak ziół z wyczuwalnym alkoholem, dla mnie wszystko ładnie spasowane jak to przy ciemnych piwach...

[Koninck]

Aż się zaśmiałem , bo przyszło mi skosztować to piwo prawie po roku, ale nic się nie zmieniło na korzyść, chyba że butelka w nowej szacie,...co do treści wyczuwalna goryczka z alkoholem w tle...

[MarcinKa]

Piwo otrzymane w prezencie. Butelka 0,33l. Moc 7%. Ekstrakt? Kolor brązowy, pod światło bordowe. Piwo mętne. Piana drobna, bardzo obfita. Średnio trwałe, redukuje się do cienkiego kożucha, resztek. Zapach rozbudowany: owoce (szczególnie śliwka), karmel, wanilia, drożdże. Smak owocowo słodowo karmelowy. Czuć też śliwkę i lekko drożdżowe smaki. Piwo oleiste, lekko słodkie z minimalną nutą kwaskową. Goryczka niska. Wysycenie troszkę za wysokie. Opakowanie (jak na foto Sekatora i Konincka) ładne, z ciekawą butelką i dedykowanym kapslem. Wyróżnia się, jest zauważalne i rozpoznawalne. Brak tylko ekstraktu. Nie wiem czy to dzień, czy poprawiło się, czy jakieś inne okoliczności, ale moje wrażenia są inne niż oceny z ostatnich postów. Piwo oceniam jako ciekawe z rozbudowanym smakiem, bardzo złożone, nie nużące i nie ciężkie. Mimo 7% nie czuć alkoholu. Ogólnie bardzo smaczne. Oceniam na 5 (1 – 6).
Dzięki Puszek_72

[nietzschee]

Wygląd: kolor brunatny, piana beżowa, brzydka, belgijska, spora, bo po otwarciu wręcz chciała wylecieć
Zapach: dziwny, guma balonowa, wiśnia w czekoladzie, daleka przyprawowość, jakieś ciastka
Smak: Klasycznie, trochę wodniste, ale i gładkie, takie maślane, sporo się tu dzieje, o ile w zapachu nimi nie rozpieszczało, to w smaku już jest bardzo korzennie i przyprawowowo, lekka mleczna czekolada, powidła, chlebowe, ciastkowe, znów wiśnia i śliwka, świeże, ale tak wpadające w landrynę, jakieś suszone jabłko, jak z zestawu suszu na kompot wigilijny, wyraźnie melanoidynowe. Bardzo dobre.

[rafalek21]

Warka do 20.12.2019.

Piana bardzo obfita i trwała, beżowa, drobnopęcherzykowa.
W zapachu coś między bananem, a gumą balonową, śliwka i czerwone owoce, ale też i nieco fenolowo. Ciekawy i przyjemny.
Smak: Przypalony karmel, mało słodyczy, może nawet wytrawnie, przyprawy, czerwone owoce, średnia goryczka - jakby od tego przypalonego karmelu, zostaje chwilę posmaku - tu mi się nie do końca podoba, za bardzo dominuje smak.
Wysycenie średnie - pasuje.

Ogółem takie sobie, nie ukrywam że zawiodłem się na smaku, reszta zaś bez zarzutu.